Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

No wlasnie stoi przy w miare spokojnych. Nie jestem pewien, czy to ta sztuka, bo byly przemeblowania, ale chyba kilka miesiecy wstecz lekko nadziala sie na widly przy zadawaniu sianokiszonki, ale czy to by sie ciagnelo do teraz to nie wiem.

Czyli ani promienica, ani zapalenie slinianek wedlug ciebie?

Najgorsze jest to, ze miala cos podobnego pol roku temu i weterynarz podobno to zostawil, bo lepiej nie ruszac. Przyjezdza dzisiaj ten sam, dlatego tak wypytuje, bo nie chce zeby znowu nic z tym nie zrobil, bo moze by faktycznie samo przeszlo, ale powroci za miesiac i bedzie lipa.

 

Edytowane przez asus921

Sama nie mija, pijesz do tego, ze pol roku temu nie dali antybiotykow.

Czy pijesz do tego, ze to i tak nic nie da? Jedna laktacje chociaz wytrzyma? Bo jest niezacielona i nie wiem czy z nia nie uciekac na rzeznie. Ale wagowo slabo wyglada.

Jutro sprawdze jakie antybiotyki zostawil. Wstrzykiwal domiesniowo jakos za szyja, nie bezposrednio przy guzie

Edytowane przez asus921

Antybiotyk to jedyne rozsądne rozwiązanie. Dobrze, że krowa dostała środek przeciwbólowy i przeciwzapalny. Na jednej dawce niestety się nie skończy. Żeby lepiej jadła/przerzuwała, przydałoby się jej krótkiej sianokiszonki lub trawy. Długie siano czy słoma wymagają więcej pracy, a to sprawia jej ból.

Edytowane przez przezuwaczka

Poczytałam o tym trochę i rokowania, w przypadku nawracania objawów, są złe. Promienica obejmuje zakażeniem kości. Inne objawiające się ślinieniem np brodawczakowatość powiduje guzy nowotworowe i jest zakażeniem wirusowym. Ponieważ zaatakowana jest rzuchwa, pozbyłabym się tej krowy. Problemy z rzuciem to spadek mleka i strata kasy. 

Jest jakos 100-120 dzien laktacji. Jezeli sie poprawi to i tak zalecacie sprzedac? Niedawno mi wypadla jedna krowa, a dwie jalowki dopiero zacielone w drugim miesiacu... Podoic jeszcze ze 100dni i przy okazji podtuczyc energetycznie czy jednak zacielac i liczyc, ze jedna laktacje jeszcze potrzyma. Wiem, ze nikt nie jest wrozka, ale jak to widzicie? 

P.S 

Te pol roku temu jakos to peklo i jadla normalnie, bo ja tego nawet nie zauwazylem, wiec licze, ze teraz z antybiotykiem i sterydem tez peknie, tylko pytanie za jaki czas powroci

Gdzie kupujecie jalowki? Ogloszenia lokalne od 3.5 do 5tys ale ten HF w wiekszosci na gebe, rzadko pod ocena. Dzwonilem do tego Konrada zaczynaja sie od 5.5 tys, wiec za tyle to raczej gorsze sztuki. Transport zapewniaja, ale zeby obejrzec to mam tam 500km wyprawy...

Czlowiek chce dobrze, sprowadza zywieniowca, liczy na poprawe wydajnosci, a tu na start dwie krowy odpadaja... Niestety taki biznes...

Edytowane przez asus921

Okres karencji na mięso pozostaw sobie na decyzję. Dla mnie argumentem przeciwko jest fakt, że to kluczowa(po wymieniu) część ciała służąca do "produkcji" mleka. Argumentem za zostawieniem tej krowy jest fakt, że to pierwiastka. Oby leki pomogły. Takie sztuki lepiej się leczą niż starsze i jeśli szybko potem zacielisz, to jest dla niej szansa.

Edytowane przez przezuwaczka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v