Kubota M9960 + Warfama

Nono...trzeba uważać...ja dziś mało z belą siana nie fiknąłem mimo,że nie była wysoko podniesiona...zagapiłem się i przednie koło poszło w sporą dziurę po dzikach...na szczęście zareagowałem momentalnie i opuściłem belę na ziemie...a ciągnik wrócił na ziemię.

Trochę strachu się najadłem

Przed zima nie zdążyłem ale teraz muszę się brać za wyspawanie jakiegoś "koryta" i zalać to betonem żeby mieć porządny balast do pracy z ładowaczem bo tak jak jest to ciągle d*pa fruwa

A nie masz przednich obciążnikow od kuboty ? załóż z tyłu na belkę i wystarczy.

Trochę drogo chcieli za te obciążniki i wolałem wziąć oryginalną łyżkę do ładowacza. Materiał i pomysł już mam więc teraz tylko zgrać chęci z czasem i będzie balast na podnośnik.

Przednie sa w standardzie to jak oni chcieli doplaty?

dokładnie. przednie obciążniki są w standardzie.

Ale nie zawsze w wersjach bez kabiny

Kamil dlaczego tak ?

Tego już nie wiem Jakby nie patrzeć wersję bez kabiny są biedniej wyposażone

to u mnie w Jd zero obciążników z tyłu i jeszcze takiej sytuacji nie miałem, nawet z pełną łyżką piachu

jd cięższy i napewno Masz krótszego.... "tura"

Przednie sa w standardzie to jak oni chcieli doplaty?

Może źle się wyraziłem. Oczywiście,że przednie obciążniki miałem w standardzie ale z racji tego,że brałem z oryginalnym dość ciężkim ładowaczem to z nich zrezygnowałem i odliczyli mi kasę za nie a ja wziąłem za to oryginalną łyżkę. Dali mi jakby gratis podstawę z zaczepem pod obciążniki na wypadek jak bym kiedyś potrzebował. Dobrze zrobiłem,że wziąłem oryginalną łyżkę bo naprawdę solidnie zrobiona a do tego idealnie się zapina za każdym razem czego nie można powiedzieć o prywaciarskiej karetce do wideł, która ciągle sprawia jakieś kłopoty przy zaczepianiu. Niby wszystko to samo czyli złącze Euro a nasi "kowale" nawet to potrafią spieprzyć...

Co do ubogiego wyposażenia wersji ROPS to też nie do końca prawda bo w porównaniu do kabinowego tylko klimy brak albo raczej jest non stop tylko nie obciąża silnika a tak poza tym to jest wszystko włącznie z pneumatycznym fotelem i regulacją kierownicy. W porównaniu do kabinowego wszystko jest nawet bardziej ergonomicznie rozmieszczone i w lepszym miejscu jest panel sterujący wyświetlaczem. Chyba jedynym brakiem jest brak świateł roboczych na dachu, którego nie ma ale są kable i mam już fajne ledy. Pozostało dobrać jakiś fajny włącznik bo na kablach do świateł roboczych napięcie jest zaraz po włączeniu świateł drogowych a wolałbym mieć możliwość włączania świateł roboczych gdy są mi potrzebne.

Może byś taki standard i taki standard:)

Jeśli się nie mylę to może być i fotel pneumatyczny jak i mechaniczny. W 9960 ROPS jest skrzynia biegów bez półbiegu już i sam ciągnik jest trochę krótszy. Górnego zaczepu też nie ma we wszystkich ciągnikach. Tzn jest dolny rolniczy a do górnego są tylko szyny

Jako ciekawostkę napiszę że widziałem już M6060 ROPS z kabiną Naglaka i wygląda naprawdę fajnie i zgrabnie bo 9960 z kabiną Naglaka wygląda dosyć krzaczato

7060 w wersji kabinowej też nie ma półbiegu więc w tym modelu nie ma różnicy w skrzyni biegów. Zaczep mam dolny polowy wychylny oraz górny suwany automatyczny. Jest jeszcze jedna różnica o której zapomniałem napisać. Otóż w kabinowych wlew paliwa jest przy wejściu do kabiny a w wersji ROPS z tyłu przy lewym błotniku. Na szczęście jest na takiej wysokości,że nalewa się łatwo bez względu czy z dystrybutora czy z kanistra a do tego jest ten plus,że odpowietrzenie działa bez problemów i nie trzeba pod koniec tankowania robić przerw co niestety w wersji kabinowej jest normą. W temacie zbiornika jest jeszcze różnica w pojemności.