Skocz do zawartości

Byk



Juz by nie stał,gdyby nie ta cena......




Rekomendowane komentarze

2 godziny temu, slawek74 napisał:

tobie tak dokładaja?

Mi nie dokładają bo po pierwsze nie ma kto a po drugie nie mam hodowli.  Ale widzę w okolicy masę gospodarstw w których albo wielki pan hodowca coraz cieniej przędzie po tym jak mu ojciec zmarł albo bo mu synowie dorośli i stwierdzili że głęboko z tyłu mają zapieprzanie przy hodowli tylko po to żeby tatuś wielkiego bambra na dożynkach udawał. A z tych hodowców którzy jeszcze jako tako prosperują to widać że ojciec dużo za***prza - w niektórych przypadkach może nawet więcej niż młody.

8 minut temu, slawek74 napisał:

Napewno więcej da niż jak będzie dalej w bigbagu 😃 a wszystko zależy od transportu ,,woda'' jak będzie to i roślina pociagnie

dzisiaj już 8l spadło i znowu zaczyna padać także powinno być dobrze

2 minuty temu, Ursus932 napisał:

Te zupki to syf

Sama chemia 

wole to niż jeść ciągle chleb z kiełbasą

pewnie wkurzę co niektórych tu, ale pracując na etacie, nawet fizycznie, można te min. 2 tysie miesięcznie zarobić (8h w 5 dni w tygodniu, min. 20 dni urlopu rocznie, chorobowe płatne 80%). Nie zawsze trzeba się przy tym napracować. Bliżej dużych miast ta stawka rosnie. Po studiach i coś już umiejąc można zarobić kilka razy więcej. Zatem nie dziwcie się, że młodzi nie chcą pracować w gospodarstwie.

1 godzinę temu, Aktis napisał:

pewnie wkurzę co niektórych tu, ale pracując na etacie, nawet fizycznie, można te min. 2 tysie miesięcznie zarobić (8h w 5 dni w tygodniu, min. 20 dni urlopu rocznie, chorobowe płatne 80%). Nie zawsze trzeba się przy tym napracować. Bliżej dużych miast ta stawka rosnie. Po studiach i coś już umiejąc można zarobić kilka razy więcej. Zatem nie dziwcie się, że młodzi nie chcą pracować w gospodarstwie.

Ja nie wiem gdzie ty mieszkasz i pracujesz, może gdzieś pod ukrainą, ale nawet tam 2 tys. za fizyczną to zdecydowanie za mało szukaj innej roboty. U nas na wsi to minimum 3 tys. a z dojazdem 70 km do miasta 5tys. bez niczego wyciągasz na byle budowie.

 

@rogaliq nie wiem gdzie waćpan pracujesz ale dajesz się w ch*ja robić. Ja zwolnilem się z roboty bo zarabialem 3500 miesiąc za 250 godzin. Co się okazało, po 2 tyg od zwolnienia chłop z innej firmy się dowiedział że mam wszystkie kat prawka dawał mi już 4000 za 200 godzin roboty i to na wsi, kierowców brakuje poczekam aż znajdę coś co mnie zadowoli i zarobię 5000 zł w miesiącu. Jeździłem też pół roku tirem kasa była spoko ale jak dla mnie jeszcze młodego szczawia co tylko baby mi w głowie to było trochę przykro że wyjeżdżało się na tygodnie poza miejsce zamieszkania.

Gość

Opublikowano (edytowane)

3 godziny temu, JarekBazydlo napisał:

Widzę że niektórzy chcieli by nie pracować i zarabiać z 5tys na miesiąc.

wiesz , u mnie są tacy , łepek rok starszy ode mnie a już wicedyrektor i 5x większe zarobki darmowe mieszkanie od firmy i słuzbowe auto, tylko tyle i aż tyle dają plecy , nie żadna "jakaś tam" praca gdze ludzie całe życie zapierdzielają w smrodzie ,pyle i hałasie by spłacić kredyt na mieszkanie i zestarzec sie razem z tym długiem na karku przewalając kase przez całe życie z pustego w próżne np,rozrywki ,rodzine ,używki itp 

poprzedni dyrektor żeby chate u siebie w rodzinnym Przemyślu postawić też 10 lat na stanowisku i ile robol ma naqrwiać by coś osiagnąć

1 godzinę temu, Rolnik7343 napisał:

pewno poczułeś zapach 😅

czego? chemii i sztucznych barwników , polepszaczy , Ecośtam itp itd

sam jem to świństwo co wieczor jak na nocki jeżdze do roboty ale tylko dlatego ze gotuję czubary czajnik by wypiś jeszcze sypanąi zbożówkę wypić na przerwie do kanapki

i i wiesz co ? od zupek całą noc tyłek ściśkam aby albo sie nie zesrać albo nie strzelić jakiegoś cuchnącego soczystego bąka 

