Byki

Jarek jak rozliczenie z mardi? ile średnio za sztukę? zadowolony jesteś?

W tedy sobie kupi 2 hfy 

I niech policzy koszt utrzymania tego HFa do wagi 270kg od małego cielaka.

Mam pare pytań ale chyba skrzynka pełna bo odrzuca mi wiadomość to prosiłbym o kontakt

policze policze. nie boj zaby. zamiast karmic mamke mozna w tym czasie karmic drugiego hfa jak pisze adrian09.

adrian09 napisał:

Mam pare pytań ale chyba skrzynka pełna bo odrzuca mi wiadomość to prosiłbym o kontakt

Spróbuj teraz napisać.

Bananek napisał:

policze policze. nie boj zaby. zamiast karmic mamke mozna w tym czasie karmic drugiego hfa jak pisze adrian09.

No to policz i napisz jaki Cię wyszedł. I z zakupem cieleka napewno przekroczy 1.5tys więc już masz koszt utrzymania mamki.

nie przekroczy. hfy po 300 zabieram od goscia. tu sie nie ma co przekomarzac. kazdy z nas ma swoje racje. roznica na sztukach faktycznie wychodzi 500-800. w najgrubszym przypadku 1000. oczywiscie nie mowa tu o sztukach wazacych tone bo to juz inna liga.

to policzmy że za ładną mamkę można mieć dwa odsadki po 250 kg razy 12zł i jakby nie patrzeć mamy wtedy szybciej kasę i większy obrót. Moim zdanie chów mamek ma sens ekonomiczny w chowie pastwiskowym. Dodatkowo kupują mamkę na początku ciąży albo do zacielenia czekamy 2,5 lub i 3 lata na pierwszą kasę a z odsadu po 14-15 miesiącach. Nie liczymy też jałowości krów i brakowania, bo nie wierze że każda sztuka da cielaka co rok.

Kupując po 300 to nie przekroczy ale jak kupują po 1500-2000k to chyba średnio

Dobra Jarek powiedz z czego  dokladasz do gospodarstwa i po temacie

 

47 minut temu, JarekBazydlo napisał:

Roczny koszt utrzymania mamki to 1500zl.

Pieprzysz głupoty że za 125 zł na miesiąc utrzymasz mamkę.

Przecie z niczego

4 godziny temu, JarekBazydlo napisał:

U mnie TMR mają cały czas opór więc były najedzone.

Moim zdaniem wybicie na dobrym poziomie. Jak liczysz wybicie to i tak odejmujesz 6% od wagi. Ubijane były kilka godzin od zabrania. Jestem ogólnie zadowolony. Szczególnie że z tych jest na czysto wyższy zysk bo to były byczki od moich mamek.

Te matematyk

Na wbc odejmujesz strączke?? Gratuluje zajebistego wybicia!!

To ja chyba kiepsko liczę bo moje kundlowate jałówki bez odliczania strączki najlepsze dały 58% mięcha

Jakbym obliczył po odjeciu 6% to bez mała dogoniły by Twoje za***iste byki

Przykład

Jałówka 620 na wadze dała 359,6kg mięsa czyli wg mnie 58%

Wg Twojej matematyki 620kg-6%=+-583kg

Wychodzi mi 61,68% wybicia

Źle liczę to mnie popraw proszę

Moim zdaniem jeśli ktoś odejmuje skitke na wbc to oszustwo. Przecież oni płacą za mięsą i resztę wywalają o odejmują więc jaki ma sens odejmowania kolejny raz tego co jest w kałdunie...

soltys48 napisał:

Przecie z niczego

4 godziny temu, JarekBazydlo napisał:

U mnie TMR mają cały czas opór więc były najedzone.

Moim zdaniem wybicie na dobrym poziomie. Jak liczysz wybicie to i tak odejmujesz 6% od wagi. Ubijane były kilka godzin od zabrania. Jestem ogólnie zadowolony. Szczególnie że z tych jest na czysto wyższy zysk bo to były byczki od moich mamek.

Te matematyk

Na wbc odejmujesz strączke?? Gratuluje zajebistego wybicia!!

To ja chyba kiepsko liczę bo moje kundlowate jałówki bez odliczania strączki najlepsze dały 58% mięcha

Jakbym obliczył po odjeciu 6% to bez mała dogoniły by Twoje za***iste byki

Przykład

Jałówka 620 na wadze dała 359,6kg mięsa czyli wg mnie 58%

Wg Twojej matematyki 620kg-6%=+-583kg

Wychodzi mi 61,68% wybicia

Źle liczę to mnie popraw proszę

To jak nakarmie byka do oporu do tego napompuke go woda i uzyskał z 30kg to wybicie będę miał gorsze? hmmmm

elemer napisał:

Moim zdaniem jeśli ktoś odejmuje skitke na wbc to oszustwo. Przecież oni płacą za mięsą i resztę wywalają o odejmują więc jaki ma sens odejmowania kolejny raz tego co jest w kałdunie...

Ale liczysz wybicie od wagi żywej byka. Tzn odejmujesz to co zje, wypije i nie wysra. Chyba że byk jest ubijany mniej więcej po 24godzinach od odbioru i przed samym ubiciem jest wazony na wagę żywą. U mnie były wazone i za kilka godzin zostały ubite więc miały brut w środku.

elemer napisał:

Moim zdaniem jeśli ktoś odejmuje skitke na wbc to oszustwo. Przecież oni płacą za mięsą i resztę wywalają o odejmują więc jaki ma sens odejmowania kolejny raz tego co jest w kałdunie...

Ale liczysz wybicie od wagi żywej byka. Tzn odejmujesz to co zje, wypije i nie wysra. Chyba że byk jest ubijany mniej więcej po 24godzinach od odbioru i przed samym ubiciem jest wazony na wagę żywą. U mnie były wazone i za kilka godzin zostały ubite więc miały brut w środku.

adrian09 napisał:

Kupując po 300 to nie przekroczy ale jak kupują po 1500-2000k to chyba średnio

kto normalny da 1500-2000 za hf?

Ale Ty pier**lisz

Odkąd sprzedaje na wbc nie odejmuje okarmienia!!

Ty sobie odejmuj i miej 62% ja nie odejmę i mam 58% a w rzeczywistości tyle samo mięsa

odejmowanie strączki jak sie sprzedaje na wbc to oszukiwanie samego siebie...

kazda ubojnia jak liczy wybicie liczy od wagi calosci bez odejmowania. mi podaja wybicie zawsze przy sprzedazy i nic nie odejmuja

Mi też nie odejmują mimo że najczęściej są to krowy ale przecież to nie robi różnicy.

To chyba przypomnę jak mi krowę liczyli. Zważyłem u siebie, dojechała na zakład i straciła chyba 60 kg, bo tam jeszcze raz była ważona. Od tej wagi poszła strączka chyba 9%. 

odejmowanie zwieksza tylko wybicie a cena taka sama za byka co ma 62% czy 58%

9% skitka to jest jazda