Ferbo GC

claydon na wyspach daje jakoś radę- z tym, ze na mokre warunki używają innych redlic. Ciężkie gleby to ciężki temat.

Właśnie styl angielski tylko i wyłącznie, oni nie dociskają ziemi
Przypomniało mi się dlaczego odpuściłem myślenie o notillu kilka lat temu- Gryzonie, myszy itd 
Przy uprawie gruberem(itp) problem będzie minimalny albo wcale nie będzie występował
 

na ukrainie przeciw myszom rozrzucają zatrutą pszenicę- 1-2kg/ha. Podobno dobre rezultaty są takze przy użyciu bron mulczowych (pobudzają też osypane nasiona zbóż i chwasty do szybszego kiełkowani, dodatkowo płoszy to myszy, niszczy gniazda, etc.

Moim zdaniem brona mulczowa to podstawa w no-till, nie narusza gleby a robotę robi jak podorywka. Co myślicie o budowie siewnika no-till? Redlice siewne dwutalerzowe o dużym nacisku za pomocą sprężyn, przed redlice kroje faliste, między redlicami siewnymi podsiew nawozu za pomocą redlice nawozowych talerzowych z siewnika do kukurydzy.

takie konstrukcje już są- np. great plains. Moim zdaniem lepsze rozwiazanie jest w np w siewniku john deere (np. 750A). Redlice są na jednym talerzu (połowa mniej łożysk jak przy podwójnym. Tam tez jest podawanie nawozu w tę samą rurkę co nasiona. Zdaje się, ze zamierzeniem bylo podawanie niewilkich ilości startowych nawozów, główne nawozenie rozsypywane po wierzchu. Konstrukcja na 2 talerzach,plus oddzielny talerz nawozowy musi sporo ważyć, duzo elementów wymagających duzego nacisku oznacza ze siewnik musi być bardzo ciężki. Oglądalem film gdzie rolnik sieje zboża, rzepak i soję w rozstawach co 50cm. Przy 3m siewniku to tylko 7 redlic- co umozliwia obnizenie wagi siewnika (powiedzmy ze max nacisk na redlicę to 200kg).

Rzeczywiście gleby podobne w uk czy ukrainie do tych z żuław 

No dobra ale po mulczarce już po efekcie trzymania śniegu w rapsie czy ozimych. 

https://youtu.be/MH08kNKspE8 https://youtu.be/wkckOhJJu38 Chodzi to, ze te gleby są tak samo ciężkie, zlewne, etc. Brytyjczycy mają jednak częsciej jak my bardzo mokre warunki podczas siewu, takze cośtam o takim siewie chyba wiedzą... Wydaje mi się, ze i tak bedzie trzymalo wiecej sniegu jak np. po talerzówce. Brona mulczowa w zasadzie zostawi sporą część ścierniska stojącą- po talerzówce czy gruberze kladzie sie wszystko.

Ciekawe czym trują to ziarno, w Polsce pewnie jak zwykle niemożna.
Brona mulczowa dobra jest od razu za kombajnem, kiedy wilgoć jest.
Dwa lata temu zasiałem tak poplon, siew rozsiewaczem i płyciutko do 5cm talerzówka, efekt był świetny. A jak siane było 2 tyg po zbiorze to nic nie było lub gorczyca do kolan maksymalnie. Także nie ma na co czekać! Popadywało oczywiście, ale to już nie było to..

Kto z was siał w strip till, ile lat i jaka uprawa z jakim nawożeniem?

Są tu jacyś praktycy czy sami teoretycy???

Ja siałem 2 razy i dwa razy ST słabiej rośnie od tej plantacji obok gdzie poszedł sam gruber.

24 minuty temu, damianzbr napisał:

Kto z was siał w strip till, ile lat i jaka uprawa z jakim nawożeniem?

Są tu jacyś praktycy czy sami teoretycy???

Ja siałem 2 razy i dwa razy ST słabiej rośnie od tej plantacji obok gdzie poszedł sam gruber.

Myślę, że tu jest kwestia bardziej taka czy to ma zwiększyć zysk poprzez większy plon czy może ograniczyć zabiegi i koszta do minimum. Coś w stylu USA, Kanady i Australii czyli ogromne powierzchnie obrabiane minimalnym kosztem, a zysk robiony jest właśnie poprzez setki tysięcy hektarów.

Jedno i drugie. A czy u mnie zmniejszy plon jeszcze nie wiadomo. Na razie słabiej rośnie na tym samym polu gdzie połowa ST a połowa gruber. Ale i nawożenie inne. ST dostało na głęboko fosforan 180kg/ha + podsiewacz z siewnika mocznik 80kg/ha, a z gruberem dostało 150 kg/ha fosforan podsiewaczem + 250 kg/ha mocznik pogłównie.

