Rzepak Phoenix cl 28.09.2019

Aj waj czyli co masz na myśli?

że niby takie najlepsze

też tak uważam. My oraliśmy, później wałowaliśmy i prawie dwa tygodnie stało aż do siewu, technologia jak co roku. Sąsiad za miedzą siał tego samego dnia, u mnie tydzień temu była regulacja, u niego połowę mniejszy. Tak samo w tym roku widzę że po mzuri też słabo to wygląda, nie wiem, albo coś siewem nie tak, albo po prostu drugi rok z rzędu z moich obserwacji wygląda że nie jest tak jak powinno być.

Bo pod rzepak powinno się orać, dognieść dobrym wałem i siać. Wschody 100% i się nie męczy. Striptizy czy jak to sie tam nazywa dobre jak kto ma 500 ha i sie z orką nie wyrabia.

Zgadzam się,u mnie też jest fajny,dalej mają po strip til i nawet ciut gorzej

ja mam rzepak po gruberze i to nie jest to co powinno być, a siałem wujkowi po pługu i rzepak zajebisty, równy, gęsty...

U mnie po orce wygląda lepiej jak ten, co siali tydzień przed moim w nowoczesnej technologi bezorokowej. A ile gadania było że wilgoć zmarnowalem itd....

Panowie efekt końcowy w portfelu sie liczy a nie wygląd rzepaku

350 zł + paliwo 😁 W portfelu więcej zostanie przy tej orce niż st.

a wypowiesz się dlaczego

????

Posiałem mzuri rzepak narazie jest ok. Choć d*py nie urywa. Wykoszę będę  miał odniesienie do średniej wieloletniej, teraz to ciężko coś więcej powiedzieć.

Niw ma idealnego rozwiązania, jednak z własnego doświadczenia wiem samosiewy zbóż to jest wróg numer jeden dla małego rzepaku nawet jak jest woda .widzę to w tym roku u siebie gdzie po orce mam idealny bo samosiewow nie było od początku a po gruberze jest ok.ale tam gdzie mniej pszenicy to było jest lepszy

iron dokładnie u mnie było to samo w tamtym roku. i plon po pługu lepszy był. wiem że wiele składowych mogło się na to składać ale samo to że po pługu była większa obsada pomimo takiego samego siewu. w tym roku byłem zmuszony siać po gruberze przez awarię pługa i rzepak dupy nie urywa, a wujkowi siałem po pługu i dużo lepszy

ZELKOW napisał:

a wypowiesz się dlaczego

????

Przymując 20 litrów na ha orki, siew nawozu uprawa i siew kolejne 20 litrów masz 200 zł licząc swoja prace to dużo w kieszeni u mnie to wychodzi tak: orka 16 litrów, siew nawozu 3 litry, uprawa x2 11 litrów i siew 5 litrów , 175 zł na paliwo, amortyzacja sprzętu dajmy na to 20 na ha zł to i tak w kieszeni zostanie, nie opłaca się, w dodatku oprysk na samosiewy a tak to pryskam tylko poprzeczki i nie ma nigdy problemu.

był rok kiedy jeszcze wszystko orałem pod rzepak że nie pryskałem na samosiewy i właśnie tylko na poprzeczniaku było ich trochę

Mich9 napisał:

ZELKOW napisał: a wypowiesz się dlaczego ???? Przymując 20 litrów na ha orki, siew nawozu uprawa i siew kolejne 20 litrów masz 200 zł licząc swoja prace to dużo w kieszeni u mnie to wychodzi tak: orka 16 litrów, siew nawozu 3 litry, uprawa x2 11 litrów i siew 5 litrów , 175 zł na paliwo, amortyzacja sprzętu dajmy na to 20 na ha zł to i tak w kieszeni zostanie, nie opłaca się, w dodatku oprysk na samosiewy a tak to pryskam tylko poprzeczki i nie ma nigdy problemu.

okej ale jak Ci wyszło że 350zł +paliwo w kieszeni bo nie widze tu tego w tych wyliczeniach, jak dla mnie bezorka to oszczędność czasu, a plony jak narazie są i tak lepsze niż u sąsiadów

Porównywanie do sąsiadów to nie najlepszy sposób. Bo inne terminy, nawożenie, inne herbicydy itp. Trzeba by było podzielić swe pole na pół, i wtedy zobaczyć różnicę. 

ZELKOW napisał:

Mich9 napisał:

ZELKOW napisał: a wypowiesz się dlaczego ???? Przymując 20 litrów na ha orki, siew nawozu uprawa i siew kolejne 20 litrów masz 200 zł licząc swoja prace to dużo w kieszeni u mnie to wychodzi tak: orka 16 litrów, siew nawozu 3 litry, uprawa x2 11 litrów i siew 5 litrów , 175 zł na paliwo, amortyzacja sprzętu dajmy na to 20 na ha zł to i tak w kieszeni zostanie, nie opłaca się, w dodatku oprysk na samosiewy a tak to pryskam tylko poprzeczki i nie ma nigdy problemu.

okej ale jak Ci wyszło że 350zł +paliwo w kieszeni bo nie widze tu tego w tych wyliczeniach, jak dla mnie bezorka to oszczędność czasu, a plony jak narazie są i tak lepsze niż u sąsiadów

porównywałem do ST no tyle kosztuje usługa w moich okolicach, bezorka to inny temat.

bo*

w ten sposób się zgodzę tyle że jest pewna różnica gdy masz do zasiania 5, 50 czy 500ha

13 godzin temu, Adrian_K_90 napisał:

Porównywanie do sąsiadów to nie najlepszy sposób. Bo inne terminy, nawożenie, inne herbicydy itp. Trzeba by było podzielić swe pole na pół, i wtedy zobaczyć różnicę. 

sialiśmy tak samo, z tym ze oni siali 3 dni a ja jaden

ja 11ha oni blisko 300 w tym czasie