Brony

Ja uważam że niezależnie jaki kolor to ważne jest przygotowanie podłoża, osobiście wolę malować matami niż połyskami (ale nie czuję się w tym mocny) żeby był efekt to trzeba dopracować.

Więc dlatego trzeba pomyśleć o malowaniu proszkowym A tak na poważnie, to coś z kolorami się pobawi i wszystko się okaże

 

Zgodzę się w 100%, tylko nikt bron nie będzie szpachlować przed malowaniem... Komory lakierniczej też nie mamy więc jakiś pył zawsze się trafi, a później to widać. Mimo to na tego typu maszynie nie ma większego znaczenia to, czy pod farbą będzie równa powierzchnia.

Więc dlatego trzeba pomyśleć o malowaniu proszkowym A tak na poważnie, to coś z kolorami się pobawi i wszystko się okaże

 

 

Malowanie proszkowe nie jest aż takie drogie 40 zł/m²  widoczny element to ok. 7 m² więc 280 zł pomalowanie proszkowo, zawozimy element i sami odtłuszczą i pomalują.

To zależy gdzie. Od nas do Rzeszowa (70km) nikt nie będzie jeździł z ramą do malowania, druga sprawa jest taka, że koszt takiej usługi jest niewiadomy

Dlaczego niewiadomy?

 

Bo nie wiem ile by tam kosztowało takie malowanie i czy wogóle zajmują się takimi usługami

Kolor w tym świetle wydaje się troszkę mdły ale za to przy dziennym świetle będzie na pewno lepszy efekt U mnie było podobnie z agregatem..w garażu kolor wydawał się strasznie "zmulony" ale jak wystawiłem go na pole to niebo a ziemia...

 

Jeśli chodzi o farbę to nie mam więcej pytań Już  wszystko rozumie Taka farba powinna sporo wytrzymać

 

Co do samej żółtej farby to nie wiem jak ta ale ta moja to strasznie kiepsko kryła czerwony podkład...żeby ładnie pomalować to trzeba było się trochę namachać i położyć kilka warstw...Co do samego malowania to ja takie elementy jak ramy przy takich sprzętach to maluję pędzlem..Przy malowaniu takich "wąskich" powierzchni to połowa farby idzie w powietrze. ładniej wygląda po pistolecie to fakt ale jak dla mnie przy takim sprzęcie to i efekt po pędzlu wystarczy ; a wcale to źle nie wygląda

 

 

Pod tą wszystko widać co jest. To gdzie było szlifowane, to jakaś masakra

 

 

6 razy??? to bardzo dużo, nie zrobiła ci się skórka pomarańczy? mokro na mokro to wszystko kładłeś?

Nie zrobiła nie dawałem dużo farby żeby mi się nie zdało tylko pomału jedna warstwa potem za jakiś czas jak wyschło trochę 2 itd

@tytanowy janusz 

Może i dużo ,ale wtedy podkład był też czerwony a żółta farba to do krycia moim zdaniem najgorsza. Nie chciałem zlać pistolet ustawiony  był na małą ilość farby i tak trzeba było chodzić przy tym pomalowane zostało raz i trzeba odczekać aż wyschnie trochę i tak dalej 

@prorok
@matias 95
Nie jestem specjalistą w dziedzinie lakiernictwa jeśli się mylę proszę mnie poprawić 

 

Ale nie kryła dobrze, ponieważ zły podkład zastosowałeś wbrew pozorom pod docelowy kolor lakieru powino dawać się podkład szary. Zależy odcień szarości od koloru docelowego i wtedy kryjesz jak lord a tak to Ci będzie wiecznie przebijać za nim złapiesz kolor. Jak traktor u nas był malowany to użyty został  podkład 5;1 na bazie żywicy co doskonale wypełniał dość duże rysy i nierówności podłoża ten podkład jak przytrze się, żeby zrobić gładką powierzchnie to potem lakier sam kryje jak złoto

Jak wyciągniesz politurę to można się ogolić   

Adaś, u nas tez nikt specjalistą nie jest w dziedzinie malowania

 

@up

To farba Cię mało kosztowała

 

Żółtą farbą sama przyjemność malować. Najgorsza farba do krycia moim zdaniem.Trzeba koło malowanej części więcej się o chodzić, ale też pomaluje.

 

Czym malujesz pistoletem czy pędzlem ? 

byłem tego samego zdania co ty ale ta farba od MENTOS223 kryje bardzo dobrze.

Malowanie proszkowe nie jest aż takie drogie 40 zł/m²  widoczny element to ok. 7 m² więc 280 zł pomalowanie proszkowo, zawozimy element i sami odtłuszczą i pomalują.

jak odtłuszczą tak odtłuszczą a po za tym farby proszkowe są tak samo jak na mokro, tysiące producentów którzy mają swoje składniki lepsze lub gorsze. farby proszkowe są także na zewnątrz i do wewnątrz. nie wiem ile miałeś z malowaniem proszkowym do czynienia ( bo ja tyle że widze jak malują w firmie i widze efekty). najczęściej im taniej tym lepiej. więc mam wrażenie że jak coś sam (nie jestem lakiernikiem i nie lubie tego) pomaluje  na mokro to mam pewność że farba nie odpadnie płatami