Kieszonka z kukurydzy

Co ma na celu składowanie kukurydzy w takim dole?

To nie jest dół tylko usypane na równym terenie wały ziemi, które pełną rolę ścian silosu. Dzięki temu nie ma cienkiej warstwy kiszonki na całej długości pryzmy po obu stronach. Do tego łatwiej i bezpieczniej coś takiego jest ugniatać ciągnikami. Mój ojciec robił tak kiszonkę z traw w początku lat 80-tych.

Tu akurat jest ziemia wybrana i wysypane takie ściany ala silos. Lepiej się ugniata i zawsze bezpieczniej do brzegu podjechać. I moim zdaniem lepiej się przechowuje

Lepiej się przechowuje właśnie dlatego, że nie ma na bokach cienkich warstw kiszonki bo tam najczęściej się psuje. Przynajmniej tak było u nas do czasu aż ojciec wymyślił coś takiego. Pamiętam jak przyjechał DT-75 z pobliskiego PGRu i za flaszkę bardzo sprawnie zrobił dwie takie "groble" , które służyły jako ściany silosu przez wiele lat. U nas było jeszcze tak, że szybko mieliśmy dość codziennego wybierania kiszonki i ojciec zrobił drabinę paszową, którą co parę dni się przestawiało i bydło jadło kiszonkę wprost z silosu. Trzeba było tylko zdejmować kolejne pasy ziemi i folię oraz przestawiać tą drabinę paszową. System się sprawdził w 100%.

Widziałem ostatnio coś podobnego, wykop ok 0,5 w dół i na boki ta ziemia rozsypana. Coś koło 4m szerokości to miało, całkiem dobre rozwiązanie bo nie ma problemu z ugnieceniem boków😏