Zbiornik na mleko

Ten ile litrów ? U nas też obecny :mellow:  za mały  

Ja tam mojego 400 litrow nigdy nie wypełniłem i na szczęście już nigdy nie będę miał okazji

dlaczego na szczęście

Ten ile litrów ? U nas też obecny :mellow:  za mały  

Ten ma na tabliczce 430 a tu jest równe 400 .

Bo mleko było po niecałe 70gr więc wszystko sprzedałem w pizdu

no ale teraz ponad 1.6zl

Poczekaj aż zwiększy się podaż to wróci do złotówki, tylko krowy wyjdą na pola a do tego pazerni idioci nakupują jałówek.

to to ja wiem dlatego też sam się na mleko nie nastawiam i dlatego swoją gospodarke traktuje jak hobby bo to nie jest główne źródło mego utrzymania.. ale lubię tym się zajmować

W mojej mleczarni mleko płacilo i płaci nie najgorzej. a pazernych jak wy to mówicie nie brakuje tutaj.

Ja do mleka nie zamierzam wrócić. Nawet jeśli teraz tyle płacą. Przy tym było zdecydowanie za dużo roboty i za duże koszty. Jak nie wycielenie to znowu choroba albo coś innego... Teraz mam bydło 21szt. aktualnie i jest mniej problemow, szybciej sie oprząta, mniejsze koszty i wychodzi mniej paszy.

I mniej zarobku także to działa w dwie strony

Mniej zarobku??? :huh:  Ale niby przy czym  :lol: Przy mleku byłem na dużym MINUSIE, mleko po 67 gr, koszty co najmniej 90gr, a tu można powiedzieć o zarobku.

No piszesz ze 21 szt. i że mniej roboty i MNIEJ PASZY czyli mniej sztuk masz czyli mniejszy zarobek

Przedtem miałem razem mniej szt. A paszy wychodzi mniej NA 1 OSOBNIKA bo cielusy nawet takie ponad 2 letnie nie chcą żreć tyle co tamte krówska. Taki 2 letni cielus zje codziennie tyle samo, jak mu rzuce więcej to nie zje. Ale tamte krowska jak tyle by dostały to by jeszcze buczały żeby jeszcze raz tyle dostać. Mam więcej szt ogółem niż przedtem. Zlikwidowałem krowy, na ich miejsce przyszły cielusy i jeszcze powiększyłem hodowle. Nie wiem ile miałem krów ale przez pewien czas miałem 16szt razem z krowami, wtedy nie hodowałem za dużo bydła na ubój, tylko kilka szt bo jak były krowy to nie było miejsca gdzie trzymać cielusów. Teraz 21, ale część młodych w kojcach.
A mniej roboty bo łatwiej sie je oprząta, nie ma wycielania, nie chorują tak, nie ma DOJENIA ani mycia chłodni czy dojarki... No i od cielusów co ciekawe skoro same mniej jedą to też wyraźnie jest mniej gnoju.

To słabo je chyba karmisz od małego i im żołądków nie porozciągałeś ze tak mało jedzą
A mniej gnoju to nie zawsze plus

Kiszonke trza oszczędzać bo już sie kończy, a do jesieni jeszcze troche Dojedzą sianem i słomą. Różnica jedzenia między 1 krową a jednym cielusem takim przed sprzedaniem jest wyraźna. A mniej gnoju to zawsze mniej roboty, najwyżej sie troche więcej nawozu da
Edit: oczywiście wszysko co mówie to przeliczeniowo na 1 szt. Ogólnie gnoju mam też więcej niż przedtem bo więcej sztuk, ale od jednego mniej niż od krowy.

przed chwilą pisałeś ze dużo mniej od krowy jedzą a teraz piszesz ze kiszonkę trzeba oszczędzać ... czyli mniej im na pewno dajesz skoro oszczędzasz ... sam sobie przeczysz

piszecie na mleko ale tam tylko ci co juz maja krowy się rozwijają a mięsne to rezygnuje z mleka na byki, ze świń na byki, jakiś hobbysta kupi cielaki i chowa to znowu byki, a poza tym ilu z was kupuje od mleczarzy byczki??? bo watpie że większość ma mamki

ale za rok jak te wszystkie sztuki dorosną do ciężkiej wagi to może być cena licha bo każdy teraz tylko byki opasy mamki i Jałowice na opas..

Jezus... Jak z wami sie ciężko rozmawia... Daje im normalnie, tyle co zawsze, 3 skrzynie i troche. Mam to w 2 budynkach. Jak miałem krowy to one dostawały 3 a cielusy w budynku po nich dostają 2.
Mógłbym i m dawać więcej żeby w korycie na noc zostało, ale dostaną tyle ile zjedzą nie więcej, a jak zjedzą (zawsze troche zostanie) to siano i słoma.
Z tym że cena sie zmienia jak w kalejdoskopie to sie zawsze trzeba liczyć, ryzyko zawodowe A u mnie cena mleka była 67 przez krótki czas bo to przez tą obniżke zakończyliśmy, a wcześniej przez któryś rok był 72 albo 70 coś koło tego