ursus 1224 dl + sipma pz 1832

No właśnie, najważniejszy jest przegląd przed sezonem i smarowanie. Dodatkowo bardzo ważne moim zdaniem jest wydmuchanie kurzu z całym syfem codziennie przed wyjazdem bo to się bardzo szybko zapala, plastik nie przylega bezpośrednio do łożysk przecież. Choć wiadomo, wszystkiego się nie przewidzi.....

Z tym claasem jest coś na rzeczy i to nie jest do końca wina użytkownika ale tego że walce w pasówkach nie mają smarowania tylko 2 wałki są smarowane a reszta 5 albo 6 bez możliwości nasmarowania

jak się robi to trzeba czasem dotknąć lozysk na walacach a nie klima i zamknięta szyba

1 godzinę temu, FarmerDyzio napisał:

jak się robi to trzeba czasem dotknąć lozysk na walacach a nie klima i zamknięta szyba

Mojemu znajomemu się nh na asfalcie zapalił... 

Każda może się zapalić, widziałem już kilka pras po spaleniu i dwie sipmy też, nawet i warfarme. I nie ważne czy była to pasówka, walcówka czy łańcuchowa. Nawet kostkę sipmy widziałem spaloną. Każda może się zapalić. 

Tylko ze akurat samo namierzenie takiego łożyska nie jest trudne bo nie dość że gorace to słychać je z kilometra a jak by było smarowane to by dużej pochodziło chyba że się mylę

51 minut temu, kubica11 napisał:

to słychać je z kilometra

Oj tutaj się bardzo mylisz i mój brachol może potwierdzić. Totalna cisza, a gdy dotknąłem obudowy to aż skóra na palcach zaskwierczala. Bańka wody wylana i unosząca się para z rolki i zatartego łożyska

Dnia 17.07.2020 o 06:55, cccepik napisał:

teraz od 5 lat samą słomę robi bo albo przyczepą A ma zrobione coś ponad 7 tyś bel

no ja wszystko robiłem , słome , siano zielonkę, i już mam na pewno przeszło 10-12 tyś bel przez 6 sezonów...

Dnia 17.07.2020 o 08:16, Kierownik napisał:

dokladnie ta prasa to w 99% bieudolna kopia vicona rv1x01. A to chyba najprostsza prasa jaka jest a oni i tak nie potrafili tego zrobic

jesli chodzi o sama komorę prasowania i rotor to nie mam zbyt wielu uwag, no poza brakiem opuszczanej podłogi ( ale zapycha się tylko jak ktoś nie umie grabić wicherkiem i nakręci "kumlów" na zakrętach... wtedy trzeba użyć "ręcznego rewersora " co do podbieracza to  za późno mi serwisant podpowiedział abym wywalił te blachy i wałek przy podbieraczu , to i prasa przestała się tak często zapychać i palce podbieracza nie dostały po 4 literach,  ale to i tak nie zastąpi tego że podbieracz jest zrobiony z gównolitu... a najbardziej irytuje cała reszta , podbierak , sterownik, podawanie siatki...

Dnia 17.07.2020 o 08:48, krzysztofek501 napisał:

Ja 4 lata temu byłem mocno zafascynowany właśnie prasą użytkownika finn. Jak brałem maszyny na naturę to chciałem najpierw siemens huzar kupić. . Ale to nowość wtedy była... no odpuściłem.  Myślę tą zmienna komorę to już statek będzie. ... zajechałem do dealera dogadywac maszyny. .  On na początku no pasuje wszystko ok.... pyta ile rocznie robie.. mówię że 2 do 2.5 tys.. on za głowę się  tylko złapał. .. mówi  ty chcesz sobie i nam biedy na robić? ?? To nie maszyny na te ilości. .. i wziąłem zamiast sipmy kuhna  3130.... mega zadowolony jestem. .  Tylko smarujesz... co raz na spokojnie przejrzysz  czy wszystko ok i do przodu. . A już 5 tys zrobione i kompletnie nic nie dotykane.   Nawet żaden ząb pobierania wygiety nie jest a nie mowa o złamaniu 😅 a ona finalnie około 20 tys tylko drożej wyszła... to była jedna z lepszych moich decyzji😅😅😅 

szkoda, że mój diler nie był tak szczery, choc proponował mi nowego kuhna 

Dnia 17.07.2020 o 20:31, darek3 napisał:

A kto Ci się każe przesiadać na stałokomorową? Wybór w pasówkach używanych jest dość spory.... Myślę że za cenę jaką byś wziął za tą sipme to spokojnie kupisz coś zachodniego że zmienną komorą o jakości nie porównywalnej do sipmy..... Sam nie dawno kupiłem claasa varianta 380 za 50 tyś netto. Przesiadłem się z sipmy 569/1 to aż chce się prasować 😁

jak nie sprzedam , to już niech zostanie  i będzie się tłukło do końca...  bo i tak juz usług coraz mniej...

23 godziny temu, cccepik napisał:

A wiesz że zmiennokomory Claas szybko się palą? Moja 2 Claasy wytrzymała

no moja juz 2 razy otarła się o "śmierć"   w tamtym roku łożysko w rolce od pasów się skończyło, a w tym  roku łożysko od walca napędzającego pasy..

23 godziny temu, kubica11 napisał:

Z tym claasem jest coś na rzeczy i to nie jest do końca wina użytkownika ale tego że walce w pasówkach nie mają smarowania tylko 2 wałki są smarowane a reszta 5 albo 6 bez możliwości nasmarowania

w sipmie smarowane sa tylko dwa łożyska od pasów na walcu napędowym pasów a cała reszta rolek wszystko łożyska kryte

21 godzin temu, kubica11 napisał:

Tylko ze akurat samo namierzenie takiego łożyska nie jest trudne bo nie dość że gorace to słychać je z kilometra a jak by było smarowane to by dużej pochodziło chyba że się mylę

ale wcześnie można wyłapać "objawy" ,ale fakt w ciągniku z klimą nie ma opcji tego wyłapać... jak na rolce od walców, skrajne pasy się nagrzewają, potem czuć lekki swąd i ciągnik ma wtedy dziwnie ciężej niż zwykle przy  danym materiale , a łożysko na walcu napędowym pasów przy pełnej komorze słychać delikatne stukanie, a później jak juz się łożysko rozsypie słychać jeden strzał, ale dalej się kręci...