Pszenica

Ba VI klasie takie okazy ?

chyba na IV klasie

tak, jest to szósta klasa

Pszenica bardzo ładna, natomiast niemożliwe jest aby wyrosła taka na 6 klasie - na takiej żyto musi mieć dobrą agrotechnikę żeby jakoś urosło a co dopiero pszenica. Kolega Ziutek@ lepiej sprawdzi jeszcze raz co to za klasa ziemii

jest to szósta klasa, jakies 6-7 lat temu niewiele tam rosło, to zdjecie zrobilem specjalnie dla uzytkownika knur'a

glina i piach,pagór,masa kamieni, szkoda ze zrobilem zdjec jak wzialem to pole

 

wiem co mowie

 

 

widzailem co mozna zrobic z samym piachem, tylko czy to ma sens?

wszystko tam idzie potrojnie przez kilka lat

Klasyfikacja ziemi często ma z 50 albo i więcej lat i wiele mogło się zmienić, kl.6 to gleba wyjałowiona ze znikomą ilością wartości odżywczych i choćbyś sypał tam dziesiątki ton nawozu to nie zmieni aż tyle. Brawa za doprowadzenie ziemi do porządku, ale sama pszenica jest dowodem na to że nie jest to już 6 klasa

można podnieść klase z 6 ale to nie jest łatwe , wiem że u mnie żyto na tej kl plonowało 2t a gdy nawiozłem gliny ze stawu i przemieszałem, to po pierwszym roku pszenica dała 8,5t

Można nawieźć ziemi i klasa zmieni się z 6 na 1, może się też wypłulać ze składników, czy warstwa próchnicy może się zmniejszyc i 1 może się zrobić 2, potem 3 itd.

tu najbardziej chodzi o zwiększenie pojemności gleby w wode , taki sztynks

glina to podstawa, ja mam to szczescie ze ona byla, glina to caly magazyn, pojemnosc sorpcyjna, jedynym minusem gliny jest to ze za dyzo w niej glinu...a jezeli dodac do tego jeszcze duzo azotu to nawet wysycenie pojemnosci wapniem i duza jego wartosc w postaci rozpuszczonej, zawsze bedzie powodowac niedobor wapnia

 

na lekkie ziemie nawozi sie gline na ciezkie piasek

 

pisalem tu kiedys o nawozeniu tej gliny kreda i dostalem taka odpowiedz zebym sobie na glowe nasypal...

 

 

zawsze jak zleci sie chmara 20 latkow poziom dyskusji jest zenujacy

wlasnie, woda jest tu kluczowa i zatrzymanie jej

 

a tak wogole co ja tu robie

Właśnie co Ty tu robisz ze z 6klasy zbierasz 14ton pszenicy. Chyba ja codziennie polewales

kolezko, o co ci chodzi z tymi 14 tonami?

 

 

Ziutek@ wszelkiego rodzaju nawozy, odżywki i sory były dawane jednakowo na całym polu ?

W jakiej ilości stosujesz glinę na słabych glebach? Wprowadzasz glinę na dno profilu glebowego czy mieszasz z warstwą orną? Z gliną może też być problem w pozyskaniu surowca.

po części ziutek masz rację u mnie podobnie, zboża wyglądają na jesieni pięknie natomiast wszystko "wychodzi" na wiosnę, tzn. redukuje źdźbła, wyodrębniają się niedobory, wiosna zawsze na takich glebach weryfikuje.

 

tzn. twierdzisz że nawiozłeś tutaj gliny a skąd ją brałeś i jak wyglądała aplikacja właśnie? Opisz też szczegółowo agrotechnikę tej złotej pszenicy.

z gliną jest spory problem pozyskaniem gdy się jej nie posiada , ale trzeba zacząć od tego że takie nawiezienie gliny na 1ha to drogi interes nawet jeśli się ma własną glinę , u mnie jest 17m profilu gliny idealnej do podniesienia klasowości piachów. Lecz koszt wykopania jej transportu i rozgarnięcia jest bardzo duży , wiadomo już lepiej nawozić gliną piachy warte 15tys niż kupować 3kl po 70tys . Wystarczy z 10-15cm nawieść , za duża też nie polecam bo wkońcu glina to nie próchnica i najlepiej z próchnicą mieszać gline , wtedy piasek się oblepia i ładna struktura gleby się Tworzy, a potem to już taka sama agrotechnika jak na lepszych ziemiach , bo glina to nie jest jakiś cud świata że bez nawozu i ochrony wszystko rośnie , sami mieliśmy brać gline wykopywaną z pod wiatraków ale okazało się że przewoźnik nie dostał pozwolenia na przejazd trasą przez miasto z gliną i została rozgarnięta przy wykopie i przysypana tłuczniem

nie nawozilem tutaj gliny, to dzierzawa

 

i tylko uprawa i nawozeniem to zrobilem,tez i zmianowaniem

 

u nas 5i 6 klasy sa pod lasami i najczesciej na pagorach

 

na swoim kawalku wzialem spycha i pchalismy pagor, glina z piachem sie wymieszala

 

na to najlepiej nawiezc duzo torfu,wapna-kredy, obornika,

 

i dolomitu-lub bazaltu i najwazniejsze magnez zeby ziemie scisnac  i wszystko idzie w dziesiatkach ton

 

ja mam tych 5 i 6 w sumie z 1,5ha ale na gospodarstwo ktore ma tylko taka ziemie to sa bardzo duze ilosci wszystkiego, nie wiem czy to ma sens

 

 

 

 

 

 

 

na tym pagorku glina jest, piasek wystepuje placowo 5x5, 5x10, 10x10 lub pol na pol z glina, jeszcze gdzie indziej piach i kamien, jeszcze gdzie indziej glina i kamien takie pieron wiec co, no ale jest

 

 

pszenice pryskam wszedzie jednakowo,

 

nie wiem jak u was ale u nas w ziemi jest 608mm wody z czego 100 150 moglo wyparowac,

Skoro były takie same oprsyki itd. to jakim cudem prawie nie widać różnicy ( bardzo znikoma na zdjęciach ) miedzy 4 a 6 klasą ziemii ? Żeby nie było, nie jestem typowy Polak co to o wszystko się czepia, chodzi mi jedynie o to, że dzięki Twojej pracy i na pewno sporej wiedzy ziemię mało wartościową przeistoczyleś w taką na której rośnie naprawde ładna pszenica ( która sama w sobie jest wyznacznikiem jakości ziemii ) a co za tym idzie sprawiłeś że to już NIE JEST 6 klasa ziemii, pozdrawiam

nie znam sie na mechanice ani budowlance, nie pcham tez pazorów do elektryki

jezeli chodzi o ziemie to poprostu ja kocham

robie to intuicyjnie, w sumie to nie zastanawiam sie nad tym poprostu wiem ze tak trzeba

ale widac roznice, na tej slabszej czesci jest około 15-20% mniej ździebeł, z daleka jest ok

ale ciagle sie ucze, tutaj nie widac ale widze na niej kilka swoich błędów

a Polak Polakowi powinien pomagac, poprostu wiecej wiary