Border Collie

Musisz poświęcić mu bardzo dużo czasu ucząc go a będziesz zadowolony  

Cudna rasa maluszek przeuroczy :wub: :wub: :wub:  chciałabym takiego

Musisz poświęcić mu bardzo dużo czasu ucząc go a będziesz zadowolony

aktualnie oprowadzam ją po gospodarstwie i poznaje zwierzęta. Szczególnie muszę się przyłożyć, aby druga suczka do niej się przyzwyczaiła, bo jest bardzo zazdrosna no i musi obyć się z krowami bo na razie trochę się ich boi, za to do cieląt takiego lęku nie ma i śmiało podchodzi

 

Cudna rasa maluszek przeuroczy :wub:  :wub:  chciałabym takiego

Jeden to jest nic, żebyś wiedziała jak pięknie wygląda taka mała rodzinka z 6 szczeniakami. Oderwać się od nich nie można   Myślałem, że mnie z korytarza nie wypuszczą jak do mnie dopadły te małe potworki :lol: Nic straconego. To jest suczka, chyba będę musiał jej poszukać kawalera 

A to masz kilka tych psiaków czy przygarnąłeś ją? Mój ma 1,5 roku i już ogarnia co i jak chodź jeszcze trzeba nad nim popracować. Musi mieć cały czas zajęcie bo się nudzi i domyśla głupot. Najważniejsze że się szybko uczy i chce się uczyć.  

Marzę o takim piesku ale na razie mam dwa ON i beagla ten kurdupel to zasuwa jak się jedzie MTZem może kiedyś doczekam się

Mi też marzy się piesek tej rasy. Z jakiego województwa jesteś, bo chętnie przygarnąłbym jednego odchowanego psiaka. Te z rodowodem kosztują bardzo dużo.

Ja za swojego dałem 650 zł i wart tych pieniędzy  

Z tym zajęciem to się głównie zgadzają moje buty. Ja powoli go zaczynam szkolić głównie aby przychodził do mnie, siadał i się kładł. Thomas na forum już dawno mówiłeś że takiego chcesz, ale wyłożyć kasę na takiego psa to nie chcesz wydać. Czy kosztował dużo? Nie wiem, ale myślę że te 850zl to za tej rasy psa który ma pracować i zarabiać na siebie to nie dużo

Tylko tyle ? Ja gdzieś widziałam 1300 w górę

Dobrze, że pamiętasz mój post. Tak plany są, ale jak patrzyłem to 1200 zł za rasowe z rodowodem to ciut dużo. Na pewno takiego sobie kupię. Na ile wyceniłbyś swoje?

Jak będą psiaki w tym miejscu co ja brałem to dam znać. Od tej osoby u mnie na okolicy wzięły 3 osoby szczeniaki i nikt nie narzeka. Wiadomo trzeba je tresować bo inaczej głupieją. U mnie np jak nie miał co robić i nikt się nim nie zajmował to za samochodami zaczął biegać i był nie posłuszny. Na szczęście opanowaliśmy go i jest teraz posłuszny. Największa wygoda że po pastwisku nie trzeba chodzić tylko ręką się pokaże i powie co ma robić. Staje się przy bramie a on zgania. Dlatego uważam że warto było zapłacić za niego bo zganianie krów zwłaszcza na świeżej łące bywało meczące chodząc od brzegu do brzegu

no tak tylko tyle za nią dałem. Jej matka  ma jakiś rodowód SWKiPR i podobno ojciec też, tylko że właścicielka suki nic takiego nie miała aby to potwierdzić i walczy o to od tego właściciela psa i jak otrzyma to ma mi to wysłać chociaż jakoś w to nie wierzę.

Aby wyceniać szczenięta to muszę je mieć i wiedzieć co potrafią ich rodzice. najgorsze jest to, że w okolicy chyba nikt nie ma psa tej rasy, a nie chce mi się nie wiadomo gdzie z nią jeździć.

