Claas Arion 510

Tak silnik JD 4 cyl. 2x turbo. Pracuje z kombinacją uprawowo- siewną  bierną 3 m( croskil na przedni tuz, agregat bierny z siewnikiem na hydropaku kongskilde demeter clasic talerzowy},talerzówka tolmet astat 3 m,ug kombi 4,2 m,akpil km 80 4 korpusy z rozstawem 105 cm.

Masz przedni wom? 300 netto starczyło??

Udało Ci się zarejestrować już spalanie przy jakiś pracach? 

Przedniego womu nie mam tylko sam podnośnik . 300 netto spokojnie starczyło. Spalanie jakieś rejestrowałem na kompie, ale niestety nie miarodajne ponieważ ciągnik przyszedł na koniec sezonu i zostało mi kilka małych działek do zaorania ,takich o powierzchni 0,3-0,5 ha. W tym momencie podawanie  wyniku spalania jest nonsensem.

Generalnie podawane przez komputer dane na temat spalania na hektar są szczątkowe ponieważ licznik zlicza tylko pracę przy opuszczonej maszynie, a po podniesieniu na uwrociach nie liczy powierzchni a spala paliwo.

Święta prawda daj znać jeszcze ile mniej więcej ha obrabiacie? 

Arion to ciągnik główny na ok.30 h

Ja miałem brać 440 na główny na 45 ha (w tym 15 łąk) , zakładałem że będzie bardziej uniwersalny. Ale cały czas mam zagwostke duża z tą 510.

Edytowane 14 Stycznia 2020 przez beekeper

Pamiętaj, że ciągnik nigdy nie jest za mały 

A nie na odwrót? Choć nie jestem fanem dużych ciągników na małych gospodarstwach 

Wróć. Tak tak. Chodziło mi o to, że lepiej iec duży ciągnik i male maszyny, a później się wk***iac, że ciągnik za mały 

Na małe gospodarstwa ciągnik musi być jak najbardziej uniwersalny. Olbrzymy nie nadają się do wielu prac

T6 czy 510 to duże ciągniki?

Dla jednych duży dla drugich mały. Na 30ha to bardzo duży ciągnik

Wg mnie nie. To takie absolutne minimum do zestawu uprawowo-siewnego. Chyba, że 2,5 m to spoko.

440 jest bardzo oszczędna, pojadę z nią w kosiarce dyskowej, transporcie, prasie, sianokiszonce, a nawet zgrabiarce. Z pługiem 4 i agregatem też powinien dać radę, ale może mieć co robić. Z kolei arion 510 z średniej wielkości kosiarka, czy małym rozsiewaczem nie będzie raczej zbyt wykorzystany. 

Słabsze ciągniki spokojnie dają radę z 3m no chyba że zestaw aktywny lub agregat talerzowy

O ładowaczu nie wspomnę

Lekkie 3 m da radę i mniejszy ciągnik, byle bez ciężkich wałów albo bardzo ciężkich agregatów talerzowych

Pewnie ze macie rację, większy ciągnik zawsze się przyda. Ale przy takich kosztach zakupu to chciałoby się mieć jak najwięcej zastosowań, bo inaczej to trudno to uzasadnić ekonomicznie. 

Moje  "tylko" 30 ha to na słabych ziemiach " aż "60 h. Temat rzeka, każdy niech kupuje co mu potrzebne.

Tomek15h dokładnie, każdy zna najlepiej swoje potrzeby. U mnie niestety lekkie ziemie. Gdyby było z 20 ha więcej nawet bym się nie zastanawiał i brał 510 jeździłem nią tylko po placu ale już wtedy komfort był poziom wyżej od serii 400

Dnia 14.01.2020 o 11:49, sumek666 napisał:

Wg mnie nie. To takie absolutne minimum do zestawu uprawowo-siewnego. Chyba, że 2,5 m to spoko.

Kwestia jaki to zestaw bo do dobrego siewnika zawieszanego potrzeba ciągnika 180km i dużej masy.

U mnie np. mf 6255 95km masa 5100kg z przednimi obciążnikami spokojnie dawał rade z agregatem ares z wałem rurowym i poznaniakiem na stopce nawet zasypanym do pełna.

tomek15h napisał:

Generalnie podawane przez komputer dane na temat spalania na hektar są szczątkowe ponieważ licznik zlicza tylko pracę przy opuszczonej maszynie, a po podniesieniu na uwrociach nie liczy powierzchni a spala paliwo.

No nie zgodzę się możesz ustawić tryb na komputerze gdzie liczy jak opuscisz podnośnik może być też gdy chodzi WOM lub może działać cały czas pomiar, ja z reguły korzystam z tego ostatniego i dobrze to wychodzi.

Pewnie masz rację ,mam zbyt krótko ciągnik aby rozpracować wszystkie możliwości jakie daje ta maszyna.

Na dzień dzisiejszy po pierwszych wiosennych pracach 2020 okazało się że arion wypadł dosyć dobrze jeśli chodzi o spalanie.Wynik spalania był mierzony na podstawie tankowania przed pracą i po pracy. Otóż w pracy z agregatem unia grudziądz kombi 4,2m spalanie w przeliczeniu na 1 hektar wyniosło 6 l. Może wydawać się że to niespektakularny wynik , ale ciągnik obrobił 16 hektarów w 17 kawałkach ,przy czym kawałki były oddalone od siebie w odległości do 3 km. Na całą pracę z dojazdami ,obróbką poprzeczek 510-ątka spaliła 96 l ON. Prędkość robocza z agregatem wynosiła najczęściej 13,8 km/h.

Edytowane 1 Marca 2020 przez tomek15h