Owijarka samozałdowawcza

    A czy to działa,bo mam metal fach,tylni,i  wiem że jest tam wiele ,,zależności'',i jakbym miał materiał gratis [oko od zaczepu ze 150zł,koła chyba za wysokie,przy załadunku może być problem,a i łapy nie widzę a chwytacz i odcinacz  folii ....]nie wiem czy bym się zdecydował na tę konstrukcję,myślałem że na dyszlu lepsza,ale po użytkowaniu chyba wygodniejsza na malutkich niezależnych kółkach ,podjeżdżasz   jak z kultywatorem a nie przyczepką :blink:

Jest dopiero w trakcie budowy jak się spisze to bedzie i chwytacz folii. Oś i koła 10/80-12 miałem ucho kupione na złomie za 50 zł czekało sobie właśnie, siłowniki również ze złomu. Na niezależnych kółkach napewno łatwiej cofać ale mi bardziej zależało nad łatwością zaczepiania, wszystko brałem pod uwagę.

   Jak będzie chwytacz,to Będziesz wzorował się na konkretnej firmie [ sipma, metal fach,coś z włoskiego typu carraro],na automacie,i hydraulice bezobsługowej,czy ,,patrzaja''i  linki.  U mnie jest licznik obrotów stołu ale go nie używam , miałem nie raz pracę na owijarce bez tego licznika i tak we łbie zakodowano że liczysz mimo chodem obserwując pracę maszyny. A rozdzielacz 3 sekcyjny na przewodach czy linkach.  Robiłleś wcześniej na takiej czy konstrukcia na ,,pałę''. Według aktualnych cen to będzie drogie hobby

chyba jednak dal bym os od ducato kola na zewnątrz ale nizsza . tak jak chwytak foli to mozesz dac silownik elektryczny zawsze to spoto tancze rozwiazanie

Z kołami na zewnątrz była by strasznie szeroka a teraz jest na szerokość ciągnika (180cm) koła 12 cali więc są sporo niższe. Możesz podesłać jakiś przykładowy siłownik elektryczny który by się do tego nadał?