Insekty w poplonie gorczycy

za jakiś czas znikną. U mnie było to samo, myślałem że zjedzą wszystko. Zaś kilometr dalej u kolegi ani jednej sztuki nie widziałem. Za kilka dni pojechałem i u mnie nie było nic a gorczyca ładnie zakwitła. Foto u mnie w galerii.

Mimo wszystko polecam popryskac decisem albo delta... bo będzie jak u mnie czyli oszkieletowane rośliny

gnatarz rzepakowiec

Na głowe bym musiał upaść żeby pryskać poplony czym kolwiek. Po drugie chyba od tego roku ma być eko bez żadnej chemii

Co jest dziwnego w zwalczaniu szkodników? Chyba że uprawa unijna, byle kasa za pakiet była a czy coś urośnie czy nie to nie ma znaczenia.

U mnie plaga w rzepaku pryskalem przed deszczem bo na 3z6 działek taka masakra że nie było na co patrzeć i to dosłownie w parę dni startowały tak rzepak że w poniedziałek jeszcze raz poprawie robakiem i jakiegoś mocnego mixa nawozowego na odbudowę resztę działek czysta

U nas w małopolscy  jest to samo, już od xxx lat sieję poplony i nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Tam gdzie zasiałem gęściej  to poplon super,a tam gdzie rzadziej to goła ziemia! Zwłaszcza gorczycę, rzodkiew oleista mniej bo szybciej rosła. Co to się teraz dzieje,tyle robactwa i zasiej tu zborze wcześnie...

4 minuty temu, lebek5 napisał:

U nas w małopolscy  jest to samo, już od xxx lat sieję poplony i nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Tam gdzie zasiałem gęściej  to poplon super,a tam gdzie rzadziej to goła ziemia! Zwłaszcza gorczycę, rzodkiew oleista mniej bo szybciej rosła. Co to się teraz dzieje,tyle robactwa i zasiej tu zborze wcześnie...

U mnie to samo, gęściej - ok. Rzadziej - plamy gołej ziemi

U mnie nawet  dobrze nie zdążyła wyjść z ziemi I zostały tylko szkielety na przyszły rok stawiam na słonecznik jako poplon.  A na polach po jęczmieniu ozimym to aż czarno było . Również małopolska.