Biardzki P-329/9

jaką funkcję pełni ten wyrwany element po prawo?

zatrzask to jest jak się rozłoży lance to on ją trzyma przynajmniej w krukowiaku tak miałem

Uroki biardzkiego .Moj ma 6 lat lance mon stop musiałem lepic i malowanie porażka. Dosłownie papier ale za taką kase czego sie spodziewać. Po tym sezonie czeka go emerytura

Ile dałeś tyle opryskałeś.

no , cienka ścianka i poszło , jakby była ten mm grubsza to by tego nie było a po lewej musi spaw sie odkleił

Powiem wam że przynajmniej serwis przyjedzie i wymieni uszkodzone elementy Jakoś się go będzie lepić i narazie będzie pryskał Pan z serwisu kazał sobie zespawać jeżeli musze pryskać a po weekendzie przyjadą wymienić

a mówiłeś że lepszy od kwasa 

Noo to to raczej na pewno. Widziałem kilka kwasowskich po roku na około wiele mniejszym areale i mniejszej ilości zabiegów. I wyglądało to o wiele gorzej; )

no , cienka ścianka i poszło , jakby była ten mm grubsza to by tego nie było a po lewej musi spaw sie odkleił

Jakby była grubsza ścianka więcej by ważył. Za słabej jakości materiał, stal słabego gatunku w ramach oszczędności i taki efekt.

 

W krukowiaku belka 16m się trzymała te przeszło 10 lat. Poszerzyłem go obecnie na 21 m. Ale tylko końce a środek został nie ruszany i już środek zrobił się deko gibki trzymając taką szerokość, ale na razie ze 100ha opryskane i się trzyma nic nie pękło. Jednak po sezonie może trochę wzmocnię jedną porzeczką środek.

O krukowiaku złych opini nie słyszałem... podobnie o Unii.

Czyli że krukowiak nadal trzyma formę? No być może, ja jestem z niego na tyle zadowolony że jak teraz myślę o nowym opryskiwaczy to na równi z z NAPA, HArdi, Amazone biorę pod uwagę także Krukowiaka Goliat.

Na razie tylko myślę więc jeszcze dokładnie nie sprawdzałem czy mojej zestawienie jest słuszne ale zadowolenie z obecnej maszyny jest.

Tylko słyszałem że tak samo wyposażony Goliat może wyjść drożej niż amazone.

Jak juz aż tak idziesz na całość to cena pewnie kosmos. Ja to bym się zadowolił takim aby brał z 2000 litrów, belka 21m hydraulicznie rozkładana i tak aby sama się poziomowała no i aby sam dawkę na Ha trzymał. Więcej mi nie trzeba. ......

Cena około 220-240 tys w tym wyposażeniu co pytałem. Ale teraz powoli zaczyna mi chodzić po głowie także używka. Do 100 tys we Fr kupi już z takim wyposażeniem jak chcę.

Noo cena kosmos. Ja to nie wiem czy przy 200 ha bym się na taki wydatek skusił.. Ja to myślałem max 100 tys netto i to jeszcze na prow wziąć.... inaczej nie ma opcji nawet aby wziąć takie coś za gotówe. ... są ważniejsze wydatki....

za ok40tyś można kupić fajną używkę,która bedzie biła na głowę nasze polskie marki

Pietras Ale bez GPS i bez belki 36m i rzadko z skrętną osią albo dyszlem

 

John u mnie opryskiwacz to najsłabsze ogniwo, ciągniki są, siewnik jest, kombajn też, teraz tylko opryskiwacz i silosy. przy 120 ha x 4 = 480ha. w dosłownie 10 dni. To jest 48 ha na dzień w kilkunastu działkach. Gdyby to było 48 ha na dzień w jednej działce bez słupów to ten krukowiak z palcem w du... by wystarczył gdyby opryski robić w 2 osoby. Czyli 1 to opryskiwacz a 2 to woda na polu i ładowacz/pompa.

 

Ale jak się robi samemu i 120 ha ma w promieniu 15 km w 30 czy 50 działkach często kliniastych to niestety przejazdy i składanie belki zajmują więcej czasu niż samo pryskanie.

 

A i sporo usług bym miał bo teraz w tym tyg już 2 osobą odmówiłem bo u siebie się nie wyrabiam.

No wiadomo, wszystko zależy od potrzeb; )

Jakby była grubsza ścianka więcej by ważył. Za słabej jakości materiał, stal słabego gatunku w ramach oszczędności i taki efekt...

wystarczy dać profile z 1-2 mm grubszą ścianką tylko w kilku miejscach na tych pionowych odcinkach co są przy zawiasach i już mniej by było problemow i jakoś drastycznie by waga belki nie wzrosła w porównaniu z masą całkowitą w pełni zalanego opryskiwacza

wystarczyła by nawet flansza w tym miejscu z kątownika

Mam biardzkiego,i nigdy już nie kupie opryskiwacza z tej firmy.