Bizon z-056

Nie mialem w tym roku grubszych awarii, peklo pare wezy hydraulicznych, jedna zyletka w kosie, peklo sito i aku sie rozladowal na polu i pas sieczkarni sie skonczyl przez co kombajn zapchalem najgorzwj bylo z kamieniami bo zboze wyleglo to wyzbieralem chyba wszystkie.

No to ja kilka stalek i ze dwa trzy bagnety głównie w jarych z powodu niskiego zboża i heder przy samej ziemi trzeba było trzymać a tak śmigał aż miło ale co się dziwić jak się nie przemęczał to awarii nie było 😉

Za to u mnie przed sezonem w jednym kapitalny remont silnika i wymiana wału na odrzutniku, poza tym w trakcie zniw rozlecial się wariator, główny pas od napędu, pas od sieczkarni. Mało tego zerwała się spinka w łańcuchu w podajniku pochylym i pogiely się listwy.. a na sam koniec rozsypał się mechanizm roznicowy w drobny mak. W drugim natomiast rozlecialo się łożysko na wytrzasaczu a podczas koszenia gryki kombajn zapchal się tak ze polamamy się wytrzasacze. Niektóre rzeczy nie można nazwać awariami ale powodowały przestój na polu (tym bardziej że padało co drugi dzień).

Mam takiego samego z 1988 r od nowości i też 2 lata temu rozstał się mechanizm roznicowy i skrzynia biegów. Kombajn stał jeden dzień. W tym roku bez najmniejszej awarii, kosi 40 ha

Nożyk pękł

Zepsuta skrzynia w bizonie to normalna sprawa(np. koło talerzowe od c-360)

Dla mnie skrzynia nie normalna. Jest 12 lat u mnie 1500ha wykoszone albo lepiej i problemu nie bylo i nowy nie byl kupiony 

Przyjedź do mnie to zobaczysz ile wytrzyma (po górach).

Stalka i łapka od sprzęgła pękła ale sąsiad miał 2 nowe kompletne dociski to tylko zamiana i dalej w pole szedł  

pas od szumachera i tuleja jezdna na 100 ha ;)