Claas Mercator 75

kosze 5 lat claasem i nie raz kosilem wylegle zboza tam gdzie 056 czy 058 nie dal rady, to samo podobno claas czuly na ziele, 058 kosil owies w takim chabrze i zielsku ze przeszedl raz w kolo i pojechal do domu bo nie szlo mu, caly czas sie zapychal, a pola bylo ok 3 ha, ja wpadlem , claas wykosil wszystko, raz czy 2 stałem zeby z mnotowidel zwalic ziele co sie przyczepilo i nie chcialo spasc, w rekordzie caly czas slimak sie owijał i wialnia. Wiec juz kolego nie przesadzaj ze bizon to taki super ze wszystko wezmie, jeden ma 056, w dzien kosi w nocy wymienia uszczelke pod glowica lub robi skrzynie, czlowiek jest mechanikiem, mial juz 4 kombajny w tym 2 supry, szykuje i szykuje, zna sie na robocie, i wraz ten biedny bizon mu focha wali.

Każdy chwali sprzęt jaki ma, a ten mercator to te same lata produkcji co bizon. Także nie wiem co takiego nowoczesnego jest w bizonie "hydrostat" czy inny system omłotu.

???Przecież to siedemdziesiąte lata..

Ja się pozbyłem Mercatora 75, na jego miejsce jes MF 487 S kombaj mniej skomplikowany mniejsze spalanie a wydajność praktycznie taka sama, głównym mankamentem Mercatorów moim zdaniem jest nadmiar pasów i łożysk (od cholery tego) i za wąska naszyna.

bizon jest fajny ale tylko dla tych co lubią w smarach się bawić i nie porównujcie nawet tego do claasa bo to jest inny materiał inne wykonanie i inna wydajność mieliśmy kiedyś bizona fajny jak masz 30 ha ale nic więcej

NIe wiem co wy macie z tym że bizon się tak psuje,moim zdaniem psuje się tak jak większość kombajnów z tych lat i skoszonych hektarach mój poprzedni Bizon został przyprowadzony z niesprawnym silnikiem i w stanie złym został włożony drugi silnik zrobiony tak aby wszystko chodziło i przepracował tak kilka sezonów bez większych awarii,w późniejszych latach wymieniało się tylko łożyska i oleje i śmigał bez awarii przez które stał by więcej niż 1h.Teraz mam kolejnego bizona Dynamic-a i uważam że wcale nie odstaje wydajnością od małych nowych claasów czy NH oraz komfortem w kabinie jak na swój wiek jedynym sporym minusem jest silnik za mały powinien być co najmniej 170km oraz w moim brak hydrostatu.

Jak narazie to wy sie czepiacie do mercatora. kosił u mnie bizonem żyto to nie dawał jechał najwolniej jak sie dało i wraz było za szybko młócarnie to zapchał pare razy a mercator dawał rade.

Bdb przykład dałeś Konradzie;) znajomi mieli bizona,podobno też im się zapychał,jak szybciej kosili gubił.Sprzedali go,facet kumaty-zlokalizował usterkę,w tym przypadku wariator szwankował,wymienił,kosi bezawaryjnie.Przed sezonem przegląda i ciśnie;) co do mercatora-cena części przeraża. Zwróćcie uwagęod razu,czy na osi,gdzie masz nawalone najwięcej kół pasowych nie ma luzów,najczęstsza bolączka

Co do części to nie sa aż takie drogie i sa dostępne bez problemu nowe jak i używane

Ten kombajn do demonów prędkości nie należy, kiedy prowadziłem swój to rowerzyści mnie wyprzedzali

A to wyścigówka że ma być szybkie???????

dokładnie tak to nie wyścigówka tylko kombajn i to ma kosić.