Aparaty

Mam na sprzedaż w idealnym stanie kostkę z 96r za 10k. podbierak nawet nie wytarty, cała w oryginale

w tamtym roku serwisant z sipmy wymieniał jedną stronę druga jest jeszcze w orginale. W tym roku może jeszcze nie ale na drugi rok druga strona do roboty.

Smarowanie to podstawa, w sezone codziennie towotowanie przede wszystkim głównie aparaty

Te całe serwisanty to tylko na nowe potrafią wymieniać , a najlepiej to cały stół . :lol:

Wolę sam se tam dłubać B) .

A coś znowu narobił

ja swoją wczoraj pogoniłem pieniądze marne podług tego co kilka lat temu się za to dało, ale poczekać jeszcze kilka lat i już nikt tego nie kupi nawet

U nas jest duzo dziadków po jednej dwie krowy jak i wiekszych co nie ma warunkow ani sprzetu do duzych bali wiec u mnie utrzymanie. Choc u sb coraz mniej nia robie. Stodooe sb zapelnie kostka czyli z 50 przyczep

@czesio nie byłbym taki pewien. Sipma dalej ma w ofercie PK 4000 więc musi mieć na nią zbyt inaczej by się z tego wycofali. Wiem, że większość idzie za wschodnią granicą ale po kraju też się rozprowadza. U mnie też jeszcze niektórzy kostki robią. W kółku maszynowym w sezonie Fergaj z Sipmą Z-224 nie stygnie czyli popyt jest

Serwisant znajomy, nie powiem ze mało bierze ale zna się koleś

Ha . Nie sztuka wymienić na nowe , sztuka zrobić tak , aby stare jeszcze działało , No ale grunt że potrafi naprawić , bo bywają "magicy" , co guzik zrobią i jeszcze płacić za to karzą B) .

U nas też było dużo małych gosp które trzymali tak jak piszecie i robili właśnie kostki, ale w ostatnich latach unia już wykończyła większość z nich a Ci co zostali też raczej długo w to się nie bd bawić już ( robią póki mają siły, bo dzieci już w to nie idą)

Popyt na prasowanie kostka był duży, ale jest to też średnio opłacalne, bo części do sipmy tanie nie są a remont może przyjść bardzo nieoczekiwanie.

Tu się z tobą zgodzę, że i części nie są tanie i że remont może przyjść nieoczekiwanie. Jeden zerwany bezpiecznik i iglice idą w pi*du. Czasu żeby to naprawić też potrzeba a ten w rolnictwie ostatnio bywa na wagę złota, by zebrać przykładowo wartościowe siano a nie zbutwiały gnój.

Eee , przesadzacie . Wszystko się psuje , a zetka wcale aż tak awaryjna nie jest . No i sądziłem że właśnie bezpiecznik ma uchronić iglice przed złamaniem , a nie na odwrót B) .

jak była nowa oryginalna to może nie była awaryjna o ile ktoś umiał to ustrojstwo ustawić.

u nas nie było majstra który potrafił to ustawić ( nie jeden próbował) też kupiliśmy nowe aparaty wtedy kosztowały 750zł szt i na koniec sezony odkręciła się nakrętka na tym wałku i jeden aparat pękł na 2 części. na gwarancji się spostrzegli i nie naprawili tego więc trzeba było przełożyć bebechy w starą obudowę (na nowych tulejkach)

u nas największym problemem był sznurek przyjęło się, że każdy ma swój i każdy miał inny i na tym się właśnie cuda działy. dopiero ostatnie 2-3 lata opracowaliśmy na którym sznurku wiąże to ustrojstwo.

Świat poszedł do przodu 10 lat temu na 90% pola u nas jeszcze były kostki dziś na 99% pola robi się baloty w okolicy. 

U mnie jest Sipma z 2003 i jeszcze nigdy bezpiecznik nie strzelił, a jeśli chodzi o aparaty to po prostu kiedy widać już zużycie na talerzach sterujących to trzeba wymieniać je w ciemno - za duże ryzyko, że źle się zazębi i szkoda czasu na naprawę, kiedy rozleci się w czasie pracy. Przecież w sianokosy czas jest na wagę złota.

No to już nie prasy wina że słabo ktoś sobie z nią radził . B) Fakt , kostek coraz mniej , ale na razie da się jeszcze zarobić .

zetorki miałem taki przypadek, iglice poszły do góry bezpiecznik (musiałbyć wcześniej uszkodzony) wypadł, ramię się cofneło iglice zostały przyszedł tłok i narobił bajzlu takiego że płakać się chciało. Najeździłem się też po usługach i z tym sznurkiem masz czesio rację. Każdy klient przynosił co innego i też wychodziły cyrki.

No to nie wesoło miałeś . Ja już od kilku lat przyzwyczaiłem klientów że sznurek wraz z usługą - i święty spokój . B)

Ahh te sipmy, stasiek z agrosu robil ?

Nie sam co moglem zgrzebalem i kolega ustawial.

Sznurek to najlepiej ten 1600 mb 2000 też bez problemu ale ten 3000 nigdy... na tym nie ma szansy żeby dobrze wiązała.... Jak dobrze ustawiona to ani jednego nie przepuści ;p

Na jakim grubym sznurku prasujesz?

U mnie tylko tytan 500 żaden inny nie pójdzie:D

He , he - pójdzie , pójdzie , tylko ustawić trzeba . B)

zetorki ty chyba na niej ''zęby zjadłeś'' co? Ja nie raz miałem jej serdecznie dość ale jakoś do ładu z nią człowiek zawsze dochodził...

Że tak powiem - Sporo chwil spędzonych razem , to i zapoznałem się z nią dość dokładnie .