1 godzinę temu, Rolnik7343 napisał:

takie pytanie czy npk rozsiane pod poplon na kiszonkę coś da ? Bo jeden bb się ostał i rozsialem pod agregat ale usłyszałem że ten nawóz i tak nic nie da 

jak będzie mokra i ciepła jesień to coś z tego będzie ,

całe noc zlało jak z cebra to przed południem kultywatorowałem kawałek ścierniska zanim jeszcze uslugodawca kombajnowania zabrał se złome , ogólnie

suaby ten rok , z 70a koleba owsa i 4,5 belki 120stki słomy 

1 godzinę temu, Rolnik7343 napisał:

wole to niż jeść ciągle chleb z kiełbasą

a ja wole chleb z kiełbasą /mielonką /pasztetem/salcefixem itp tylko aby czym popic było bo na sucho nie pożuję i nie przełknę , w piątek za to bezmięsnie niestety jemy to ilościa sera/twarogu/makaronu/dzemów/marmolad /jajek sie nadrabia

56 minut temu, Aktis napisał:

pewnie wkurzę co niektórych tu, ale pracując na etacie, nawet fizycznie, można te min. 2 tysie miesięcznie zarobić (8h w 5 dni w tygodniu, min. 20 dni urlopu rocznie, chorobowe płatne 80%). Nie zawsze trzeba się przy tym napracować. Bliżej dużych miast ta stawka rosnie. Po studiach i coś już umiejąc można zarobić kilka razy więcej. Zatem nie dziwcie się, że młodzi nie chcą pracować w gospodarstwie.

część wkurzysz , część rozczarujesz a części narobisz wiekszego apetytu na rzucenie w diabły etatu i powrót na wieś jeśli mają śmykałke i dostepne spore połacie ha gdzie można coś spróbować rozkręcić 

co do tej roboty co to było dziś te 2tysiące,  które też zyskiem nie jest a też tylko skromnym dochodem bo żeby zysk i jakieś oszczędności z tego wychodziły to trzeba naprawde racjonalnie gospodarowac gotówką, pościć ,skąpić na zakupach i celowo rezygnować wielu wydatków z resztą kiedyś w temacie współtworzonym przez @sabuliga już było o tym napomknięte co nieco,  z resztą nie odłożysz tyle z tego ile potrafi odłożyć ze swego zysku rolnik , jak widze jak gospodarze na wsi potrafią sie dorabiac wszystkiego praktyczne a u kogoś kto dojezdza do pracy do miasta czy porzucił i przeprowadził sie do miasta widać że to wszystko kuleje i niszczeje , bynajmniej taki obraz mi sie tego kreuje jak o sobie troche opowiedziała znajoma spod siemiatycz

Przed chwilą, damianzbr napisał:

Ja nie wiem gdzie ty mieszkasz i pracujesz, może gdzieś pod ukrainą, ale nawet tam 2 tys. za fizyczną to zdecydowanie za mało szukaj innej roboty. U nas na wsi to minimum 3 tys. a z dojazdem 70 km do miasta 5tys. bez niczego wyciągasz na byle budowie.

 

centrum podlasia , imperium pana Formanowicza 

z tą budową to może młodzi i tak ale nie kobiety , starsi w wieku mniej lub bardziej przedemerytalnem czy z różnorakimi przeciwskazaniami zdrowotnym z reszta nie wyobrażam sobie poświęcać godzine-półtorej na dojazd w jedna strone tym bardziej że chciałoby sie jeszcze od tego gówna w mieście odpocząć i mieć czas na pogrzebanie sie w garażu i podłubanie w polu 

znajomy to mi imponuje bo mając niewiele więcej ha niż ja trzyma ok 30 szt bydła i 2 lata temu zamienił df-a agrotrona 85ke na fendta310 pracując jeszcze poza rolnictwem a starszy gościu koło 50ki sobie Valtre 120km z turem kupił pomimo ze tylko przy 20 paru krowach robi i nastepcy nie ma

z rzuceniem macie może i rację , wielu innych mi i to radziło ale jest duża presja ze strony znajomych , najbliższej i dalszej rodziny którzy potrafili do jednej roboty sie przyzwyczaic i całe życie sie przemęczyć , słyszę od nich słowa typu "pilnuj roboty bo lepszej w okolicy nie znajdziesz ", "ja zarabiam jeszsze mniej a ty jeszcze narzekasz" itp itd

 

 

 

 

 

Edytowane przez Gość

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v