Pszenica zasiana Pasowo vs bezorkowo

Wniosek jest taki że trzeba było Sulky ustawić płycej, moim zdaniem Sulky jest lepszym siewnikiem od Mzuri szczególnie na ciężkich glebach talerze wysiewające pięknie tną glebę .

Jaka szerokość kółka w Sulkym?

Rowniez uwazam ze sulky to bardzo dobry siewnik ale w tych warunkach sobie nie poradzil zbyt dobrze. Plycej tzn na 1cm mialem ustawic?? wtedy na glinie ziarno by lezalo na ziemi.

Standardowe kółko a ile ma musialbym spytac

U mnie pszenica siana w pierwszych dniach pazdziernika ma nie w pełni wykształcony 2 lisc. U nas  zamarzniete i snieg pada  ale nie spradzałem jak głeboko sie wysiało ALe tez wydaje mi sie ze za głeboko bo ma pokrój jak u ciebie po sulky przynajmniej nad powierzchnia. Tyle ze ja siałem pierwszy raz bez zagarniaczy i rosliny sa w rowkach po kołach dociskajacych  a czasem te rowki sie obsypywały jak sucha ziemia. Napewno lepiej przetrzyma wysmalanie jesli bedzie wiatr i mróz  bo wezeł krzewienia schowany . Zobaczymy na wiosne co z tego wyjdzie.

A jakie masz redlice w Sulky? jedno czy dwutalerzowe? W Mzuri przez to, że rolka jest szeroka to też nie ma tak precyzyjnego docisku. Nie wiem czy zauważyłeś ale na ciężkich ziemiach w czasie suszy redlice Mzuri nie mogą sobie znaleźć miejsca, odskakują na boki odbijając się od brył. 

to fakt w trakcie siewu na glinie kiepsko to wygladalo ale ten rok byl specyficzny bo po siewie padalo przez 3tyg i ladnie wszystkie bryly rozmylo i dzieki temu wschody idealne ale normalnie bylby problem. Ja ogolnie nie jestem jakos strasznie za Mzuri ale w tym roku bynajmniej u mnie wypadlo na zdecydowany plus. Jestem ciekawy jak bedzie w zniwa

A u mnie pszenica nie wyszła z ziemi. Jeszcze przed świętami kopałem i ma się dobrze brakuje jej dosłownie dwóch wiosennych dni aby była na wierzchu w każdym bądź razie jest żywa. Co o tym myślicie pierwszy raz taka akcja u mnie. Siana pod koniec października ale cały czas było zimno i za mokro. Będzie coś z tego?

Jak przetrwa zima a mysle ze nie bedzie z tym problemu to najwazniejsze to jak najwczesniej wiosna mocny kop azotem i ew dokrzewianie ccc i nie powinno byc zle

U mnie tez jest na przebiciu się, miałem tak pare razy i np. w 2014 co były takie ładne plony z takich pszenic miałem nawet 9 ton. Tyle ze wtedy na poczatku lutego było tak ciepło ze normalnie rosła w oczach, różnice widać było co pare dni, ale nawet nocami było sporo na+

Moje pszenice w połowie się krzewia a druga połowa faza szpilki lub 2 może 3 liści gdzieniegdzie.w tamtym roku też była susza i pomimo ustawienia niby na 2-3 cm ziarno na kilku polach poszło głębiej (ziemia puch) w tym roku nauczony doświadczeniem ubiegłorocznym splyciłem siew i wyszło idealnie .siewnik to horsch pronto a i wszystko było walowane po siewie. także mzuri tu nie ma przewagi tylko kwestia ustawienia sprzętu .