Skocz do zawartości

Pszenica Bohemia



Minęło 10 dni od drugiej dawki azotu. Jak pogoda pozwoli to wjedziemy ze skracaniem i fungicydami.
Tak było 10 dni temu:
Pszenica Bohemia




Rekomendowane komentarze

wiesz nie wnikam co robią inni a już bardzo duże gospodarstwa to w ogóle ( w mojej okolicy jest kilka sporych gospodarstw z zagranicznym kapitałem sporych czyli ponad 1000ha) i szczerze nie chciałbym mieć takich pól i plonów jak oni. Wystarczy, że jedną działkę mam po takim gospodarstwie bo im zabrali to dawno tak zdegradowanej gleby nie widziałem. Też kiedyś jechaliśmy takimi koktajlami ale jeden mądry człowiek powiedział i kazał sobie poobserwować i porobić proste doświadczenia. Po zastosowaniu takiego koktajlu masz na liściach miejscami delikatny białawy nalot, czy liść jest woskowato zielony? I fakt jest upierdliwe dzielenie i czasem opryskiwacz robi ponad 100ha dziennie i tak przez kilka dni bez przerwy ale szczerze ja widzę tego efekty w plonie i w zdrowotności roślin. I żeby nie było nie jest to mój wymysł. pozdrawiam i wesołych

kolego chodzi o to że oduczyłem się patrzeć jak z 15 lat temu na wielkie gospodarstwa i na to jak oni super robią i jakim super sprzętem jeżdzą bo to co czasem robią z ziemią to porażka. I nie chodzi o to jak oni stosują zabiegi a o to jak to napisałeś że duże gospodarstwa też robią koktajle. Po prostu na nie nie patrze bo to, że tak robią to nie znaczy, że jest dobrze. Mam działkę 22ha która coś koło 20 lat była w rękach wielkiego gospodarstwa ziemia od 3a do 5 i brak słów, to nie są dobre wzorce do naśladowania z resztą nawet przedstawiciele z terenu mówią, że kiedyś było tam z kim gadać teraz tylko oszczędności i liczenie kasy a prawda taka, że ziemi i rośliny nie oszukasz i to, że dasz wszystko wymieszane to nie znaczy, że wszystko zadziała wiem czas i koszty ale czasem proste doświadczenie otwiera oczy. 

to że widzę jak robią w dużych gospodarstwach nie oznacza że robie tak jak oni. Od małego pamiętam że zawsze mieszaliśmy co można i robiliśmy skracanie, grzyb i odżywka w jednym oprysku, później oczywiście T2 i jak trzeba to T3. Tydzień temu był plan wjechać w pszenicę. W poniedziałek pogoda świetna bo 20 stopni. Do czwartku kaszana bo zimno i popadywało. W piątek zrobiliśmy około 70ha gdzie zostało około 30ha do zrobienia. W sobote nie ma pogody aż do dzisiaj. I podziel mi to na 3 osobne zabiegi. Tu już nie chodzi o koszta. Osobno jeździć to można na 25ha a nie na 250ha. Chyba czytasz forum i widzisz że każdy ma problem z warunkami. Albo wieje, albo pada, albo zimno.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v