Skocz do zawartości

jałówki



2 miesiące i zacielamy



Rekomendowane komentarze

Ja opowiem na przykładzie u nas, pełno jest gospodarstw gdzie mleczne są dodatkowym hajsem w domu. W lecie wypas plus trochę sruty w zimie sianokiszonka i coś, zamykaja wydajność kolo 5k ale koszt to prąd dojarki, i pasza na 6 miesięcy. Niekiedy nawet taniej jak ktos sie bawi w sianka. A w większych gospo, spokojnie koło 6k zapewnia dobre zyski, bo tam gdzie wy walicie non stop zarcie do obory nas interesuje prąd do pastucha i paliki przez pół roku. Co kraj to obyczaj. Nie każdy trzyma hf 365 w budynku.

dorek13169 napisał:

hodowca napisał:

Ja mam znajomego 15 krow kilka sztuk młodzieży 15 ha pola 4-5 klasa,ma trójkę dzieci jakoś sobie radzą i co jakiś czas hektar jakiś dokupi albo jakąś maszynę I nie narzeka z samego pola by nie miał nic więc takie gadanie że to czy tamto się nie opłaca to za bardzo się nie sprawdza, rachunek ekonomiczny jest prosty jakby każdy robił tylko na koszty to by nie żył

też mam kilku znajomych takich i temu decyduje się na produkcję mleka

Zanim Ci się pierwsze pociela dopasuj sobie budynek żebyś jak najmniej się narobił fizycznie ogarnij dobrego weterynarza i metodą prób wszystko ogarniesz

1 godzinę temu, hodowcamlody napisał:

Ja opowiem na przykładzie u nas, pełno jest gospodarstw gdzie mleczne są dodatkowym hajsem w domu. W lecie wypas plus trochę sruty w zimie sianokiszonka i coś, zamykaja wydajność kolo 5k ale koszt to prąd dojarki, i pasza na 6 miesięcy. Niekiedy nawet taniej jak ktos sie bawi w sianka. A w większych gospo, spokojnie koło 6k zapewnia dobre zyski, bo tam gdzie wy walicie non stop zarcie do obory nas interesuje prąd do pastucha i paliki przez pół roku. Co kraj to obyczaj. Nie każdy trzyma hf 365 w budynku.

A co w takim gospodarstwie jest głównym dochodem? Jeśli produkcja roślinna na dobrych ziemiach to spoko, mleko może być dodatkowym dochodem. A co jeśli dysponuje się tylko ziemią 4-6? Żyjesz tylko z mleka, to musisz dbać o to żeby ta krowa dała jak najwięcej, a taka "na wypasie" nie da Ci wydajności.

Oczywiście w moim komentarzu wyżej trochę przesadziłem z tą minimalną wydajnością, bo faktycznie dużo zalezy od tego kto jaką ziemią dysponuje i czy może sobie pozwolić na jakiś dodatkowy dochód, nie tylko z mleka. Do tego wszelkiego rodzaju premiksy i witaminy, bo bez tego masz od razu problemy z wycieleniami, zacieleniami, zaleganiami po porodach itp. Zdrowe stado to wydajne stado, a opieka weterynaryjna też trochę kosztuje i nikt mi nie powie, że to stado z 6k jej nie potrzebuje, a mam wrażenie jakby co niektórzy nie wrzucali takich rzeczy w koszty 

hodowca napisał:

dorek13169 napisał:

hodowca napisał:

Ja mam znajomego 15 krow kilka sztuk młodzieży 15 ha pola 4-5 klasa,ma trójkę dzieci jakoś sobie radzą i co jakiś czas hektar jakiś dokupi albo jakąś maszynę I nie narzeka z samego pola by nie miał nic więc takie gadanie że to czy tamto się nie opłaca to za bardzo się nie sprawdza, rachunek ekonomiczny jest prosty jakby każdy robił tylko na koszty to by nie żył

też mam kilku znajomych takich i temu decyduje się na produkcję mleka

Zanim Ci się pierwsze pociela dopasuj sobie budynek żebyś jak najmniej się narobił fizycznie ogarnij dobrego weterynarza i metodą prób wszystko ogarniesz

budynek trochę tylko muszę przerobić obore mam na 18 stanowisk i do tyłu dojnych chce dobić na początek. weterynarza mam kolegę z klasy który też ma bydło a ja pracuje w firmie paszowej i mam dobrego żywieniowca żywienie i weterynaża ma zapewnionego. A reszta to już w praniu wyjdzie.

a ciekawe czy nie ma minimalnej ilości . A może i nie prawda w jednej mleczarni brali nawet i 6 litrów 😆 co drugi dzień , a  chyba 20-30 max od tego dostawcy 

W innej mleczarni liczą coś 15 zł od odbioru , a jeszcze inni 300 zł /miesiąc jak mniej niż 200-300 na odbiór . Czyli co mleczarnia to po swojemu jeszcze zależy jak blisko od nich i od innych z mlekiem.

 

A oborę przerabiasz czy gotowa ?  

 

 

 

dorek13169 napisał:

gospodarstwo mam małe bo nie całe 16 ha cały czas staramy się powiększać

Ja mam 16.5 ha własnego plus 4 ha dzierżawy i mam 20 krów mlecznych plus 16 jałowek na remont stada i 4 byczki i jakoś to jest inwestuje się żyje na normalnym poziomie ale praca przy tym ciężka . Przede wszystkim przy krowach trzeba być konsekwentnym i cierpliwym ale cały czas chce coś modernizowac, unowoczesniac i cały czas wydajność idzie w górę

Przemoooo napisał:

Jeśli ma się ponad 10 krów z dobra wydajnością to da się wyżyć 

I co najważniejsze przy 10 krowach i 16ha niebędzie się pchał w ciągniki za 500 tyś. I brał na nie kredytów. To spokojnie da sobie radę. Wiem to po sobie bez kredytów i z 5 sztuk i 12 ha od 2004 r. Mam teraz 40 ha 21 dojnych i 15 młodzieży wszystkie maszyny co prawda używane ale dało się to wszystko zrobić bez ani jednego kredytu. Kolego trzymam kciuki. Wystarczą chęci i niemarzekanie jak to jest źle. Wiadomo są lepsze i gorsze momenty. Głowa do góry i do przodu.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v