Kukurydza

Moja w środę minął tydzień jak siałem, jest już pół centymetra od wyjścia, w okolicy zrobiła się żułta od mrozu.

Deszcz nie padał po oprysku i widać w niektórych miejscach zielsko, jak popada to zginie, jak nie to będzie poprawka.

Dużo wczoraj popadało pod Łukowem? W Łosicach miszmasz był, grad, deszcz, burza. U sąsiada miejscami tak samo wygląda kukurydza, tydzień przede mną posiał, moja też była na wierzchu, ale nie przyłapało jej 

Troszkę popadalo akurat wyjezdzalem z domu w kierunku garbowa tan nic nie padało. a jak wróciłem to mój synek zdarzył opóźnić deszczomierz😁 ale kałuże stanęły i kostka na podwórku plynelo.

To u was trochę pada, u mnie kilka kropel wczoraj, dziś z rana się zachmurzyło i też nic z tego.

To miejsce z fotki od tygodnia pod wodą raczej tyle czasu kukurydza tego nie wytrzyma.

To jeszcze nasze piachy chyba potrzebują wody, bo ile by nie spadło wszystko wsiąka, ostatni deszcz dzisiaj z godzinę temu i nawet kałuży nie ma, w kukurydzy po wtorkowym oberwaniu chmury i 50lm/2 woda stała z 3 godziny i śladu po niej nie było 

Edytowane 23 Maja 2019 przez R3mik10520