Zamiatarka

Super robota. Ile cię to kosztowało?

Daje radę na tym silniku bez przekładni?

Zamiatarka robiona dla znajomego i nie znam dokładnych kosztów, ale myślę, że 3-3.5tyś się zmieścił. Miał troszkę żelastwa u siebie i ciężko oszacować.

Ładowarka ma ponoć hydraulikę 65l i pod nią odbierany jest silnik. Podczas próby na suchym betonie z piaskiem, błotem dawała spokojnie radę.

Wybór silników jest duży od kilkudziesięciu do kilkuset Nm.

Silnik był dobrany do ładowarki przez firmę produkującą zamiatarki. Ona potrzebuje niskich obrotów około 200obr/min i też generuje większą moc. Jakby nie było, ważne, że działa ☺️

Dnia 28.03.2019 o 13:36, radmax napisał:

Silnik był dobrany do ładowarki przez firmę produkującą zamiatarki. Ona potrzebuje niskich obrotów około 200obr/min i też generuje większą moc. Jakby nie było, ważne, że działa ☺️

a gdzie można kupić taką szczote do zamiatary, szukałem kilka razy ale nie moge znaleść..

Kolega szukał zamiatarki i skontaktował się z firmą która produkuje owe. Zgodzili się i wysłali mu szczotkę, silnik, przewody, złączki i zakończenie osi szczotki. Fajny zestaw do budowy bo nie musiałem już nic szukać i tylko profil na oś, wspawałem końcówki i cała oś gotowa do montażu.

W jakim celu ta zamiatarka? Drogi będzie zamiatał? 😉

Niektórzy muszą, bo inaczej mandaty lecą. 

Wszyscy powinni.

Nie mam obornika i w sumie nie zwracałem uwagi na zabrudzone drogi. Ale w poprzednim sezonie wypożyczyłem miotacz gówna, zakupiłem trochę obornika i upierniczyłem drogi że głowa mała.

Podczas wożenia, jeździłem jak na szpilkach, miałem wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą i zaraz wyjdą mnie zlinczować za ten bałagan, a w najlepszym wypadku policja przyjedzie. Robiłem różne rzeczy aby jak najmniej towaru wywlec na drogę, np. na powrocie jechałem ciągnikiem po części pola która jeszcze była nie nawieziona 40 km/godz aby bród się poodrywał od opon.

 

Po skończonej robocie starannie wszystko wysprzątałem. Odetchnąłem z ulgą że nikt nie z widłami nie pogonił.

 

Za 2 - 4 dni pozostała część wioski zaczęła woził obornik. Tak upieprzyli drogę że mój bałagan to był pikuś. Im spadały kupki że na taczkę się nie zmieszczą. Przy polu błota więcej jak asfaltu i na koniec nikt ani myślał to posprzątać. Samochody przez miesiąc to ujeżdżały. 

Gdybym nie woził u siebie obornika, pewnie nie zwrócił bym na to uwagi, ale teraz gdy już wiem ile naprawdę tego bałaganu można wywlec na jezdnię, to taką szczotę powinien mieć każdy, ale mieć wspólną na kilka osób.

Tą zamiatarką może i zimą śnieg odgarnąć 😀 ale zrobiona była do kurnika by po wywiezieniu obornika zamieść pomiot i resztki które zostały, bo późniejsze mycie bez tego to masakra.

kiedyś gdzieś widziałem jak facet zrobił zamiatarkę z zgrabiarki pasowej do siana. kupił kilka szczotek i zamontował na tych pazurkach. koszt tego był śmieszny a zadanie spełnia pewnie tak samo dobrze

Fajny patent 😁 też chętnie bym taką gdzieś kupił w dobrej cenie bo kilka pomysłów w głowie siedzi ☺️

Mmi się podoba 💪