Mandam KUS 2,2m

Mając do dyspozycji 100KM pomyślał bym o czymś 3 belkowym tak żeby można było tym zastąpić pług. W mandamie chyba TOP ma 3 rzędy

Tylko najmniejszy czyli 2.5m ma zapotrzebowanie mocy min 110km i cena ponad 15k a to trochę za dużo jak na mój budżet

14 k netto z wałem daszkowym mówie o TOPie 2,5 metra bo taki mam od 2 tygodni.

Robiłeś już nim? I z jakim ciągnikiem pracuje?

Ja ciągam 2,6 m na kołku case 5130 pro 105 km bez dociążenia z przodu bo jest zbędne i nie ma problemów to i 100 km nie powinno mieć Gruber mam od zeszłego roku od lipca i na razie nie mam zarzutów do niego, dobrze miesza resztki, robiłem nim również w tym roku uprawkę pod qq po orce i też się sprawdził ale jednak nie robi takiej roboty jak agregat uprawowo-siewny/uprawowy. Też zależy jakie masz ziemie i na jakich zabezpieczeniach bierzesz oraz ukształtowanie terenu.

Lepiej wziąść węższy te 40cm a ciągnik napewno to odczuje. Tutaj jest tak że im większa prędkośś(bez przesady) tym lepszy efekt. Czasem będzie trochę gliny czasem piachu czasem górka i przy 2.6 może mieć trochę ciężko. Wuj ma unie kos 2.6m i 120konnym ursusem go ciąga i ma co robić na 3-4klasie. Ja mam 2.5m rabe werka do 140konnego ciągnika i lece około 15km/ha i pole po nim bajka tylko że  jest na redlicach sercowych też z podcinaczami. 

mam właśnie dwa takie kawałki mocniejsze jak je oram zawsze muszę zejść bieg niżej niż na pozostałych kawałkach więc tam z 2,6 może być problem

Grubery ogólnie mają duże zapotrzebowanie mocy. Ja wybralem brone talerzowa idzie nie za ciężko a robotę robi fest. Do 100km to 3m brona 30min i hektara nie ma.

Sam miałem kiedyś gruber 1,8m to dopiero z MFem 70km robiło to robotę. A patrząc po sąsiadach 2,1m z 80tkami to kicha 3m z koniem 150KM bajka. W perspektywie marzy mi się gruber 1,8m żeby robic jak najgłębiej a po tym brona talerzowa i siew

dobrze ze ma takie zabezpieczenie z tego powodu ze jak jest sztywny to częściej zapycha a tak to rapy w pewien sposob pulsuja i robota idzie sprawniej

Talerzówkę jak już bym kupował to z hydropakiem do siewnika

talerzowka i gruber dobry

ścierniska nie trzeba głęboko uprawiać a dobrą broną też do 15cm zrobi jak bd trzeba. jak jest koń z mocną hydrauliką to pewnie, że z hydropakiem. też kiedyś myślałem o gruberze, ale wyszło, że za dobre pieniądze kupiło się talerzówkę i dobrze się stało, bo jest dużo praktyczniejsza, gruber już mi teraz nie jest do niczego potrzebny.

No tak tylko żeby dobrze robiło i się nie zapychało to trzeba talerze 610
Bo w grano którym czasami robię są talerze 560 i czasami lubi się zapchać

@Tomek55 Ja mam sztywny i ani razu mi się nie zapchał

Jak już to bierz 2,2 m tak jak koledzy piszą - szybciej, a lżej na ciągnik. Myślisz, że na talerzach 610 nie zapcha Ci się bo większe? Ja uważam, że bardziej liczy się odległość pierwszej belki od drugiej. Jak talerz z przodu prawie dotyka tego z tyłu to jakie by nie były talerze to będzie się zapychać. Z resztą jak jest dużo resztek na polu to ryzyko zapchania- jaka by talerzówka nie była- jest spore. Jak Ci się zapcha to pracuj w poprzek pola, albo na ukos.

@mfek3050 to dobrze ja mam 3m rabewerk sztywny ale nie ma 7 rap ale 9 wiec trochę nietypowy i czasami sie zapycha ale tylko jak gdzieś zboże wyłozy ale za to jest bardzo dobrze zrobione

w tolmecie się nie zapycha i nawet sobie nie wyobrażam, żeby się zapchało- robiłem już różne cuda tym nawet chwasty po 1,5m wysokości kładła bez problemu, tylko to jest brona talerzowa a nie agregat który jest skrócony właśnie. Wielkość talerzy raczej nic do zapychania nie ma kolega nawet stwierdził że na mniejszych talerzach lepszy efekt jest.

Grubery ogólnie mają duże zapotrzebowanie mocy. Ja wybralem brone talerzowa idzie nie za ciężko a robotę robi fest. Do 100km to 3m brona 30min i hektara nie ma.

Nie wiem jak gruber ale mam bronę taką jak Twoja i ostatnio chciałem uprawić pole po rumianku to gdzie twardo wchodziła zaledwie na 5 cm... Chwasty jak rosły tak rosną. Próbowałeś może ją dociążać? A na ugorze gdzie było dość miękko (torf) udało mi się ja zapchnąć więc wszystko jest możliwe...

u mnie dociążenia nie trzeba sama wchodzi aż za głęboko (ziemia lekka a na lepszej wody w tym roku oporowo więc miękko jest)

pewnie w ekstremalnych warunkach to i gruber nie wejdzie ani pług..

kolego kupuj 2.6m, po prostym i lekkiej górce bez problemu uciągniesz, szkoda paliwa i czasu aby do 100km czepiać 5 łap