Kubota M9960

dalej bezawaryjnie? przydał by się taki

 

pewnie ! 

do pracy z ładowaczem tak na codzień zapinasz jakiś balast czy obciążenie w kołach wystarcza? po ile masz na kole?

teraz na kole mam po 100 kg. obciaznik z tyłu mam cały czas podpięty. 450kg. co ma leżeć w garażu to niech wisi z tyłu ciągnika. zawsze to stabilniej

Dla ilu sztuk mieszasz ?

 

ten ladowacz ma samopoziomowanie ?

Hydrauliczne ma

Modele MX z nie parzystą liczbą na końcu nie mają poziomowania. 

@Qwhite mieszam dla 35 sztuk. Z czego dojnych jest 28  

Ja w T5060 nie mam żadnego dodatkowego obciążenia na tył i wszystko robi i jest stabilny, jedynie przy gwałtownej, zmianie kierunku tylne kolo może lekko stracić przyczepność. Jaki masz rewers w Kubocie? Elektrohydrauliczny czy hydrauliczny? 5

hydrauliczny

Jak tam u Ciebie wypalanie DPFu ? Ja zmieniłem taktykę pracy i zamiast co 20 godzin wypalam co 30. Oczywiście mówię o pracy teraz zimą głównie ładowaczem i co parę dni transport bel bo w dodatnich temperaturach dopalanie co 60 i więcej godzin.

wypalasz dpf co ile godzin chcesz ? Przecież jak się zapcha filtr to zapala się kontrolka i wtedy Trzeba go wypalić. u mnie wypala się średnio co 20-30 godzin w zaleznosci od tego jaką pracę się wykonuje

Może się nie jasno wyraziłem...oczywiście,że wypalam kiedy ciągnik chce a nie kiedy ja tyle,że ograniczyłem pracę na wolnych obrotach co spowodowało wydłużenie czasu między wypalaniem z 20 do 30 godzin.

teraz rozumiem tzn na jakich obrotach robiłeś wcześniej a na jakich teraz ?

Wcześniej ciągnik często zostawiałem na wolnych obrotach na kilka czy kilkanaście minut podczas rozwijania i roznoszenia siana bo mi się nie chciało gasić. Teraz gaszę na czas tej pracy. Druga sprawa to rozgrzewanie silnika i oleju w skrzyni biegów. Chwilę po odpaleniu daję ręczny gaz tak by silnik chodził 1200 obr/min. zgodnie zresztą z instrukcją. Później w czasie pracy nie schodzę poniżej 1500 obr/min. Pali mało więc nie ma potrzeby oszczędzać na obrotach. To przy pracy ładowaczem a przy transporcie bel obroty utrzymuję na poziomie 1600-2000 obr/min.

W zależności od tego jaki jest mróz rozgrzewam od 5 do 10 minut. To ważna operacja bo silnik rozgrzewa się dość szybko ale olej w skrzyni biegów już nie i do szybszego ogrzania potrzebne są wyższe obroty. Nie rozgrzany wystarczająco olej przekładniowo hydrauliczny ma wpływ na szybsze zużycie wszystkich sprzęgieł hydraulicznych oraz rewersu.

Cóż..DPF trochę denerwuje ale jednak dzięki temu mam bardzo czyste spaliny co jest u mnie ważne bo mam wydech z lewej strony przed schodkami co zimą okazuje się bardzo fajne bo jak zmarznę szczególnie w ręce to podchodzę do wydechu i się ogrzewam przy "farelce" Zero dymu i zero smrodu.

Ja też w zimę po odpaleniu ciągnika czekam 5-10 minut aż się rozgrzeje. Ale nie jeżdżę na tak wysokich obrotach. w pracy z ladowaczem po podwórku obroty rzadko przekraczają 1200 obr/min.

Wczoraj chyba serwis był u Ciebie? Coś się zepsuło w Kubocie?

Myślisz, że fanatyk się do tego przyzna? Pewnie sprawdzali czy most mu nie pęka.

Można być fanatykiem ale jak jest problem to szczerze o tym mówić bo to żaden wstyd a wręcz przeciwnie. Kolega Czarek jest tu dobrym przykładem i każdy problem jaki miał i ma z ciągnikiem prezentuje na forum. Jeśli ma się kto wstydzić w takich przypadkach to najczęściej powinien wstydzić się diler lub importer sprzętu za to,że nie potrafią lub nie chcą usunąć usterki a winą obarczają rolnika.

Tak powinno być, ale czy tak będzie? Nieliczni z tego forum jak Czareczek85 dzielą się problemem. Wielu siedzi cicho.

Panowie to nie chodzi o to, że ktoś ma się czegoś wstydzić. Myślicie, że dilerzy nie oglądają tego forum? Potem dzwonią i się żalą dla czego złą opinię piszę na ich temat, że to nie ich wina, jak pan może nam potem spojrzeć w oczy i tak blablabla.... Po co mi telefony od nich z ich pretensjami i straszeniem sądami...  Rozumiem że to maszyna i ma  prawo się zepsuć, ale nienawidzę jak ze mnie próbuje się robić kozła ofiarnego. Co z tego że maszyna z górnej półki.......... z resztą szkoda gadać

Jeśli czytają to bardzo dobrze i zawsze jest szansa,że nie wszyscy ale jakiś tam procent będzie robić wszystko,żeby poprawić opinie o sobie. Na tym w efekcie korzystają obie strony bo rolnik ma rozwiązany problem a diler lub producent dobrą opinię co będzie się przekładać na wysoką sprzedaż kolejnych maszyn. Tak to działa w normalnym świecie a my wolno ale idziemy w tą stronę.

Dobrym przykładem jest tu Samasz, któremu zdarzają się wpadki ale serwis fabryczny potrafi się wywiązać z zadania i ogólnie mają dobre podejście do reklamacji.

Tacy co straszą sądami to nie są poważni ludzie i dopiero takich trzeba opisywać bo tylko w ten sposób w końcu oczyścimy rynek z cwaniaków i naciągaczy.

Ważne jest tylko to by być w takiej krytyce obiektywnym i uczciwym czyli jeśli piszemy o jakiejś złej sytuacji to piszmy też o dobrych.

Może po prostu pp1208 nie odpisuje odnośnie serwisu bo np wyjechał i nie ma dostępu do neta itp...

Ostatnio aktywny Dzisiaj, 20:29

 

 

Może przegląd gwaranyjny robili?