Jęczmień

Jaka powierzchnia?

Pewnie pH leży i kwiczy. Czy aż taka susza? 

Z cyklu - Dlaczego warto wapnować pola .

na 100% ph

nie ma po co tutaj nawet wjeżdżać kombajnem

ciekawe czy wjedzie

myślę że to nie wina pH tylko złego oprysku kilka lat temu sąsiad miał też podobnie pryskal przed wschodowo i tak popalil

albo ktoś załatwił glęboką orką

Mam podobnie na dwóch polach, ale w takich łatach np 10x20m, dookoła wszystko ładnie rośnie a w tym miejscu na środku pola pustynia... i wapnowane regularnie na całej powierzchni więc to raczej nie wina pH

Coś nie pykło

Powierzchnia coś około 1.5 ha. Moim zdaniem coś nie tak jest w glebie, w tamtym roku pierwszy raz było wapnowane, a tak to niby nigdy nie było. Kombajnem na pewno się wjedzie.

Mam podobnie na dwóch polach, ale w takich łatach np 10x20m, dookoła wszystko ładnie rośnie a w tym miejscu na środku pola pustynia... i wapnowane regularnie na całej powierzchni więc to raczej nie wina pH

Ja miałem identyczną sytuację. Pole całe wapnowane, Ph ładne w normie średnio mierząc z całej działki, ale rosnąć nie chciało. Na jesień dowaliłem w tych miejscach wapna i problem znikł.

u nas tak na wsi mają kukurydzę Ale co się dziwic wielcy gospodarze pobrali pola na piaskach i oraja głęboko po 40cm bo fendt 936 tego nie czuje

Ale  rządki  znać-   może to jęczmień  wieloletni   i jeszcze urośnie.

Ph poniżej 4.

Plon zapewne będzie wyższy niż przewidujesz .Kłania się bardzo niskie ph .W zeszłym roku miałem kilka takich miejsc .Im bliżej żniw to jęczmień znikał z pola ,a nawet było kilka wysp ,gdzie tylko ziemia była goła i chwasty też tam prawie nie rosły .W tym roku jest o wiele lepiej po wapnowaniu zeszłorocznym na rżysko .Jęczmień jary jest bardzo wrażliwy na odczyn gleby .Najmniej to chyba żyto ozime i pszenżyto a z jarych to owies oraz pszenżyto jare .

Tu by co nie posiać i tak nigdy nic nie ma. W tym roku też da się wapno może coś to da.

Jakie wapno dajecie na takie ziemie?

A pofatygował się kiedyś ktoś i pobrał próbkę gleby do analizy ? Najprostsza i najtańsza czynność, od której należałoby zacząć

Jeśli nigdy nic nie rośnie to zostaw ugor pod zazielenienie.

pewnie germańców wina.

Ot to to..

No to w końcu winny się znalazł i problem z głowy B) . Tak odrobinę coś przeczuwałem .

ktoś winien być musi a jak nie ma to się kogoś znajdzie , ciekawe co na to nasz patriota

Czyli co szukać namiaru na wnuków tych Niemców?