50 lat minęło jak jeden dzień...

12 godzin temu, songo napisał:

Ja do przedszkola chodziłem to całe dnie z kolegami na konsolach się siedziało

ja do dzisiaj mam psx i wbrew pozorom często na nim gram, częściej jak na PS2 czy PS3

 

no i widzisz ... mimo że jestem młodszy to w twoim wieku jeszcze żadnej konsoli nie widziałem
5 lat miałem to już mnie do ciągnika pakowali żebym kierował jak były kostki zbierane

 

29 minut temu, extrabyk napisał:

ale nie przejmuj się tym bo to normalne 😆

To d*pa nie chłop jak mu krew odpływa i pada na ryj. 

Edytowane 11 Maja 2019 przez Gość

Ja nawet w przedszkolu nie byłem bo to miastowe obyczaje a na wsi to latał dzieciak zasmarkany gdzie chciał i wychowywał się ze zwierzakami 😆 efekt tego taki, że większość miastowych konia albo krowy się boi. 

Ja nigdy nie mialem gospodarstwa,  ale znajomi co mieli  tez mieli konsole i czesto gralismy u siebie. Jeden to ps2 mial blisko po jego premierze w tedy to byl graficzny majstersztykt xd

Jako dziecko u wujka zawsze t25 jezdzilem przy snopkach. A 30tka czy 60tka pierwszy raz jechalem to mialem chyba 19 lat, do ruskiego sie jeszcze 3 lata przymierzalem zanim zaczalem nim jezdzic

1 minutę temu, Thomas2135 napisał:

To d*pa nie chłop jak mu krew odpływa i pada ma ryj. 

To d*pa nie chłop jak mu krew odpływa i pada na ryj. 

Zmężnieje to nabierze sztywności w takich sytuacjach 😆

Ja jak chodziłem do 1 czy 2 klasy podstawówki to jedyne na czym grałem to były klawisze😂 takie czarne i białe , nie komputerowe 🤐

Ja też widelcem, łyżką czym się dało po ojca akordeonie.

Ja jak chodziłem do szkoły to był może jeden komputer w Polsce i to wielkości dużego pokoju a nas liczyć uczyli na liczydłach. Młodzi niech sobie wyguglają co to jest liczydło i jak wyglądał pierwszy komputer w Polsce 😆

A potem ojciec na grzebieniu musiał grać :D .

Gorzej jak był łysy i nawet grzrbienia nie było 

9 minut temu, extrabyk napisał:

Ja jak chodziłem do szkoły to był może jeden komputer w Polsce i to wielkości dużego pokoju a nas liczyć uczyli na liczydłach. Młodzi niech sobie wyguglają co to jest liczydło i jak wyglądał pierwszy komputer w Polsce 😆

Nas w podstawówce też uczyli na liczydłach , język obcy to był rosyjski a jak powstała pracownia komputerowa to była lepiej chroniona niż sejf w NBP... Mimo ,że były to pierwsze lata nowego tysiąclecia...

Edytowane 11 Maja 2019 przez Sylwekx25

22 minuty temu, extrabyk napisał:

Zmężnieje to nabierze sztywności w takich sytuacjach 😆

Akurat sztywno to mam cały czas, budzę się i już mam sztywno. 

Mnie komputery nie załapały w szkole i to nawet średniej ale za to podobnie chroniony był Zetor 7211 😆

1 minutę temu, lem1991 napisał:

Akurat sztywno to mam cały czas, budzę się i już mam sztywno. 

ja też mam sztywne włosy na głowie

1 minutę temu, lem1991 napisał:

Akurat sztywno to mam cały czas, budzę się i już mam sztywno. 

Cała sztuka polega na tym, że ma być sztywno kiedy Ty chcesz a nie on 😆

Wiśta wio łatwo powiedzieć.

Edytowane 11 Maja 2019 przez lem1991

9 minut temu, Sylwekx25 napisał:

Nas w podstawówce też uczyli na liczydłach , język obcy to był rosyjski a jak powstała pracownia komputerowa to była lepiej chroniona niż sejf w NBP... Mimo ,że były to pierwsze lata nowego tysiąclecia...

No u mnie to samo w podstawowce uczyli na liczydlach a ja mialem sony ericssona z aparatem i kolorowym wyswietlaczem (kalkulator to byla za duza technologia wiec byly liczydla) bodajze jak bylem w 4 klasie weszly komputery na windowsie 98 a nas uczyli na dosie xd z obcych od przedszkola mialem niemiecki a w 4 doszedl angielski.

To Ty burżuj byłeś :D , u nas to jedyną komórkę miał woźny...

Na drzwiach do komórki ktoś napisał Irena to k**wa. Mąż to zobaczył i woła do Ireny...patrz stara ktoś ci smsa wysłał na komórkę...

Chcesz familiadę poprowadzić ? 

Przed chwilą, Thomas2135 napisał:

 

To d*pa nie chłop jak mu krew odpływa i pada na ryj. 

podobno była kiedyś taki kawał ze Bóg dał mężczyźnie tylko tyle krwi że jak fiut staje to już dla mózgu krwi brakuje , znając życie to wyjaśnia teorie dlaczego kobiety odbierają rozum

a tak serio sam kiedyś prawie zemdlałem na mszy w upalny letni dzień bo za długo ksiądz pierdzielił i długo stać trzeba było , na SORze jak poharatanego na pile palca szyli to też mało nie straciłem przytomności 

ale jak bóg zdrowia nie dał to trzeba się męczyć z tym życiem bo i na skrócenie męki z jego strony nie ma co liczyć a żadna baba ze słabym chłopem się męczyc raczej by nie chciała 

@lem1991 karol dobry jest aż do bólu , aż się chce ogladać słysząc komentarze co do niektórych uczestników

Przed chwilą, extrabyk napisał:

krew z mózgu poszła niżej i przez to zemdlałeś...ale nie przejmuj się tym bo to normalne 😆

to nie jego wina że krew spływa do pingwina 

Przed chwilą, Sylwekx25 napisał:

U mnie za cztery i pół roku będzie trójka z przodu😁😂

a u mnie za 2 i 0,5 

Przed chwilą, extrabyk napisał:

Jak Bartkowi baby uciekają to chociaż świni przypierdoli 😆

myślałem że z braku bab to prędzej jakiemus zwierzęciu ze stadniny

4 minuty temu, kadłub napisał:

2 i 0,5

Piekne liczby jeszcze tak 0.7 xd te forum organizuje jakies zloty na 0.7?

2 minuty temu, kadłub napisał:

podobno była kiedyś taki kawał ze Bóg dał mężczyźnie tylko tyle krwi że jak fiut staje to już dla mózgu krwi brakuje , znając życie to wyjaśnia teorie dlaczego kobiety odbierają rozum

Tylko Ci się tak wydaje, że to kawał. 

11 minut temu, lem1991 napisał:

Chcesz familiadę poprowadzić ? 

😃 musiałem tu mordę wkleić bo znów limit się skończył...

no , anegdota poniekąd