Opryskiwacz Samojezdny Chaviot

O proszę jakie maszyny i plantacje  Nawet była rozmowa jak Chaviot się sprawuje  B)

Hehe a nawet dobrze się sprawuje, ogólnie po tym sezonie jestem zadowolony, mógłby być szybszy jeszcze troszeczkę ale i tak jest dobrze, trzeba się było przyzwyczaić bo w ciągniku przednie koła widzisz a tutaj praktycznie masz je pod sobą i trzeba było się troszeczkę pouczyć go no i wyczuć oczywiście

Ile dałeś za opryskiwacz i jak kwestia spalania w polu? Na hydro czy na biegach?

za opryskiwaczy dałem stosunkowo niewiele coś ok 10tyś, spalanie jest niewielkie siedzi w nim silnik 1.6 turbo diesel a napęd jest na biegach

jak z częściami do niego? nie siada w polu jak jest trochę wilgotniej?

Odnośnie części to był problem z łożyskiem w tylnym moście bo w ogóle nie można było go dostać jedynie jakaś z Chin przesyłka ale to też nic pewnego więc oddaliśmy całą część do zakładu i tam przetoczyli zębatkę i dorobili nowy sworzeń pod wymiarowe łożyska koszt tego wynosił ok 300pln także stosunkowo niewiele, po za tym wszystkie inne podzespoły są typowych marek które są w każdym sklepie, silnik i skrzynia jest od volkswagena golfa 1.6 TD, pompa annovi reverberi, alektrozawory i części hydrauliki są Aragowskie także znane marki, odnośnie siadania na wilgotnym to myślałem że będzie gorzej, lepiej sobie radzi niż c330/c360 bo jest lżejszy, zazwyczaj w miejsca gdzie wiem że mogą go posadzić no to nie leje więcej niż 400 litrów opryski wykonuję przy obrotach 2tys na minute w chwili gdy zaczynam się topić to gaz w podłogę i obroty mam 4tys na minute czego w traktorze nie zrobie...

też zastanawiam się nad zakupem czegoś podobnego tylko nie wiem czy wystarczy napęd na jedną oś czy trzeba na dwie

No na dwie osie to byłaby amfibia ja też się wahalem ale przemówił rozsądek i kupiłem to...

dzięki za info kolego

Nie ma problemu w razie jakichś pytań to śmiało pisać ja postaram się pomóc, czasami nie wszystko się pamięta