McCormick MC 135 + MF 4270

Na podwórku, pod czujnym okiem silosów, prężą muskuły dwa czerwone konie pociągowe, gotowe do każdej roboty. Z lewej strony dumnie prezentuje się McCormick MC 135 – maszyna z początków XXI wieku (produkcja 2002-2007), w której drzemie legendarny 6-cylindrowy silnik Perkins o pojemności około 6.0 litra, generujący solidne 135 KM. To sprzęt, który nawet po latach oferuje moc i komfort, a jego dobra kondycja wizualna, w tym frontowy obciążnik i widoczne opony, świadczy o sumiennej opiece. Obok niego, nieco starszy, ale równie niezawodny Massey Ferguson 4270 (roczniki 1997-2002) również skrywa pod maską sprawdzoną 6-cylindrową jednostkę Perkinsa, o mocy oscylującej w granicach 100-110 KM. Oba egzemplarze wyglądają na zadbane, blacharka w dobrej kondycji, a gumy gotowe na wyzwania. Dziś za McC, w zależności od stanu i wyposażenia, trzeba zapłacić od 80 do 120 tys. zł, natomiast za MF od 60 do 90 tys. zł – to żywy dowód na to, że prawdziwe woły robocze trzymają cenę i są solidną inwestycją w gospodarstwie.