Skocz do zawartości

Żyto ekstensywne



Żyto na 6 klasie z bardzo budżetowym podejściem. Ostatnie 15 lat pole leżało odłogiem zarośnięte samosiewami brzozy i czeremchy. Do tej pory cały nakład nie przekroczył 1000zł razem z paliwem. Teraz zabieg na skrzypionkę i wciornastka cyperkillem, koszt 10zł/ha i czekamy do żniw. Liczę na plon 2-3t z hektara i będę zadowolony.


Rekomendowane komentarze

Chciałbym móc pozwolić sobie na kupno ziemi w mojej okolicy, gdzie ceny zaczynają się od 100zł za metr kwadratowy. :P Wszystko dzierżawię, w chwili obecnej gospodarstwo ma 35 hektarów ale jeszcze mam zamiar na dniach pogadać z kilkoma ludźmi i może na jesieni już będzie ponad 40. Ale prawda jest taka, że tych hektarów może być i 400 ale póki nie są własnością to uprawia się je z duszą na ramieniu, bo dziś masz jutro możesz nie mieć.

Edytowane przez KlimekPL
  • Like 2

dokładnie, póki nie Twoje to nie ma co ładować bo sporo cwaniaczków jest, co doprawisz i zabiera. Ogólnie to na 6kl i tak masz niezłe u nas jak jest 6kl to tak zakwaszona że żyto czy owies nie urośnie bez wapna wcale, nawet drzewa niechcą rosnąć tak są zajeżdżone pola w okolicy, w naszych okolicach była od dawien dawna dewiza "pole w dupe kole" i ile się da to wydoić i przez te kilkadziesiąt lat wydoili a teraz męcz się i dopraw to...

U mnie raczej nie ma takich co by zabrali aby samemu obrabiać. Ja dzierżawię tylko od nie-rolników, którzy robotą w polu nie są zainteresowani albo od emerytowanych rolników. Pytałem kilku rolników, którzy zaczęli zapuszczać swoje pola o dzierżawy ale każdy by chciał doplaty brać a ja zebym im obrobił, ale na taki układ juz nie idę. Dwa lata temu pomniejszyłem gospodarstwo o 7 hektarów bo powiedzialem ze albo bede brał doplaty i ewentualnie procent odpalał albo sami muszą te piachy przewracać. To teraz u jednego nadal pole obrabiam ale już jako usługodawca i znacznie lepiej na tym wychodzę :P

Jeżeli chodzi o obawy związane z utratą dzierżawy to chodzi o ewentualny wykup gruntu pod zabudowę. Z roku na rok kolejne działki są wykupywane i domki rosną jak grzyby po deszczu. Warszawiacy upatrzyli sobie u nas sypialnie i oni stanowią zagrożenie 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v