Massey ferguson 255

53 minuty temu, Krzysztof81 napisał:

 

Moj tak samo. Dawali MTZ ale wolał 60 bo duzy gniecie ziemie. Nie chciał bizona bo po kombajnie nie ma plew. Ciemnogród jednym słowem.

Inne czasy inne realia.Jeżeli chodzi o plewy na kiedyś się wykorzystywało na pasze dla zwierząt i dla tego się zbierało plewy,u mnie to samo było. 

u mnie dzadkowie w 82r nie mogli dostać przydziału na 60tke to odkupili od sadownika z przebiegiem 18 mtg bo był dla niego za duży, zapłacili za nią cene giełdową 840 tysięcy

Pod koniec 80 lat ojciec chciał pomocnika do 30 i nic nie dostał bo ciapek nie miał jeszcze 10 lat i hektarów zamało. Dopiero z wyprzedaży  odrzutów kupił MF 255 po gwarancji uszczelnił silnik i było ok. ale lewe koło tylne ma lekkie bicie do dziś. Jak poszedł starać się o przydział na Zetora a liczył na 60 to chcieli mu dać 30, później żałował że nie wziął bo by sprzedał na giełdzie. Jak przyprowadził Anne to mu ludzie wyspać się nie dali bo wziął bez przydziału załatwił i jeszcze tanio.

a za Anne dziadkowie w 84r dali 640 tys aż zza Torunia jechała po jednym sezonie

U mnie ojciec i matka opowiadali jak pojechali po ciągnik. Miała być c330 na miejscu okazało się że nie ma. Zaproponowali im MTZ82. Obejrzeli ale po co, na co. Za duży. Za to wzięli na to konto t25. Fakt że wyszedł ich 2/3 c330.