Skocz do zawartości

Glebogryzarka BOMET



Panowie-doradźcie!Posiada ktoś podobny sprzęt? Szukać z bocznym czy centralnym napędem?




Rekomendowane komentarze

Szczerze?Po zakupie agregatu mam mega złe doświadczenia z tą firmą,talerzówkę bometowską mamy,rok przed agregatem kupioną i bajka,a agregat plastelina...Wiele dobrego słyszałem,na temat bocznego napędu i jakości efektu pracy po tej maszynie,ale nic po za tym...Używka? 2500,2900,3500,3800,  takie ceny wyjściowe za używki z lat osiemdziesiątych w stanie wymagającym wiele MIŁOŚCI

1.6 albo 1.8m. Do 3512. Ale,z 1.8 m pewnie będzie się pocić. Ale,jeżeli on się spoci to mtz się nie przesili. Co do ceny to podam jutro,bo dziś wykonałem dokładnie 21 telefonów,i tylko 4 sprzedawców podało mi cenę zgodnąz ogłoszeniem a jeden nawet niższą,więc jak kupie to wtedy wolę podać,bo nie chce nikogo w błąd wprowadzić

Glebogryzarki z bocznym napędem robią kapitalną robote i w porównaniu z grudziądzką to jakość i wygoda pracy jest nieporównywalna (nic sie nie zapycha na przekładni) tylko cena tych glebogryzarek to naprawde gruba przesada. Sam potrzebowałem glebogryzarki lecz nie miałem takich funduszy więc wykonałem sam.. Po 1 sezonie stwierdzam że pojawienie się tej maszyny w gospodarstwie to był strzał w 10. I również polecam zastanowić się nad zrobieniem tegoż sprzętu chyba, że tak jak wspomniał pan wcześniej obliczone że sie zwróci :) W każdym bądź razie gorąco polecam ten typ glebogryzarki :)

Jeśli chodzi o typ napędu to glebogryzarka tylko i wyłącznie z bocznym napędem.

Co do tego co kupić czyli czy nowe polskie rzemiosło czy stary zachodni oryginał to ja wolę to drugie rozwiązanie.

Mam kupę lat starego Huarda i mogę powiedzieć,że to pancerna maszyna. Często robię nią na działkach gdzie są korzenie, kamienie, gruz i nawet złom w glebie. W zeszłym roku nawinąłem całe pole lekkiej brony na rotor zanim wyłączyłem wałek a nawet sprzęgło nie puściło na wałku. Noże bez problemu do kupienia z katalogu Granitu. Dokładnie nie pamiętam ceny ale coś dwadzieścia parę złoty za nóż. Dość drogie ale solidne. Cegły tłuczą na drobne :D

Przy zakupie trzeba zajrzeć do przekładni. Jeśli są wszystkie zęby to śmiało brać.

Ze trzy lata mieliłem koledze miedzy rzędami ok 2 ha malin raz w miesiącu. Na polu bardzo dużo kamieni. Zawsze było zrobione na tip top i bez żadnej awarii. Rok temu kupił nowe polskie rzemiosło i już naprawiał kilka razy. Chyba jeszcze nigdy nie zrobił tej działki za jednym podejściem do końca bo coś zawsze pierdolnie.

Przekładnia w Huardzie daje możliwość uzyskania kilku prędkości przez przekładanie zębatek. Jeśli się robi jakąś zadarnioną łąkę to można dać maksymalne obroty i za jednym przejazdem przemielone masz i można siać. Na działkach polowych z kamieniami lepiej pracować na jak najmniejszych obrotach.

U mnie jest 1,8 m. szerokości roboczej i ciągnik ok 75 KM ma co robić na najniższym biegu więc 3512 to sobie odpuść chyba, że będziesz robił po orce albo talerzówce ale jak masz MTZ to lepiej robić większym. Przy tej pracy może spalić nawet mniej i nie będzie przeciążony...no chyba,że napęd WOMu nie wytrzyma bo słyszałem,że to słaby punkt w MTZ . 3512 ma też trochę za szybką jedynkę do pracy na zadarnionym. Jedyny plus to bardzo mocny napęd WOM. Tak więc dobieraj ciągnik do warunków.

Extrabyk-super wypracowanie xP wychodzilem z tego samego założenia co Ty,oglądałem kilka takich glebogryzarek,tylko2m, i w każdej lista napraw długa a ceny zaporowe. I bez przekaźników,i oka to nie cieszy niestety. Co do mocy-okaże się w praniu, 3 ciągniki do dyspozycji o różnej mocy mam więc coś dobiore do niej. Co do WOMuw mtz-jak ktoś nie reguluje go w momencie kiedy slizgać się zaczyna i pali taśmy,to może i wtedy to slabizna,ale ja jak na razie w obydwu ruskich nie narzekam:)

ja mam z centralnym i nie polecam, drugi raz bym jej nie kupił na środku ma lemiesz który sprawia mi "problemy" jak jest twardo nie chce wchodzić w ziemię bo ma zbyt małą masę własną, jak trafią się jakieś np kępy trawy to też sobie z nimi nie radzi tylko wszystko pcha się przed nią, kiedyś używałem jej w truskawkach do uprawy międzyrzędzi a ten lemiesz wychodził mi w rządku obróciłem przekładnie żeby lemiesz był w górze, przy uprawie międzyrzędzi malin nie pchało się ale zostawał nie ruszony pasek no i ceny sprzęt używany a trochę lat on już ma. Gdyby ja stanął przed takim wyborem po raz kolejny kupiłbym nową bometa ;)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v