Rzepak ozimy Atora F1 - 5.9.2017

Nie za mały? Ja w rzepaku sianym bezorkowo, czekam do pierwszej pary liści i pójdzie pół dawki, po co go męczyć

Ja dziele 0.2 + 0.3

A można wiedzieć jakim środkiem zamierzasz pryskać?

ja dam pół na pół jakiś zamiennik , dzisiaj pola objade i zobaczę czy jutro ew. w piątek się da.

Jakimi środkami i w jakich dawkach planujecie robić zabiegi dzielone?

czym kolwiek na jednoliścienne. Agil, Targa, Buster, Jenot, Fusilade.

Tak, ale głównie mi chodziło o informacje: środek i w jakich dawkach dzielonych.

no to buster/jenot dawka normalna 0,3 do 0,4. A dawka dzielona to jakieś 0,2l/ha

nawet dawka 0.2 wystarczy w tamtym roku dalem 0.2 niby nie dzialalo ale wiosną pszenicy nie bylo w rzepaku

jaki sens ma dzielenie dawki? prócz tworzenia uodpornień bo jednoliścienne to nie tylko samosiewy. 

Taki ze rzepak nie dostaje tak w kość a Samosiewy zatrzymujesz a pozniej odbijasz

prędzej bym rzekł w kość dostaje przy zwalczaniu dwuliściennych w szczególności przy chlomazonie.

Czemu dużo osób nie pryska zaraz po siewie doglebowo?

bo jak jest sucho to taki oprysk słabo działa

bo taki zabieg w teorii tylko wybiela rzepak a w praktyce to różnie bywa

duzo osob czeka jak rzepak.powschodzi... jak.ciulowo to orka/agregat I siew oziminy

Sens dzielenia jest taki że połowa dawki potrafi załatawić te chwasty. W tamtym roku 0.5 labradora (podobno słabo działającego) załatwiło sprawę. 

o Tomek, ostatnio gdzies czytałem ze masz nowy siewnik

możesz się pochwalić swoimi wschodami rzepaku? jestem ciekaw czy będzie znacząco lepiej od mojego 19letniego dziadka

Sens dzielenia jest taki że połowa dawki potrafi załatawić te chwasty. W tamtym roku 0.5 labradora (podobno słabo działającego) załatwiło sprawę. 

Tylko że po co dzielić tą dawkę? Dla oszczędności czy jak? Środek na jednoliścienne typu Buster/Jenot w dawce 0,3l to koszt około 20zł więc o co chodzi?

dawkę się dzieli tylko wtedy gdy bardzo wcześnie musimy zwalczać samosiewy w innym razie to bez sensu

tylko niskie dawki srodka zahamują chwasty czasem nawet uśmiercą druga dawka niby zwalczy ale niestety najmocniejsze mogą wytworzyć odporność na daną substancje i druga dawka już im nie zaszkodzi niech zostanie dwie rośliny odporne na 1 ha nie zauważymy tego ale co z tego wyrośnie za 5 lat. ponad dekadę temu niemcy mieli taki szał na dzielenie dawek na kilka części a dzisiaj pozostał tylko problem. Już w Polsce zaczyna się ten problem i jak rozmawiałem ze swoją byłą promotorką, która szuka do doświadczeń chwastów odpornych na moim regionie to mówiła że właśnie małe dzielone dawki główna przyczyna.