A tamtym roku nie sprawdzałem plonu bo ST był posiany na zupełnie innych polach niż po gruberze.

Jeszcze minimum ze 3 lata testów a coś cokolwiek będę mógł powiedzieć. Teraz nie chcę siać zamętu co jest lepsze a co gorsze.

@damianzbr- mysle ze ta roznica w dawkach i gleboskosci depozytu nawozu daje te rożnice. Dobrze ze o tym wspomniales bo Twój poprzedni post sugerował, ze ST jest całkiem do bani ;)

Ja jednak myślę że nieodpowiednie napowietrzenie gleby jest winowajcą i dopiero zastosowanie odpowiednich redlic w moim wypadku znacznie szerszych poprawi plantację. Ale to za rok dopiero się sprawdzi teraz tylko domysły.

13 godzin temu, ppp napisał:

https://youtu.be/MH08kNKspE8 https://youtu.be/wkckOhJJu38 Chodzi to, ze te gleby są tak samo ciężkie, zlewne, etc. Brytyjczycy mają jednak częsciej jak my bardzo mokre warunki podczas siewu, takze cośtam o takim siewie chyba wiedzą... Wydaje mi się, ze i tak bedzie trzymalo wiecej sniegu jak np. po talerzówce. Brona mulczowa w zasadzie zostawi sporą część ścierniska stojącą- po talerzówce czy gruberze kladzie sie wszystko.

Popraw link. Chodzi o łodygi które będą trzymać śnieg przy silniejszych wiatrach, a po mulczarce po qq u mnie zostało tyle, że następny przejazd gruberem i pole jak uprawione po orce czyli cały uj przy plonie 12t mokrego. To ile zostanie po zbożach pod raps? Myślę że goła ziemią. 

 

edit: już nie poprawiaj bo chodzi 

Edytowane 6 Czerwca 2018 przez Tomek90

ale ja nie piszw o mulczarce (kosiarce mulczujacej) tylko o bronie mulczowej. Elementy robocze to dlugie palce zrobione z prętów i wywinięte w sprzężynę. Stosowanie tej brony po kukurydzy raczej nie ma sensu, to bardziej po zbożach/ rzepaku. linki wyswietlają mi się dobrze. poszukaj na yt czegos co nazywa sie straw harrow- o tym piszę. Jest facet na lubelszczyznie ktory taką bronę zbudowal sam- 7m szer, 80KM ciągnik to ciaga. Plodozmian 50%rzepak/ 50% pszenica ozima- 2-3 dni po zbiorze leci tą broną, ona uprawia plyciutko (ok 2cm) pobudza chwasty i osypane nasiona.

Aj to mów że chodzi tobie o chwastownik   Dobra sprawa, małe zapotrzebowania przy dużej szerokości roboczej.  

to jest coś trochę innego, działa dużo agresywniej jak chwastownik.

płodozmian 50/50r,rzepak pszenica jest do dupy . i nie pytajcie dlaczego bo to jest tak oczywiste że szkoda pisać.

jest do dupy, ale niejaki Jan Gryn tak działa na 100ha od kilku dobrych lat. Miał problem z samosiewami (zapewne to masz na mysli) i po to właśnie zbudował bronę mulczującą/ chwastownik.

Nie chodzi tylko o samosiewy ale też o patogeny w rapsie. Parę lat tak posiejesz i plon drastycznie w dół to ja nie wiem jak jakie ten Gryn ma plony, liche przy małych nakładach? 

Edytowane 6 Czerwca 2018 przez Tomek90

ale kto.pisze, ze przy małych nakladach? Jest artykuł w bez pluga. Twierdzi, ze pszenica 8-9, a rzepak do 4t. Co do patogenow- nie wiem, moze jeszcze go to nie dosięgnęło- takich detali nie znam. Rozmowa o tym plodozmianie tez jest zbedna- chodzilo tylko o tą bronę mulczową.

ja myślę że głównym problem będzie phoma w rzepaku przy takim płodozmianie.lepiejtrzy rośliny mieć i pszenica tylko po rzepaku i tej drugiej np.groch soja .

z ciekawostek, to ten wspomniany pan Gryn przed siewem rzepaku sieje bobik- ten zaczyna rosnąć, w to wjezdza siewnikiem ktory zbudowal specjalnie do siewu rzepaku- rzepak kiełkuje, bobik jest juz duzo wyzszy.
Bobik wabi szkodniki, ktore skupiają sie na nim, zamiast na rzepaku (przynajmniej część), przemarza zimą tworząc stojacy mulcz.