@mk9422 nie opowiadaj takich rzeczy na forum, bo zaraz ktoś sobie pomyśli, że bez żadnych szkoleń ten pies będzie robił sztuczki i chodził na przednich łapach. Bez włożonego w to wysiłku i treningów byś tego nie osiągnął. Po 2-3 dniach przy szczeniaku widzę, że trzeba zwrócić mu dużo uwagi. Jest bardzo energiczny i bardzo chce się bawić, ale nie ukrywam bardzo inteligentny pies, u mnie już kupę robi na karton i także oddaje tam mocz(tak uczyła te szczenięta właścicielka) jak nikt go na podwórko nie wypuści, ale pierwszy dzień to gdzie chciał tam srał Najgorsze, że  śpi w butach mimo że ma przygotowane miejsce do spania i ciąga strasznie za skarpety i spodnie ale to chyba wychodzi z nudów

Ja najpierw musiałbym stworzyć takiemu warunki. Ogrodzić podwórko czy zrobić jakieś spore wygrodzenie. Inaczej pójdzie sobie do suki sąsiada i zgłupieje. Czytam i widzę, że sporo pracy potrzeba włożyć. Ja nie miałbym tyle cierpliwości chyba z braku czasu. Moje krowy są oporne i psa się nie boją. Już kilka lat łażę tak za krowami od lewej do prawej i zbieram z pastwiska. W lini prostej do krów mam 400 m a zanim wejdą do obkry to ze 2 km zrobię.

Ciąga cię za skarpety i spodnie bo pewnie chce cie zagonić do reszty rodziny lub w te miejsce co wydaje jej się że masz tam być U mnie też tak było że jak ktoś odszedł dalej to zaraz próbował zagonić spowrotem w te samo miejsce. Nawet koty gonił i zaganiał je do pieca jak widział że tam śpią i uznał że muszą tam być, można czasami się naśmiać  Trzeba poświecić takiemu szczeniakowi bardzo dużo czasu ale przez to że jest bardzo inteligentny szybko się uczy. Takie sztuczki jak dawanie łapy lewej czy prawej, siadanie, leżenie czy proszenie to szybko łapie. Co najważniejsze jest posłuszny i gdy trzeba go zamknąć bo np gdzieś się wyjeżdża to idzie za mną i wchodzi do klatki. Nie ucieka jak wcześniejsze moje psy. Do zwierząt jest nastawiony łagodnie. Nie goni kotów czy innych psów chyba że mu się nakaże. Co ciekawe niby inteligentny ale trzeba mu wszystko pokazać. Robiąc bramę została zawieszona rurka jakieś 20 cm od ziemi i nie przeszedł przez to dopóki nie zauważył jak inny pies przez to przeskoczył.

Thomas Tak jak mówisz trzeba ogrodzić podwórko bo inaczej będzie latał po całej wsi. Musi najpierw się przyzwyczaić gdzie jest jego teren. Co do krów. Uwierz mi że każda krowa się podda. Jest tak zawzięty że będzie ją podskubywał to za nogi to od łba aż w końcu krowa się ruszy i zrobi to co on chce. Bez potrzeby nie goni także też duży plus. Co ciekawe cielaków nie rusza. Tylko je liże, zwłaszcza jak któryś niedawno był pojony i ma mleko na nosie. Nawet śpi z nimi ale krowy to już dla niego jest obiekt który ma się go słuchać.

W kwietniu może będę miał od koleżanki owczarka podhalańskiego więc porównam który lepszy do krów. Owczarek jest dużo większy i bardziej agresywny więc do pilnowania podwórka będzie.  

Super pies chciałbym takiego ale narazie nie mogę sobie mogę pomarzyć bo już mam swoją małą hodowlę Owczarek Niemiecki, Foksterrier Szorstkowłosy, Pekińczyk, Kundelek i w połowie czerwca odbieram Yorka Pekińczyka nie chciałem ale znalazłem go w rowie w środku zimy i go przygarnąłem nie patrząc czy mi się podoba czy nie