Poplon na kiszonkę

Kiedyś interesowałem się tą kominicą, ale dałem sobie spokój.  Taraz wszędzie tam gdzie się da będę siał lucernę, lub jej mieszanki z trawami. Ostatnie lata pokazują że to jest najlepsze rozwiązanie na suche działki bo tylko ona rośnie. Byle tylko dojść do ładu z ph.

Na ziemii w Twojej okolicy to wszystko będzie rosło. Piach to Ty masz pewnie tylko na drodze?

 

 

Mam trochę piachu, i nawet na kawałku rośnie lucerna także wiem jak ciężko na takiej ziemi o sensowny plon. I o dziwo widzę że lucerna potrafi lepiej rosnąć na uregulowanej IV klasie niż na II-III gdzie było niższe ph. 

To moja najgorsza działka.

 

Edytowane 3 Września 2018 przez Skoczek1994

Jakieś grudy są to do prawdziwego piachu jeszcze trochę brakuje.

Ja mam posiana gorczycę na poplon dla jałówek ale niby ona ma być jakaś słodka, z 4 trawa razem wymieszam na pryzmie, a na drugim polu mam słonecznik,Wykę i facelie

gorczyca nie bardzo w kiszonke strasznie śmierdzi pi zaliczeniu i nie chcą tego jeść

10 godzin temu, ThePerkins napisał:

sial to proso druga połowa lipca , zdążył zebrać pszenicę przed deszczem

2 lata temu sialem pi życie na kiszonke po ok 8 tygodniach pokos był

Żeby tylko nie śmierdziała jak chwastnica, którą zbelowałem. Przy oborze zasiałem trawę na miejscu pod pryzmę i po kukurydzy strasznie chwastnią zarosło to skosiłem. Myślę to w końcu trawa to będą jeść. Otworzyłem przypadkowo belę która miała trochę tego w środku. Smród jak skur.... nie to padlina, ni zgnilizna. Musiałem z obory wypchać bo bym się chyba rano udusił. Krowom nawet nie próbowałem dawać. W życiu bym nie pomyślał, że tak będzie.

Przecież są filmiki na YouTube jak ludzie tną to orkanami i zakiszaja

Najwyżej jeśli będą warunki to rzucę na kawałek trochę gorczycy, i zobaczę co z tego wyjdzie. Ale jak na razie sucho jak diabli, chociaż jęczmień po 4 tygodniach od siewu wyglada dużo lepiej niż wiosną po tym samym czasie.

6 godzin temu, Thomas2135 napisał:

Żeby tylko nie śmierdziała jak chwastnica, którą zbelowałem. Przy oborze zasiałem trawę na miejscu pod pryzmę i po kukurydzy strasznie chwastnią zarosło to skosiłem. Myślę to w końcu trawa to będą jeść. Otworzyłem przypadkowo belę która miała trochę tego w środku. Smród jak skur.... nie to padlina, ni zgnilizna. Musiałem z obory wypchać bo bym się chyba rano udusił. Krowom nawet nie próbowałem dawać. W życiu bym nie pomyślał, że tak będzie.

gorzej śmierdzi

I jak to proso jadly?

Z pola bez problemu tylko kupa była bladozielona i rzadka.

Edytowane 4 Września 2018 przez Gość

4 godziny temu, ThePerkins napisał:

I jak to proso jadly?

Opasy sianokiszonke bardzo chętnie jadły

opas jak nauczony to wszystko zeźre