Skocz do zawartości

Ursus C-330



Panowie mam pytanko do specjalistów , zregenerowałem w capku pompe wtryskową i wtryskiwacze nowe wszystko ustawione jak nalezy , traktor odpala ładnie , nie dymi tylko jest taki problem ze nie chodzi tak ładnie i równo tylko ma takie chile że tak jakby miał takie skoki obrotów albo tak zaczyna twardziej chodzic , moze to byc coś z pompa ? zle zrobiona czy po prostu bobawic się jeszcze ustawieniem zapłonu ?




Rekomendowane komentarze

Roki212 i Elektrotechnik, macie właściwe podejście do tematu. Aż chce się czytać takie wypowiedzi.  :)

Tylko, że w rzeczywistości bardzo trudno o takich fachowców. Jeśli ktoś jest zawiedziony efektem obsługi czy naprawy, to nie dziwi, że próbuje poradzić sobie sam.

Co do ustawiania początku wtrysku w C330, to wbrew pozorom trzeba się do tego dobrze przyłożyć, 

Instrukcja niby podaje tolerancję  ustawienia +/- 1 stopień, ale tu naprawdę liczą się dziesiąte części milimetra. :blink:Bowiem przesunięcie o 1 stopień, odpowiada wielkości kilku dziesiątych mm w tym okienku koła zębatego pompy, lub na styku koła z piastą pompy (jeśli np:ktoś chce sobie tu zaznaczyć ustawienie).

Zawsze ciekawiło mnie, w jaki sposób ustawiali to przy montażu w Ursusie? Przystawiali jakiś przyrząd względem obudowy i kadłuba czy jakoś inaczej, że była zapewniona powtarzalność ustawienia ?

                                                                                                                                                                                     Jacek-c-330 jaki olej wlałeś do pompy, może jest za gęsty. jaką ilość?

A pompka zasilająca dobrze pracuje?   W ciekawy sposób wymieniłeś końcówki.

 

Gość Profil usunięty

Opublikowano

W zasadzie nie powinienem tego pisać, bo jestem tym, który wykonuje usługi, ale uważam że za taki stan rzeczy winę ponosi klient. Nie bierze żadnego dowodu wykonania usługi i przez to nie ma podstaw do reklamacji. A na to jest dwa lata od momentu wykonania usługi. Jak fachowiec coś zrobi nie tak, to musi to poprawić. A poprawiał będzie tak długo aż sprzęt nie zostanie naprawiony. Ja jestem pewien swojej roboty i reklamacji się nie boję. W ciągu 15 lat takich reklamacji było najwyżej kilka, w tym roku jedna. Została rozpatrzona pozytywnie, mimo że klient wyrwał wtyczkę zasilającą w urządzeniu i później odwrotnie podłączył zasilanie niszcząc urządzenie. Takie coś w zasadzie nie podlega gwarancji (uszkodzenie mechaniczne i samodzielne naprawy zasadniczo powodują utratę gwarancji), ale urządzenie zostało naprawione w ramach gwarancji. Tak więc powtarzam: brać paragony lub faktury. Na pseudo fachowców działa to dodatkowo w ten sposób, że wystawiając dowód zakupu nie ukryje faktu, że wykonywał usługę. A jak przyjdzie co do czego to unikając reklamacji może sobie zaszkodzić.

Wszystko się zgadza ;)  ale ja znów napiszę odnośnie C-330 kolegi jak nie ma do kogo oddać zakład nie chce po prostu się tym zając, a jak już znajdziesz to cena kosmos bo ma monopol... Zostaje jakiś kolega kolegi który się zna i dorabia naprawiając, a on nie wystawi mi kwitu na to bo nie ma działalności koło się zamyka i jak tu nie brać się za coś samemu  :P  To jest właśnie Polska i nie jest wszędzie jednakowa...

 

Roki212 na tym filmiku co wstawiłeś, silnik ładnie pracuje. Widać że spala naprawdę czysto.  :)

A co do różnych specjalistów, to wiadomo, temat rzeka.  :unsure:  Gdyby np. powiedzieć, że chcemy ustawić ten przytoczony wcześniej początek wtrysku przy użyciu lampy stroboskopowej, to mina jaką większość by zrobiła, już by wystarczyła, nie mówiąc o tym co by sobie pomyśleli.  :blink:  Zwiększanie dawki na pompie, też lubią. A  najlepsze, gdy widzisz że robi coś żle, ale jak to mu delikatnie powiedzieć ?  Więc warto robić samemu.  :)

Najgorsza jest teraz w pojazdach ta elektronika. Jest się niestety zdanym na tych specjalistów.  ^^

Potrafią najlepiej odczytać kody błędów.  Jak brak, to już schody. Wiem, że to jest trudne, ale po co się tego podejmują skoro to ich przerasta.  Potrafią mieć problemy np: z w układem Multec SPI, chociaż popularny (np:Polonez GLI 92-97, Ople)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v