Pszenica ozima

U mnie właśnie tak musiał ten ch.j powschodzić na jednym kawałku gdzie jest mocny ił ;[  

Tutaj pewnie też wylezie w połowie czerwca... deszczu k.twa mać..!

nawet mi k...a nie mówcie bo ja w sumie 30 ha poprawiam na owies głuchy, 22 juz zrobione tydzień temu a reszta jeszcze nie i to chujostwo placowo wyłazi a ty jezdzisz jak ten debil i patrzysz bo przecież całego pola nie ma sensu pryskac. dodatkowo po gryce oset mi odbił i musze go granstarem jebnąć, cudowne iły i gliny

He he... oset... Właśnie dzisiaj tak jeździłem z Granstarem na dwóch kawałkach pszenicy. Jesienny zabieg Expertem + diflufenikan + troche Gleanu na rzepaki i efekt 100%. No ale żeby nie było zbyt pięknie, to ostrożeń musiał placowo wyskoczyć... Raz prawa lanca, raz lewa, to znowu połówka lancy, czasem cały opryskiwacz, i takie pierdolenie

Ja dopiero zauważyłem jak pszenica flage wypuszczała i za bardzo nie chciało mi się na plac 20 ar jecha, ale teraz ch.j mnie trafia jak widzie ile tego dziadostwa jest. Na reszcie ani nie wiem czy jest czy nie poprostu wraz się pojawiło i jest lipa 

Można spokojnie Axialem go jebnąć jeszcze, tylko ten koszt... praktycznie wychodzi tyle, co dobry zabieg na dwuliścienne i miotłę.. czyli zamiast 120, to 250 na ha! Taki to urok ciężkich gleb, jedyny plus to taki, że trzymają wodę

ja dzisiaj chce granstarem zrobić a axialem w poniedziałek bo robiłem T2 i odczekać musze.

Ja w tym roku nie jadę T2, zaczekam aż się wykłosi. 3 maja robiłem T1 Boogie 1,3 l/ha, pszenice "czyste" od podstawy do flagowego, pogoda nie sprzyja grzybom (nawet rosy nocami nie ma), więc czekam.. Z obserwacji wnioskuję, że w moim rejonie w tym roku b.mała presja chorób...

z kolei u mnie duża presja jest i poszło T2 a z T3 się zobaczy

Na owies głuchy zabieg można zrobić za ok. 80 zl/ha. Fantom i Atpolan po litrze na 1,7-1,8ha. Sprawdzone. Tylko zeby jeszcze kłosa nie było

Panowie u mnie w jęczmienia ozimym odbiła miotła i owies głuchy się pojawił, czy można czymś to jeszcze zlikwidować. Jęczmień już wykloszony.

teraz moim zdaniem już za późno, najlepiej to roundupem 2 tygodnie przed żniwami.

U mnie takich pęknięć nie uświadczy (IV klasa na piasku przeważnie) a mimo to owies głuchy w pszenżycie ozimym wypuszcza wiechę już. Ale machnąłem na niego ręką, pojedyncze sztuki to nie wielki problem. Gorzej z życicą i miotłą która placowo pojawia się w pszenicy. Co Ci podpowiada doświadczenie @wilhelm, opłaca się pryskać Axialem po kwitnieniu, czy lepiej glifosat przed żniwami?

Szczerze, to nie zdażyło mi się jeszcze pryskać jednoliściennych po wykłoszeniu i kwitnieniu zboża... Odnośnie miotły, to glifosat przedżniwnie też zbyt wiele nie pomoże.. miotła do tego czasu i tak zdąży wydać nasiona, a rozłogów w glebie nie pozostawia, tak że w kolejnych sezonach i tak trzeba bedzie ją zwalczać w ozimych zbożach. Z życicą podobnie, chociaż w tym przypadku może jest sens stosowania glifosatu przed zbiorem... Jednakże najskuteczniejszym rozwiązaniem byłoby zniszczyć to jeszcze teraz, chociaż trudno określić skuteczność takiego oprysku.. Axial ogólnie nie powoduje fitotoksyczności w zbożach w późnej fazie wegetacji, ale podkreślam, że po wykłoszeniu nie stosowałem.

Mnie też nigdy nie zdarzało się pryskać na chwasty w takiej fazie. Życicę pamiętam w zeszłym roku mały pasek w pszenicy zielony do żniw, także glifosat tak czy siak musiałby iść. Szkodzić podobno Axial nie szkodzi po kwitnięciu, najbardziej boli jednak to od strony ekonomicznej, dlatego chodzę i myślę co z fantem zrobić. Miotłę zwalczam tak czy siak w oziminach, ale na jednej działce wyskoczyło jej dość gęsto na dołkach. Bardziej mnie martwi jak jej konkurencyjność wpłynie teraz na nalewanie ziarna, a później może trzymać wilgoć w łanie. A nie jest mi to na rękę, bo po pszenicy ma iść tam rzepak