Biardzki 800l

nunu85 napisał:

Tak z ciekawosci, do jakiego traktora chcesz go podpiąć? do 385 albo do reni

MarcinNH napisał:

Kupiłeś go koło Pszczyny? nie kupiłem z okolic miechowa

MarcinNH napisał:

Opryskalem biardzkim w sumie z 15 ha i go pogonilem, więcej tego dziadostwa nie chce widzieć dlaczego nie chcesz go znać co w tych opryskiwaczach jest nie tak?

mam podobny na sprzedaż jakby kogoś interesował

800l lance 18m zawór stałociśnieniowy hydrauliczne podnoszenie i poziomowanie z 2016 roku pracował bez wiekszych problemów, ale zrobił się za mały i chcę kupić ciągany

Ile cenisz?

JarekBazydlo napisał:

Widzę że nie wiesz co piszesz tylko gdzieś tam uslyszales...

pewno ty masz to go..o a ty nie możesz to siebie przyjąć wiadomosci ze masz go..o. akurat ja sam nie posiadam tego "cudownego" sprzętu ale wielu znajomych ma i tak kupilem promara kilka osób mówiło mi e to półka wyżej od biardzkiego ale z biegiem czasu to jest lipa ale porównałem z biardzkim którym przepracowal podobny areal i jednak promar to jest półka wyżej

A co powiecie o Tolmecie i lisickim?

Ten sam poziom co biardzki. Mam biardzkiego 400/12 z 2017, łącznie opryskane przez dwa sezony około 100ha i jak na psikacz za 2.5tys może być, żadnej awarii nie miałem. Na pewno jeszcze co najmniej sezon/dwa będzie mi służył.

Tolmet niby wykonuje elementy dla biardzkiego plus w tolmecie jest rama w ocynku

Fakt, ocynk to plus. U mnie non stop garażowany i rdzy nigdzie nie widać na metalowych elementach, dobrze się trzyma farba.

49 minut temu, SamaPrawda napisał:

A co powiecie o Tolmecie i lisickim?

A tad len-a nie bierzesz pod uwagę?

Właśnie w 2018 myśleliśmy z seniorem żeby Biardzkiego/ czy nowego jakiegoś innego kupić bo w naszym padła pompa. W sumie był to chyba błąd że się wtedy nie kupiło, bo w ten stary poszło 800zł, drugie tyle z hakiem by się dołożyło i nówka by była, tym bardziej że na tym areale co się pryska byłby wieczny.

Szczerze? patrząc na te wszystkie opryskiwacze to jedno i to samo, zależy bardziej jaki humor będzie miał montarzysta w fabryce

Ale zgodzisz się chyba, że na 1,5ha to będzie każdy na kupę lat😁

Nie dosyć, że taka ilość to jeszcze jeden zabieg rocznie, w takim gospodarstwie będzie miał lepiej niż na placu 😆 kolega około 15 ha kukurydzy pryskał opryskiwaczem 400l 12m i też mu to szło, woda na przyczepę i pryskał dopiero jakiś czas zmienił na coś większego

W tym roku nie. Będzie z C-330 połączony od początku kwietnia do czerwca albo i dłużej z małymi przerwami na obróbkę ziemniaków😁 Pierwszy rok będą robione opryski od grzyba i 40 arów ziemniaków to będzie więcej niż wcześniej. Bo dawniej 25 arów ziemniaków i zboże tylko na chwasty raz i pszenica Antywylegaczem.

Przy takiej ilości nie lepiej nająć usługę?

Co swój opryskiwacz to swój. Senior kupił kupę lat temu swojego i sobie nie wyobraża i on i ja teraz nie mieć, jedziesz kiedy chcesz. Teraz nawet nie ma kto za bardzo takim małym jeździć na usługi. A tu że pompa się skończyła to trudno. Ale atest ma, kurs mam to można legalnie pryskać

No wiadomo, że wygoda jest, u nas niby nikt specjalnie nie jeździ usług ale jak ktoś przyjdzie to i na 20ar ziemniaków się pojedzie, chociaż ludzie to by chcieli jak najszybciej, co z tego ze jeszcze słońce grzeje trzeba pryskać bo wieczorem to już za późno będzie

Ja się stosuje do tego co było na kursie i dopiero wieczorem wyjazd. My tylko do dwóch ludzi na usługę co roku jeździmy. Jeden ma 25 arów zboża, drugi 40 arów, ale to tacy co im i oprysk trzeba kupić😁 Oni tylko płacą

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez Rolnik200598

Na taki areał to i 200l wystarczy.

Był kupiony 300 to jest 300. Ale fakt faktem w trzydziestce nie ma obciążników z przodu to jak się zaleje z 200l to lekkie wspomaganie już jest. Rzadko się zdarza tyle lać ale czasem jednak się przytrafi.

200l to jest nic.😉 Lałem 400l RSM-u i T25 dało się jeździć bez problemu.

Na wiosnę pewnie nie będzie zalane na każdy wyjazd więcej niż 150l😁 

Pompe już robiłem, lance się gna ale miałem belkę 15m,lance ze słabego materiału. I rączki się łamaly od włącz wyłącz 

Mój biarcki ma za sobą cztery sezony jak na razie bez żadnej awarii pryskam zboża, ziemniaki, truskawki ,lace 15 nowy typ nic nie pogięte . Cena teraz dużo wyższa jak cztery lata temu .

SamaPrawda napisał: A co powiecie o Tolmecie i lisickim? Mam Tolmeta 12/800L i jak dla mnie jest ok, pryska na około 35 ha sezon kupipny wiosną 2019, jestem jak na razie zdowolony. Cena nowego była 5800 PLN z dowozem. Ja na pewno nie kupił bym starego zachodniego. Takie moje zdanie.