Wysłodki

Wysłodki z glinojecka nie można od tak sobie kupić dlatego jest problem. Jedynie można przez rolnika kupić jak się kierowca z jakimś dogada. Dla porównania z Malborka można jechać sobie i kupić ile się chce prosto od cukrowni. Mieszkam około 20km od cukrowni Glinojeck to za jedną łódkę krzyczą sobie 2800zl. Tylko o tyle Glinojeck kantuje na wyslodkach że są mieszane z korzeniami i towar ma kolor taki ciemny szary i widac że są zanieczyszczone. A no z Kruszwicy no to przychodzą z samych buraków bez korzeni i są białe że aż w oczy rażą. I to się nazywa towar a nie mieszane z zanieczyszczeniami jak w Glinojecku.

tylko z kruszwicy to jakis zaczarowany przelicznik maja ze na lódke w zeszlym roku  niby 52t weszlo po przeliczniku i zapłaciłem za tira wysłodkow 1500 i 100zł dla kierowcy kupowalem od duzego rolnika

Glinojeck chyba woli się bawić w suche wysłodki i dlatego jest taki problem z mokrymi. Jeden sprzedawca mi mówił że jest też podział na wysłodki z korzonkami na te "czystsze" i resztę. Jak ma się układy albo jest dobry dzień na cukrowni to można trafić na te pierwsze a to jest nawet niezły towar.

Jeszcze nigdy się nie zdarzyło aby nam z Glinojecka przywieźli jakieś zanieczyszczone wysłodki. Co najwyższej trafiały się czasem całe buraki, ale bez żadnych zanieczyszczeń czy korzonków. 

11 godzin temu, slawekz1975 napisał:

tylko z kruszwicy to jakis zaczarowany przelicznik maja ze na lódke w zeszlym roku  niby 52t weszlo po przeliczniku i zapłaciłem za tira wysłodkow 1500 i 100zł dla kierowcy kupowalem od duzego rolnika

Co w tym dziwnego ? Waga przeliczeniowa i tyle, Nakło też tak liczy 

@Skoczek1994 bierzesz na początku kompanii czy w innym czasie ? Bo z początku przychodzą zawsze ładne a pod koniec to już pół na pół z korzonkami...

Różnie z tym bywało przywozili nawet i w grudniu i zawsze ładny towar, zobaczymy co teraz przywiozą.