Byczki

i teraz 1 sie zrywa hehe ja bym tam nie wszedl

jak sie zerowie to od razu na odstawe idzie

to znaczy jaka odstawe.... co macie na myśli jak się zerwie

jak łąńcuch urwie ...

Jak obornik wybierasz od nich?

Ładne Stadko

Ciasno tak jak u mnie

Jak często od nich wybierasz obornik? Luzem nie lepsze rozwiązanie by było?

Obornik wybieram miniładowarka 3 razy w tygodniu zajmuje mi to 15 /20 min razem z podścieleniem . Wole na łańcuchu na luzie utrzymujemy do wagi 200/300 kg 🙃

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez michaldeutz

u mnie jest ciasno ale to juz przesada wez wejdz tam jeden cie pchnie drugi kopnie ......

1 godzinę temu, robi57362 napisał:

u mnie jest ciasno ale to juz przesada wez wejdz tam jeden cie pchnie drugi kopnie ......

Jak nauczone, że za nimi chodzisz to nie kopnie, chyba że wykonasz jakiś gwałtowny ruch  

jaka dlugosc i ile sztuk tam stoi po jednej stronie

tak tak nauczone jak moje ale czasem szajba im odbija

No wiadomo, że odbija, to tylko zwierzęta i nie można im bezgranicznie ufać, ludziom nawet nie da się bezgranicznie ufać  

Nieraz to im można bardziej zaufać niż ludziom

Na takie co im odwala najlepsza mocna szypa   on musi czuć respekt przed tobą a nie tym przed nim

Co do zaufania to nawet swój pies Cię może ugryźć. Jak tu wjezdzasz ładowarka? I dlaczego tak często wozisz gnoj.?ja u siebie większość mam luzem. Dużo sciele, obornik wyrzucam raz na miesiąc i jest okej, ale to wtedy jest przyczepa za przyczepa. Mam jeden taki rząd byków na łańcuchu i rzadziej to ciężko wszystko wybrać ładowarka. Byki niechca się przestawiać i trochę jest zabawy.

Rolnik, nie mocna lecz pomarańczowa, plastikowa, uciekają od niej jak
dzieciak od rodzica po wywiadówce, nawet nic nie trzeba :D
bić* (jestem na telefonie, nie da się edytować)

Ja lubię mieć czyste bydło a po drugie mamy tyle sztuk ze zbiera się 5 konkretnych przyczep na tydzień a jak bym miał to na luzie i wyrzucać raz w miesiącu od wszystkich to ile to czasu by zajęlo .Ten system mi odpowiada i go nie zmienię. 😉

Nie więcej niż jeden dzień, jakieś 10h roboty:)

każdemu co innego pasuje tutaj przynajmniej idzie malo slomy

@krzysio22 10h roboty w gnoju do przyjemnych nie należę. 15/20 min jak autor fotki napisal 3razy w tyg. się znajdzie. Ja tez bym wolał czesciej krótko niż rzadziej a długo.

Paweł, my wozimy raz na 2-2,5 miesiąca, zajmuje to jeden dzień (jedna strona obory) od godz 10 do 20 byki stoją w zagrodach, słomy dużo nie idzie, śmiem twierdzić, że nawet mniej niż u autora :)
Dobrym sprzętem może ta praca sprawiać przyjemność :)

Jeżeli ktoś lubi pracować przy zwierzakach to wyworzenie gnoju nie będzie dla niego problemem, bo to naturalna rzecz. :) Ale nie zmienia to faktu że ja bym cały dzień tym nie chciał się zajmować. :) Chyba że jakimś fajnym sprzętem jak pisałeś to pewnie bym się ten dzień przemeczyl:)

Ale i tak będziesz smierdział i tak, więc chyba lepiej jest raz zrobić porządnie, niż co tydzień-dwa smrodzić się, bo 2-3 godz trzeba się z obornikiem męczyć, kolejna kwestia są maszyny, nie wyobrażam sobie nie umyć ich po Oborniku, no chyba że przyczepa tak rozklekotana, że nadaje się tylko do wozenia gowna :D

pomaluj przyczepę ślizgom farbą i praktycznie żaden ślad po gnoju nie zostaje

 

16 minut temu, 30pawel napisał:

Jeżeli ktoś lubi pracować przy zwierzakach to wyworzenie gnoju nie będzie dla niego problemem, bo to naturalna rzecz.

To po co przy tym robić jak sie nie ma do tego zapału ? to lepiej zrezygnować i iść na etat na 8 godzin bo jak mam robisz "bo muszę" bo tak naprawdę żadnej opłacalność z tego można nie mieć