Ursus C-330M + TUR1 i Ursus C-360 + Czarna Białostocka

Kolego zarwiesz ten rozrzutnik ☺

Spokojnie, dawał rade

Na adapterze się nie blokował obornik.

Powiem tak. Zawsze wole obrócić dwa razy, wyczyscic maszyne i odstawic do czasu nastepnej roboty. Na załączonym obrazku mamy przyklad typowego wiejskiego janusza ktory w najblizszym czasie po kolejnym takim zaladunku zmuszony bedzie do zrzucenia calego materiału widłami i wykonania naprawy zerwanego łańcucha lub podobnej. Całkowity czas wykonania drugiego kursu z połową ładunku wyniósł by kilkadziesiat minut a koszt paluwa to kilkanascie zł. Zerwana tasma to koszt kilkuset zł i kilka godzin spędzonych przy jej wymianie. Patrząc na sprzęt jakim pracujesz wnioskuję iż nie masz kilkuset hektarow zeby robic takie "akcje liść dębu" w pogoni za czasem. To tylko moje skromne zdanie i prosze nue odbieraj tego w złośliwy sposob. Czasami przez podobne akcje mozna stracic życie

obornik na mokry i ciężki nie wygląda wiec łańcuchowi a tym bardziej taśmie nic nie bedzie,

@Solarfactor uwierz mi kolego dużo wiecej ładowałem na swój i na dodatek jedno osiowy i mic mu sie nie stało wiadomo że "do czasu" ale uczymi sie na własnych błędach.

Spokojnie, obornik nie był mokry więc objętościowo jest go dużo ale nie ciężki to rozrzutnikowi nic nie groziło

ładne sprzęty

Tylko jeszcze trzeba zaznaczyć czym było ładowane dużym krokodylem czy małą łyżką , bo jak by nie patrzeć jak by nakład dużym krokodylem to by tam było więcej zbitego materiału a tak to małymi kąskami kładł i bardziej luźny jest ten obornik a po drugi to nie mój rozrzutnik więc nic mi do tego

Trochę tych widełek weszło na rozrzutnik żeby go tak zapełnić

 

P.S. Podczas tej akcji żadna maszyna nie ucierpiała i wszystko działa