Skocz do zawartości

Pronar ZKP 420



Dzisiejsza naprawa zgrabiarki


Rekomendowane komentarze

Jakoś nie mogę się dopatrzeć co Ci tam poszło. Mam znajomego,który ma zgrabiarkę i przewracarkę tej firmy od kilku lat. Katuje obie maszyny na sporym areale bo ponad 100 sztuk bydła karmi. Do tej pory nie miał żadnej awarii a tu się posypało po 30 ha...coraz więcej negatywnych opinii się słyszy więc wychodzi na to,że jakość im się pogorszyła przez oszczędności na materiałach i poddostawcach.

Maszyna tania nie jest i nie powinno być tak,że się sypie po 300 ha a co dopiero po 30 ha :blink:

  • Like 1

może ja odpowiem. o nic nie było zawadzone. akurat talerz najmniej oberwał bo tylko kawałki zębów poodszczepywało. tak na upartego to nawet mógłby zostać. za to atak ogoliło po całości. według mnie to winą awarii był zbyt duży luz między trybami. widać było że zazębiały się na jakieś 2mm bo takie były na nich ślady. po założeniu nowych trybów i dołożenia podkładek dystansowych powinno być już dobrze. ręka czuć tylko minimalny luz.części zamienne po numerach katalogowych pasują do zgrabiarek CLAAS. więc czemu to się sypie? bo nikt nie sprawdza jakości montażu. albo COMER ma dwie linie produkcyjne tego samego podzespołu dla CLAASa i reszty...

Nie turecka tylko made in italy:)

być może jest tak jak piszesz made in italy do sprzętów składanych w Polsce i MADE IN ITALY dla sprzętów zagranicznych , równie prawdopodobne jest to że w przypadku mniej wymagających klientów jest to tylko składalnia przekładni z badziewia niewiadomego pochodzenia

 

 

 

Ciekawe czy samasz się poprawił, a bicie rekordów wydajności idzie równo w parze z bezawaryjnością...

 

skoro produkuje maszyny zielonkowe dla maschio więc chyba coś jest na rzeczy , makaroniarzy zafascynowała jakość i staranność produkcji

Nie podoba mi się sposób smarowania takich przekładni. Wciśniesz trochę smaru, dostanie obrotów, rozbryzgnie się i dalej pracuje na półsucho....

tu nie są aż takie duże obroty by rozbryzgneło się aż tak jak np w szlifierkach kątowych gdzie tryby są suche a smar poupychany we wszystkie kąty w obudowie przekładni .

skoro smar ucieka spomiędzy zębow (nawet i dośrodka jak na zdj )to znaczy tylko że zazębienie trybów jakieś tam istniało było  

Przekładnia szlifierki jest dość szczelna i mimo wysokich obrotów smar pozostaje na kołach a to za sprawą temperatury przez którą smar staje się bardziej płynny i dociera gdzie trzeba. W sieczkarni jednorzędowej są przekładnie z kołami stożkowymi smarowanymi w ten sam sposób. Obroty nie są wysokie a smar jest wszędzie tylko nie na zębach. Przydałyby się jakieś opaski wokół koła talerzowego co by powstrzymywały rozbryzg smaru.

Niby maszyny coraz nowocześniejsze a wciąż są stosowane rozwiązania rodem z konnego kierata a my za to płacimy jak za jakaś hiper technologię.

W tego typu przekładni najważniejsze dla jej żywotności są jakość materiału i najważniejsze odpowiednie spasowanie. Jak jest za duży luz to zmieli każdy materiał tyle,że dobry trochę później.

Teraz pytanie za 100 punktów...zrobili to w ramach gwarancji czy za swoje musiałeś części kupić a jeśli tak to jaki koszt wymiany tych dwóch trybów ?

gwarancja minęła 3 miesiące temu. koszt naprawy 1650zł. według mnie bez dyskusji powinni to zrobić w ramach gwarancji

W takim razie Pronar dał pospolicie d*py...3 miesiące po gwarancji olać klienta to całkowita żenada.

Koszt naprawy porównywalny do zachodniej maszyny tego typu i tu się kończy "atrakcyjność" zakupu tańszej maszyny naszego producenta. Ciekawe jaki byłby koszt tej samej naprawy w maszynie z Samaszu biorąc pod uwagę,że tam przekładnia jest również polskiej produkcji.

Nawiasem mówiąc Samasz potrafi się lepiej zachować w przypadku awarii nawet po upływie gwarancji i mimo,że ich maszyny nie są również idealne to mają dużo lepsze podejście do klienta.

Olał cię diler czy producent ? Maszyna kupiona w fabrycznym punkcie dilerskim czy u innego dilera ?

Pronar powinien to zrobić w ramach rękojmi. Ustawowo są to 2 lata niezależnie od gwarancji. Kolega miał już tak z traktorem Kioti. Firma się migała ale wystarczyło wysłać pismo napisane przez prawnika i w ciągu tygodnia od dostarczenia listu serwis na podwórku i traktor zabrali na remont do firmy. Oczywiście na koniec ludzie z Pronaru oświadczyli, że to z dobrej woli firmy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v