Skocz do zawartości

Słoma



Może ktoś chce, lub zna kogoś kto chciałby kupić słomę? Tegoroczna, pszeniczna. Zwijała prasa JohnDeere 582. Owinięte siatką, średnica 140cm. Ale średnicę można zmienić, bo nie wszystko jest sprasowane



Rekomendowane komentarze

Budynek jest i tak drewniany (stara przydomowa stajnia na konie, wykorzystywana teraz jako cielętnik, bardzo dobry mikroklimat tam panuje),  tak w głębi duszy mam nadzieję, że się po którymś wyrzuceniu obornika zawali xD i stoi dość blisko drogi, plus do tego w tym miejscu jest zawirowanie powietrza między budynakami z sąsiada, lepszy wiatr i cała bela słomy zaraz by po drodze i okolicy latała, myślałem nad tym, nawet jest trochę dłuższy okap wyprowadzony, ale to za mało, żeby bele zmieścić 
 

54 minuty temu, R3mik10520 napisał:

@Rolnik7343 kostki nie taka zła rzecz jak masz krowy w stanowiskach ;) Ojciec wie co wygodniejsze, ale za to roboty przy tym więcej, my się teraz żałujemy, że kostkującą sprzedaliśmy, jest komu robić bo 2 braci i Tatę mam, a mamy takie budynki, że nie wejdzie bela słomy tylko trzeba targać te płaty przez pół podwórka, a kostkę wziął w rękę lub na widły i poszedł, i nie zaścielił całego obejścia 

no jasne że mu wygodniejsze jak mu sie podstawia kostki pod przysłowiowy "ryj" bo wszystko ma przywiezione do obory, on tylko rozetnie rozrzuci i tyle jego roboty

akurat warunki są takie że jak sie kończą kostki to zwijki idą do krów też i zwijka stoi 2-3m od drzwi więc jaka to robota zrobić 5 kroków poza oborę do zwijki ?

No niestety ;) ale jak dzisiaj zauważyłem chyba troche mojego pecha przeszło na niego :D

Przed chwilą, songo napisał:

Ja wolę domownikom kostki zrobić jak bele bo mi potem co drugi dzień d*py nie zawracają żeby bela przywiezc

a jak by ci codziennie dupe zawracali że masz im kostki przynieść do obory to co ?

@zetorki12 dzisiaj zapierdziel od rana do nocy i mam taką nagrodę że nie usłyszałem że nic nie robie 😂

a po drugie sąsiadowi temu co prasuje zwijki sporo pomagam a jak ja pójdę to kto bedzie pomagał ?

Przed chwilą, Adrian_K_90 napisał:

Konflikty pokoleniowe to norma. Ich brak jest raczej rzadkością. Jeden na jeden to jeszcze nie najgorzej. Wyobraź sobie sytuacje, gdzie w jednym siedlisku jest kilka gospodarstw, bo wszystkie dzieci byłyby zainteresowane gospodarstwem. Kilka znam takich, i tam to jest dopiero Sajgon. 

jeden na jednego a były właściciel gospodarstwa mówi już, a róbta co chceta :P 

Szukaj takiej z sypiącą się 60-tką i kilkoma hektarami i problem rozwiązany :P

Mam "za płotem" podobną sytuację, gdzie syn przy obcych ludziach na ojca rzuca ch*jami, że aż przykro słuchać. Ojciec widocznie za lekką rękę miał, a teraz 30-latek brudy nim wyciera ¬¬ dlatego nie chciałbym podobnych tekstów na forum czytać. Niektórych rzeczy nie powinno się wynosić poza podwórko

2 minuty temu, extrabyk napisał:

Też tak uważam. Rodziców, dziadków i dalszych przodków trzeba szanować no chyba, że za komuny ubekami byli albo za okupacji z miemcami kolaborowali ale i to lepiej dla siebie zostawić. 

Moi pradziadkowie to za 2wś z Polakami się strzelali xd miałem nawet jeszcze niedawno wujka co go ruscy złapali jak weszli na tereny 3 rzeszy to na Sybir wywieźli a ten uciekł i z buta wrocił

spokojnie panowie, to wroci w kolejnym pokoleniu. nie raz juz slyszalem o podobnych przypadkach. zreszta bardzo niedaleko obserwuje jak zachowywali sie ojciec z synem, teraz ten syn ze swoimi dziecmi tez sie nie dogaduje i powiela to, czego sam doswiadczyl w mlodosci. obawiam sie, ze kolejne pokolenie tez przejmie paleczke, w sumie juz to troche widac.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v