Krowa

A to czemu? Pierwszy raz dojarką dojone?

Chyba chodzi ze to jalowka po pierwszym. Czyli juz krowa.

Sm czy Mo? Ładnie zbudowane wymie. Starczy przewodów zeby tą krowe wydoic z prawej strony?

A po co z prawej? Jedno doisz z lewej drugo z prawej

Według mnie drugi dzień trudniejszy na pierwszy jeszcze sił nie ma i często stoi spokojnie a na drugi napiernicza 

@karolTd90 jeszcze doje dojarką konwiową i nieraz próbowałem doić z lewej, to żadna nawet nie dała dotknać sie za wymię a o podłączeniu dojarki nie było mowy.

My zainwestowaliśmy w kurek przy każdej sztuce, ponieważ właśnie jak u kolegi wyżej nie było możliwości podłączenia z drugiej strony. Krowy dojarką konwiową były dojone z jednej strony tylko i przyzwyczajenie zostało

juz wyjasniam to krowa po drugim wycieleniu. ma poskrom bo z jedna cwiartka ma problem. kurki mam tak ze jak wchodze pomiedzy dwie krowy to doje na lewo i prawo i tak kazda para. a najgorszy pierwszy dzien bo dojarka przewodowa zastapila konwiowa i krowy sie baly aparatow

U nas jakoś pomału się przyzwyczaily L/P ale niektóre takie są ze niby przyzwyczajone z prawej a nie podlaczysz bo kopie a z lewej normalnie

Trochę pożałowali tych przewodów, nie dość że są tanie to mogli dłuższe dać, a nie takie krótkie... 

Do kurka tak wysoko, czy ta krowa to taki karakan? 

U mnie na pierwszym doju wsio ok, poza jedną sztuką która zbyt się zestresowała brakiem konwi i mleko wstrzymała, ale na następny udój było ok. Teraz po czasie jak chcę którąś krowę zmierzyć ile daje to doję konwią, wywołuje ta konwia poruszenie że głowa mała, jakby nie pamiętały czym były dojone 3 lata wstecz. :lol:

przewody sa standardowej dlugosci na ich dlugosc nie narzekam. rury od mleka sa bardzo wysoko tak jak chcialem zeby krowa nic nie siegala i jest ok. a krowa normalnej wielkości

Pamietasz moze ile placiłeś za jeden kurek?

nie mam pojęcia kurkow mam 12 na oborze i 4 do mycia

Ja za dołożenie na rurociągu w oborze 3 kurków, i jednego do mycia, zapłaciłem 600 zł, cena wraz z montażem. 

młody chłop a na stołku doi?? czemu masz tak nisko deskę z przodu przed stanowiskiem?? moim zdaniem o wiele za nisko. co masz na suficie?? z czego jest zrobiony??

kolana trzeba szanowac i o nie dbac dlatedo jest taboret . to nie deska tylko drag wysokosc odpowiednia zeby nie robily pid siebie. a krowa to mieszanka troj rasowa sm ho i jersey

a na suficie bialy saiding

ja to nonstop doje, myje i przełączam jedna za drugą nie ma czasu na siedzenie

Dokładnie, jak jest czas na siedzenie to znaczy że za mało aparatów. :lol: 

Doję ze 20 lat, ale na razie problemu z kolanami nie mam. Zamiast nosić za sobą taboret zrób lub kup taki kijek na szelkach montowany do tyłka.

Słyszałem o tych legendarnych stołkach do dojenia, ale nigdy jeszcze nie widziałem Ja od dwóch lat robie 3/4 udojów, ale nie widzę konieczności stosowania żadnych taboretów, nawet jak po imprezie to się oprze głową o krowę i jakoś dój leci  :lol: Większym priorytetem są dla mnie buty ze stalowymi noskami, bez nich sobie pracy nie wyobrażam  B)

Obora wygląda na w miarę nowawą, a krowy głowami do ścian? od ściany jest jakiś stół paszowy normalnej szerokości, czy klasyka-taczkowóz ?

sa takie sztuki ze trzeba przy nich troche spojrzec i przypilnowac bo by zaraz zwalila. a kolano mam po operacji i zamiast na nodze sie oprzec to siadam na taboret . skoro mi to nie przeszkadza to wam tym bardziej nie powinno. tak ganki paszowe po bokach pryzme mam obok obory wiec daje taczka a i sztuk jest wystarczajaco i nie potrzeba rozdawac ciagnikiem. chociaz przy pryzmie porządek

Kamciow staloqw noski nic nie dają. Ja w takich chodze, ale krowa jeszcze nigdy mi nie stanęła na niego. Na podbicie(grzbiet stopy) za to gdzie nie ma blachy kilka razy.

mam identyczna po montbeliardzie i ma juz 17 msc,i nie ma ruji..moze macie jakis sposob..wet był badal i ok.hormon dał i nic

jak bedzie slonecznie to na dwór