Tatry 2019
Po ostatnich wydarzeniach w tatrach panuje straszny nie pokój wystarczy mały chmurka na niebie a ludzie panikują i nie wiedza co robić. Szczerze to sam możliwe że uniknąłem najgorszego bo schodziliśmy z Hali Gąsienicowej, a zaraz obok burza siała spustoszenie następnego dnia w tym samym miejscu poraziło 3 osoby. Debilizm ludzki nie zna granic bo uciekając przed burzą spotkałem mamę z dwójką dzieci biegnącą w tą burze do schroniska na hali. Dzieci były przerażone i mówiły mamo zawróćmy mama: nie bójcie się ta burza jest po słowackiej stronie, a była na wyciągnięcie ręki. I potem dziwić się ze to się tak kończy jak się skończyło parę razy. Pomijając to udało się podbić parę szczytów i uciec przed kilkoma burzami :D Zdjęcie z szlaku na przełęcz Krzyżne (2112 m.n.p.m) w oddali Kasprowy Wierch. Byłem tam 3 dni a tylko w pierwszy dzień nie było burz, tak to non stop burze tak o 11 14 więc jeśli bym chciał wyjść na 2000m to musielibyśmy wyjść o 3 rano żeby spokojnie się wyrobić przed burzą. Postrach po Giewoncie został i to dość spory bo na szlakach widać o wiele mniej ludzi jak rok temu.

Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się