John deere 1470 - pszenica patras - 22.07.2018

Widzę ładna pszenica u Cb jak plony?

ekstremalnie słabe. Na razie po zbiornikach to nie wiem czy 6 będzie

O kurczę, ja idę na obiadek i też w pole. 

To przy twoich nakładach zysku będzie chociaż na frytki czy jesteś do tyłu?

jak to miał być liść flagowy na 10ton! co poszło nie tak?

woda

ano właśnie Jacku tak jest że choćbyś nie wiem jakie nawozy walnol, jakie emy i inne rzeczy bez H2O nie pociagniesz daleko. Pytanie bo dałeś tego sporo czy odbijesz pieniądze?

Inaczej stosuje się chemie jak się kupi za swoje pieniądze a jeszcze inaczej jak sie dostanie. Nie oszukujmy się...

Teraz nie wiem wszystko wywioze przeliczy się i będzie jasne. kolorowo to nie wygląda

Pszenica po pszenicy? U mnie po pszenicy 6,5 tony, po rzepaku 8 ton, czyli standartowo 1,5 tony jak co roku więcej. Działki bardziej oddalone co dostały wodę to ziarno grube i lepiej sypie.

51 minut temu, koniu napisał:

Inaczej stosuje się chemie jak się kupi za swoje pieniądze a jeszcze inaczej jak sie dostanie. Nie oszukujmy się...

Kryptoreklama tak jakby 

koniu napisał:

Inaczej stosuje się chemie jak się kupi za swoje pieniądze a jeszcze inaczej jak sie dostanie. Nie oszukujmy się...

a kto dostaje ?

Po co głupio pytasz... Chyba nie ja...

świeżak jest, daj mu się obyć na forum

to jest tak jak w moich okolicach. nowość to ścieżki technologiczne bo po co to. nowość to siewnik z nawozami w zbożu, ja tak co mogłem to dałem niestety na więcej czasu nie było aby jej dać poorostu bo co innego na wiosnę jest i żyje się z tego a co na polu urośnie to dodatek do portfela. Otóż moja pszenica dostała 3 x grzyb,. do tego dwa razy robal, z dolistnych poszło fosfor, miedź, i wiosną siarczan magnezu. Sąsiedzi pytali Namco 3x grzyb jak oni nie kropia i mają taką samą. otóż teraz po mega intensywnych deszczach okazało się gdzie jest utrzymana a gdzie siadła śnieć, na dzień dzisiejszy czarne zboża po ludziach są i pytanie kumpla dziś ale masz zajebiste zboze. tak to jest że woda dała mega w dupę i to niesamowicie. pora wrócić do starych sposobów upraw koledzy, czyli oprysk na słomę azotem i stara podorywka aby przykryć słomę i rzeby przegnila, po tamtym roku zauważyłem że masa pruchnicy jest i tam gdzie poszło pszenica jest efekt. mam sporo zasiane na takich polach gdzie w normalnym roku było by sajgon wykosić to bo za mokro a w tym pszenica jak las byla. oczywiście będę widział po ukoszeniu ale jestem spoko myśli. coraz częściej myślę że za niedługo będzie jak w nowej Zelandii i też będziemy musieli podlewać zboża, bo kto powiedział że się kwiecień w nast roku nie powtórzy jak w tym!

śnieć po deszczach? O czym ty piszesz? Chyba że ja jestem do tyłu ze wszystkim...

zetorlublin7341 napisał:

to jest tak jak w moich okolicach. nowość to ścieżki technologiczne bo po co to. nowość to siewnik z nawozami w zbożu, ja tak co mogłem to dałem niestety na więcej czasu nie było aby jej dać poorostu bo co innego na wiosnę jest i żyje się z tego a co na polu urośnie to dodatek do portfela. Otóż moja pszenica dostała 3 x grzyb,. do tego dwa razy robal, z dolistnych poszło fosfor, miedź, i wiosną siarczan magnezu. Sąsiedzi pytali Namco 3x grzyb jak oni nie kropia i mają taką samą. otóż teraz po mega intensywnych deszczach okazało się gdzie jest utrzymana a gdzie siadła śnieć, na dzień dzisiejszy czarne zboża po ludziach są i pytanie kumpla dziś ale masz zajebiste zboze. tak to jest że woda dała mega w dupę i to niesamowicie. pora wrócić do starych sposobów upraw koledzy, czyli oprysk na słomę azotem i stara podorywka aby przykryć słomę i rzeby przegnila, po tamtym roku zauważyłem że masa pruchnicy jest i tam gdzie poszło pszenica jest efekt. mam sporo zasiane na takich polach gdzie w normalnym roku było by sajgon wykosić to bo za mokro a w tym pszenica jak las byla. oczywiście będę widział po ukoszeniu ale jestem spoko myśli. coraz częściej myślę że za niedługo będzie jak w nowej Zelandii i też będziemy musieli podlewać zboża, bo kto powiedział że się kwiecień w nast roku nie powtórzy jak w tym!

Tu chodzi w tej zabawie aby osiągnąć jak najwyższy zysk jak najmniejszym kosztem, to nie są zawody ten kto ma najładniejsza pszenice. Zobacz na przykładzie tego roku.

ten rok dobitnie pokazał że kto miał więcej wody w sezonie wegetacji to wygrał. kolego pszenica się czarna zrobiła a jak kombajn młóci to niewiadomo czy już się pali czy jeszcze nie bo wszędzie czarny pył idzie

Mich9 napisał:

zetorlublin7341 napisał:

to jest tak jak w moich okolicach. nowość to ścieżki technologiczne bo po co to. nowość to siewnik z nawozami w zbożu, ja tak co mogłem to dałem niestety na więcej czasu nie było aby jej dać poorostu bo co innego na wiosnę jest i żyje się z tego a co na polu urośnie to dodatek do portfela. Otóż moja pszenica dostała 3 x grzyb,. do tego dwa razy robal, z dolistnych poszło fosfor, miedź, i wiosną siarczan magnezu. Sąsiedzi pytali Namco 3x grzyb jak oni nie kropia i mają taką samą. otóż teraz po mega intensywnych deszczach okazało się gdzie jest utrzymana a gdzie siadła śnieć, na dzień dzisiejszy czarne zboża po ludziach są i pytanie kumpla dziś ale masz zajebiste zboze. tak to jest że woda dała mega w dupę i to niesamowicie. pora wrócić do starych sposobów upraw koledzy, czyli oprysk na słomę azotem i stara podorywka aby przykryć słomę i rzeby przegnila, po tamtym roku zauważyłem że masa pruchnicy jest i tam gdzie poszło pszenica jest efekt. mam sporo zasiane na takich polach gdzie w normalnym roku było by sajgon wykosić to bo za mokro a w tym pszenica jak las byla. oczywiście będę widział po ukoszeniu ale jestem spoko myśli. coraz częściej myślę że za niedługo będzie jak w nowej Zelandii i też będziemy musieli podlewać zboża, bo kto powiedział że się kwiecień w nast roku nie powtórzy jak w tym!

Tu chodzi w tej zabawie aby osiągnąć jak najwyższy zysk jak najmniejszym kosztem, to nie są zawody ten kto ma najładniejsza pszenice. Zobacz na przykładzie tego roku.

nic dodać nic ująć.