Massey Ferguson 235 i Tolmet Bruno 1215

Czy ja pisze, że szrot? mówie że dobre zachodznie kosztuje. nie sztuką kupić trupa i lepić to na druty, bo cześci drogie itp a tacy niektórzy.

U mnie w biardzkim pompa od nowości 4 lata zresztą jak i cała reszta. Na zimę tylko biorę do piwnicy ją. W skotarku miałem tak, że po zimie zesztywniały membrany i nie chciał pompować na jednej.

4 minuty temu, kamil255 napisał:

Jak ktoś jest ślepo wpatrzony w zachodnie to nie wytłumaczy, szkoda dalej ciągnące temat

Smutne jest właśnie Twoje podejście, Ja nie zamierzam nikogo przekonywać do lepszych maszyn. Kupujcie wynalazki wasza rzecz.

Kupilem agregat tolmeta rok temu wykonanie ogolnie ok ale malowanie tragedia.Dlatego wlasnie staram sie szukac czegos z zachodu. Znajomy ma langrena to po 2 latach dwa razy wymienial przekladnie i w tym roku go piaskowal i malowal na nowo. To gdzie tu sens i logika kupic nowe po to zeby zaraz i tak go remontowac.

O toto niech każdy kupuje co chce szkoda sie spierać.

@czesio200 Tak za każdym razem piszesz że zachód to trup. Troszkę sprzętu już kupiłem i wiem że ceny jak kupujesz bezpośrednio od rolnika są niższe niż u nas wynalazków. Ale to trzeba się troszkę wysilić a nie liczyć że ktoś Ci poda na tacy. Części też nie są jakieś mega drogie, membrana do cometa 80zł

u mnie już druga pompa jest , pierwsza dwa sezony nie całe przeżyła , teraz druga i znowu to samo ,drugi sezon i znów pada , w zimę stoi w domu , rozdzielacz to też jakieś nieporozumienie, jedyny plus to atest na 5 lat. Stary pilmet miał 29 lat ponad i zero problemów , do tej pory by pryskał i pewnie u kogoś pryska

Coś Ci sie pomyliło. To Ty za każdym razem krytykujesz zwłaszcza opryskiwacze PL. Jak byś co najmniej każdego z 5 lat już użytkował. Czy ja pisze, że twój jest ujowy? Nie.

Miałem 3 polskie tanie wynalazki jak to nazywasz więc coś o tym wiem. Obecny też trzyma się kupy nie rdzewieje i jest cały czas sprawny czego mam od niego więcej wymagać? Kompa nie ma więc trzeba "na wyczucie" jechać.

Jak raz się kupi trupa z zachodu to potem ma się zdanie że z zachodu wszystko wyjeżdżone.😉 Większość i również ja kupuję sprzęt na swoją kieszeń,przy odrobinie dbania ten sprzęt posłuży lata bo i w zachodnich nowych maszynach awarie się zdarzają.😉 Każdy sam sobie dobiera maszyny do siebie i nimi potem pracuje.

2 minuty temu, Piotruniu25 napisał:

Jak raz się kupi trupa z zachodu to potem ma się zdanie że z zachodu wszystko wyjeżdżone.😉 Większość i również ja kupuję sprzęt na swoją kieszeń,przy odrobinie dbania ten sprzęt posłuży lata bo i w zachodnich nowych maszynach awarie się zdarzają.😉 Każdy sam sobie dobiera maszyny do siebie i nimi potem pracuje.

Nie koniecznie. Szukałem pługa z zachodu pół PL zjeździłem i nic ciekawego nie było wszystko wytarte pospawane itp (kilka lat temu) Były nowsze maszyny oczywiście odpowiednio droższe, ale znowu do nich mój koń był za mały i tak odpuściłem.

Nie przejechałem sie na niczym zachodnim. Mam chyba tylko dmuchawę neuro z niemcowni.

Toczycie spór, którego nie rozwiążecie

nigdy

Każdy niech kupuje to co uważa za stosowne. Każdy kupuje za swoje czy tam bankowe. 

Są dotacje ma ktoś chęć żeby skorzystać niech korzysta. Nie można mu tego wypominać. 

Jak opryskiwacz się spisuje jak lance trzymają rozkładane ręcznie czy hydraulicznie? Jaką masz pompę? Polecasz zakup. Jak MF sobie z nim radzi zastanawiam się nad takim do MF 255 tylko że mam górzysty teren i nie wiem jak będzie sobie radził. 

więc tak po 5 latach co mogę powiedzieć. Opryskiwacz taki se, Ferguson jak sucho sobie świetnie radzi natomiast jak mokro to do bagna nie dojedzie i już stoi. Pompa po 5 sezonach puściła olej na zewnątrz, wymiana membran za 180zl i działa, lanc jeszcze nie spawalem także ok tylko ta stabilizacja bez szału bo jak się rozbuja na dolkach to masakra. W planie mam wymianę opryskiwacza na zawieszany ok 1200 litrów i ciągać aresem bo i tak nawozów ferdkiem nie sieje

A

Edytowane 4 Grudnia przez kuna9977

W dniu 9.06.2025 o 13:40, pisklaczun napisał(a):

więc tak po 5 latach co mogę powiedzieć. Opryskiwacz taki se, Ferguson jak sucho sobie świetnie radzi natomiast jak mokro to do bagna nie dojedzie i już stoi. Pompa po 5 sezonach puściła olej na zewnątrz, wymiana membran za 180zl i działa, lanc jeszcze nie spawalem także ok tylko ta stabilizacja bez szału bo jak się rozbuja na dolkach to masakra. W planie mam wymianę opryskiwacza na zawieszany ok 1200 litrów i ciągać aresem bo i tak nawozów ferdkiem nie sieje

A jak sterownik się spisuje były z nim problemy? Pompa Polska czy włoska? Dużo ha ma opryskane? Jaki byś polecił na 30 ha właśnie myślę o takim tolmeci. I już w tym roku muszę coś do wiosny kupić