Famarol Słupsk Z-036

ja w czeskiej tylko luzuje paski i tyle

A niby po co zdjales te paski?

Żeby się nadmiernie nie rozciągały

Ja mam czeska ztr165 z lat 80 i od nowości ojciec nie po puszczał, ani nie naciągał pasków, a są oryginalne. Rocznie kosi 15-20ha, więc się zastanawiam po co sobie dodatkową robotę robić?

Ja bym tu bardziej się przejmował brakiem osłon a nie paskami za 15zł. Ale jaki użytkownik takie BHP.  :lol:

osłony mi nie potrzebne a paski ściągam bo jak kosiarka by z nimi stała przez zimę na dworze to na wiosnę musiałbym kupić Nowe paski a tak to jeszcze sezon pochodzą

A tak to kosiarke będziesz musiał kupić nową ale paski będą dobre

A ten napinacz to dorabiany czy fabrycznie tak miały?

Ojciec kupił przechodzoną czeską ok 1990 roku ,co pamiętam  jeden pasek dokupiliśmy i chodzą do dzisiaj ,nikt pasków nie chowa ,jedynie na zimę cała chowana do szopy

A tak to kosiarke będziesz musiał kupić nową ale paski będą dobre

 

A ten napinacz to dorabiany czy fabrycznie tak miały?

a czemu niby kosiarke Nową

 

 

ja mam jeszcze jedną taką w częściach więc o nic się nie obawiam

 

napinacz dorabiany

 

 

 

 

Marian. ja kosiarki nie chowam pod dach dlatego ściągam paski

Co się dziwicie  i porównujecie czeską do polskiej jak Czeska o wiele lepsza niż Polska to nie dziwota że nie zmienialiście.Dzięki że przypomniałeś bo wstawiłem kosiarkę pod dach  a trzeba poluzować paski.

 

@massey12 Po to że przychodzi zima a guma się kurczy w niskich temperaturach i trzeba popuścić naciąg

 E tam . W polskiej mam paski już te same kilkanaście lat (a kupiłem używaną i pojęcia nie mam kiedy był nowymi) - nie raz szedł z nich dym , nic nie luzuję , na zimę wprawdzie kosiarka idzie pod dach , ale dziwi mnie że niektórzy mają takie problemy z paskami .

Nasza famarolka jest chyba z 84 r i paski ma nadal oryginalne i nigdy nie luzowane na zimę. Pasowałoby wymienić, ale jeszcze się trzymają.

Oryginalne długo trzymały  dość  u mnie 20 lat  ale kosiło się rocznie sporo i bez osłony zewnętrznej słońce deszcz zrobiło swoje

W mojej polskiej kiedyś dawno dawno były zmieniane bo sasiad spalił od tej pory ani nie ruszane w tym roku dopiero naciągnąłem trochę i u mnie też raczej pod chmurką stoi chyba że znajdzie się jakiś kąt to stoi pod dachem. Ale u mnie osłony komplet oryginalne produkcja pewnie z początku 80lat.

 

Mówisz poco osłony    kiedyś  cię na uczy po co (źle Ci nie życzę) 

 

@adi w czym czeska lepsza od polskiej??? Moja rocznik nie znany pewnie połowa 80lat przekładnia nie ruszana w tym roku zmieniałem łożyska bo jedno padło oraz tulejki na zawiasie i kiedyś zmieniany wałek napędowy i oś bębna a kosila kiedyś nie mało jak przyszedł sezon to pół gminy ją kosiło tylko przeczepiane z ciągnika na ciągnik, teraz ma wakacje bo chodzi tylko u mnie może z 45ha rocznie zetnie ale złego słowa o niej nie powiem. przekładnia pracuje bardzo cicho w porównaniu do innych w okolicy nawet nowych. Jak się dba tak się ma...

mi osłony nie potrzebne bo kosze tylko te łąki które znam a strasznie mi zawadzaja przy koszeniu pod drzewami


tylko nie róbcie mi tu kolejnej gównoburzy o osłony bo już jedna była a ja i tak mam swoje zdanie

 Jak dla Mnie to osłona tylko na wałek i paski , a od kamieni to najwyżej kask można założyć B) .

Gownoburzy niema co robić bo do puki sam się nie nauczysz to nie zrozumiesz. Znajomy kupił nowego małego nh tez nie miał osłon kosił swoją znana łąkę i tak od dwie nowe szyby poszły to w biegu osłony zakładał z powrotem  :lol:  co do koszenia w kasku to znam takich  B)

 Bez jaj , naprawdę są tacy że w kakakasku ?      

Ja z PapaPanem nie nie będe rrrrooozzzmawiać,bo Papapan nie masz KaKaKasku xP znam typa co trzydziestką kosi w orzeszku bo raz w łeb dostał i woli ominąć takich następstw;)

W jakości wykonania kto miał do czynienia z obydwiema  każdy mówił że czeska lepsza nawet spojrzeć na ciągniki tak samo Czeska czychunka o wiele lepsza niż polska.

 

Też tak mówiłem osłony nie potrzebne do póki nie obniżyłem kosiarki na maska w dół nawinęło trawy z pokosu a na talerze ile kamieni poleciało

 ... się fizjologom nie śniło   . To już wolał bym zainwestować w osłonę , no ale w sumie jak kask już miał , a osłonę trzeba kupić ...

Osłony kupuje regularnie,ale że przy słupach gubi...

 Ha , ha , musi być wyjątkowy egzemplarz z gościa .

@zetorki nie robię jaj sam w to nie wierzyłem puki sam nie zobaczyłem i to nie w orzechu tylko w kasku z trochę wyższej półki  lans na pół wsi 

 Mówisz normalnie taki wiejski tuning właściwie B) . No ale najważniejsze że dba o swoje bezpieczeństwo . :rolleyes: