Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Też myślałem o bronie talerzowej z hydropakiem, ale miałem dokładnie te same obawy co Ty, że mogłaby się zapychać po kukurydzy, no i przede wszystkim cała maszyna jest krótsza i lżejsza, co znacząco wpływa na pracę w ciężkich warunkach. Jaki tutaj jest rozstaw rzędów? Ja zamówiłem Expom Goliat i tam jest chyba 90 czy 95 cm więc dość sporo. Dlaczego wał rurowy? Nie myślałeś o daszkowym? Według mnie jest uniwersalny, bo na piaskach sobie radzi i na ciężkich glebach zrobi robotę, a rurowy na cięższych słabo sobie radzi

Rurowy w mokrej glinie zapieprzy się tak samo jak i daszkowy, za to w normalnych warunkach daszkowy zrobi o wiele lepszą robotę, bo rurowy to ewentualnie trochę wyrówna. Mam porównanie bo rurowy mam w gruberze, a daszkowy był w talerzówce którą testowałem. 

Pigmei, oponowy czy gumowy? Oponowy w mokrzejszych warunkach nie ubija zbyt mocno? Gumowy działa podobnie jak daszkowy, tylko jest cięższy. Z resztą jest dużo fajnych wałów do uprawy pożniwnej, np sprężynowy, t-ring i ceownikowy. Packer raczej na piaskach dobrze by się nie sprawował. Takie są moje spostrzeżenia :) 

MIałem pól zawieszaną z famarolu robotę robiła ale postawiłem na to, mam sporo niekształtnych kawałków.

Rurowy wał dokładnie dlatego jak piszesz talerzówka będzie służyła joko maszyna uniwersalna.

@Henius91 na początku byłem napalony na daszkowy jak szczerbaty na suchary jednak mój zapał zgasł po tym jak porobiłem trochę Golitem na takim wale.Robotę robi niezłą jednak tylko ciut ciut wilgniejszej ziemi i się klei tak,ze renata nie dawała rady podnosić.Kolejnym argumentem przeciw daszkowym jest jego serwis i ewentualna wymiana łożysk-jednym słowem masakra!!!W tej rozstaw jest blisko metra

@Henius91  mam na myśli oponowy, składający się z normalnych kół które w typie półzawieszanym są też kołami podporowymi. Czy ugniatają za mocno to cieżko określić, w okolicy jest dużo zestawów siewnych na takich wałach więc utrudnieniem nie powinny być aczkolwiek jest jeszcze kwestia redlic w siewniku ;)

Obecnie mam na wale rurowym z 10 rurami i jako uprawowy jest taki sobie, a na piaskach po prostu zapada się i agregat idzie sporo głębiej niż się ustawiło, na glebie zwięźlejszej nie ma już tego problemu. Nosiłem sie też z zamiarem dokupienia packera  głównie do uprawy jesiennej, gdzie nie ma problemu z mokrymi dołkami na polach, ale dzwoniąc po ogłoszeniach gdzie takie wały były sprzedawane poniżej 2 tys to usłyszałem, że powodem ich sprzedaży jest przejście na wały gumowe robiące ponoć dużo lepszą robotę. Czy to u mnie się sprawdzi to nie wiem, nie mam skąd pożyczyć lub nająć do testu Rurowy kupowałem jako uniwersalny będąc jednocześnie tanim i lekkim wałem ale to mi wyszło naprawdę średnio.

Jak chcesz to wstawię foty pszenżyta sianego po orce i po agregacie talerzowym na glebie IVb , po 2 krotnym przejeździe agregatu niby wschody równiejsze niż po pługu, wale kruszącym i agregacie talerzowym, ale w rozkrzewieniu i ogólnym stanie szału nie ma. Moim skromnym zdaniem do uprawy bezorkowej sie nie nadaje, w każdym bądź razie u mnie.

6 godzin temu, tom54321 napisał:

Henius91 jaka cenna za to brone co zamowiles?

Coś koło 28 tys brutto jak dobrze pamiętam. Talerze 560, hydr regulacja głębokości i kąta natarcia talerzy, zgrzebło przed wałem, ekrany boczne z talerzami i wał daszkowy 600 mm. Myślałem jeszcze o Mandamie Gal-C, ale w podobnym wyposażeniu wyszłaby chyba ponad 30 tys

1 godzinę temu, Pigmei napisał:

Jak chcesz to wstawię foty pszenżyta sianego po orce i po agregacie talerzowym na glebie IVb , po 2 krotnym przejeździe agregatu niby wschody równiejsze niż po pługu, wale kruszącym i agregacie talerzowym, ale w rozkrzewieniu i ogólnym stanie szału nie ma. Moim skromnym zdaniem do uprawy bezorkowej sie nie nadaje, w każdym bądź razie u mnie.

2 lata temu zasiałem khun espro prosto w sciernisko i ładnie plonowało pszenżyto i było bardziej odporne na suche warunki podczas wegetacji, a w tym roku zasiałem 27 ha zyta i pszenżyta bez orkowo, i o ile po łubinie po gruberze wyglądało spoko, to po owsie już nie bardzo.... bo jak owies miał 50cm  to gruber juz roboty ładnie nie zrobił , talerzówka wystarczyło by raz przejechać , tak to gruber i agregat U-S  a agregatem nie można było ładnie po rozciągać bo się zapychało i po paru dniach owies odbijał... dlatego potrzebna mi talerzówka , jak sie nie uda kupić moskita, to trzeba będzie improwizować na jakieś zwykłej talerzówce ciąganej.... ;)

32 minuty temu, soltys48 napisał:

Krótko popracowałem Grano Sharkiem półzawieszanym na wale oponowy fajny ale na normalne kawałki, z ciekawostek to znajomy ciąga 3m ruskiem 820

ja z zawieszanych maszyn uprawowych mam tylko pług i gruber... i co do małych kawałków to tylko kwestia odpowiedniego rozplanowania jazdy po polu ;)

Ciężko znalezć kompromis aby dobrze było i nie kupić żle .Astat po sciernisku cięższy i lepiiej zrobi to fakt .Właśnie boje się jak po oranym by to szło dealer wciska kit że można uniesć skrajne talerze w razie (w) ale czy to wiele tak zmieni .Jest tez test w jakiejś gazecie astata 2.5 z ciągnikiem 106 KM i piszą że i ze stabilnością słabo i osiągnięciem tych 11km też nie za dobrze -Kubota .Całkiem już zgłupiałem .


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v