Pszenżyto Toledo
W końcu dziś dopisała pogoda i opryskałem, ale chyba robota psu na bude była.. nie dość że wałek wom spadał z ciągnika to jeszcze powietrze uciekało z koła przedniego i trzeba było dopompowywać żeby skączyć, na koniec jeszcze na jeden przejazd nie starczyło oprysku Pryskałem kristalonem siarczanem magnezu i antywylegaczem
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się